Hej :) Makaronu długo nie było no nie he he ;)) No tym razem z łososiem, suszoną żurawiną i suszonym pomidorem, do tego dodałam troszkę cukinii i papryki i w sumie tyle. Zapomniałam o ziołach ;). Połączenie smaczne, do łososia pasuje i to bardzo. Ostatnio w biedronce pojawiły się dwa nowe rodzaje - jeden z dodatkiem żurawiny właśnie, a drugi z dodatkiem pestek dyni. Pomidory suszone polubiliśmy bardzo, młody tylko marudzi, że to nie dla niego. Woli oliwki ;) Pomidory po wyciąga, ale resztę zjada ze smakiem, a ja nie odpuszczam i robię, a niech wyciąga, może w końcu mu posmakują, bo tak samo było właśnie z oliwkami, a teraz jego przysmak ;) Składniki podaję bez gramatury, bo każdy daje ile lubi i chce :))
Składniki:
- filet z łososia
- suszona żurawina
- suszone pomidory z żurawiną
- cukinia
- oregano
- 1/2 czerwonej papryki
- sól
- pieprz
- makaron
- olej kokosowy do smażenia
- 1 ząbek czosnku
Makaron gotuję według przepisu na opakowaniu. Na rozgrzany olej wrzucam pokrojoną w plasterki cukinię, pokrojoną w kostkę paprykę, czosnek i podsmażam. Łososia z obu stron oprószam solą i pieprzem. Pomidory suszone i żurawinę kroję, wrzucam do reszty na patelnię, dodaję też łososia i chwilkę smażę. Dorzucam oregano. Pod koniec dodaję wcześniej ugotowany makaron, mieszam i jeśli trzeba to jeszcze doprawiam do smaku.
Hej :) Powiem wam, że ciekawa byłam smaku takiego zestawienia, ale jest rewelacyjne. Miałam w domu polędwiczki i nie miałam pomysłu na nie he. Mój mózg ostatnio nie wiem czy wyjechał na jakie wakacje czy co, bo pomysłów zero, no nie wiem :((. Przepis znalazłam na blogu kwestia smaku, no to już. Do biedronki pobiegłam po cydr i zrobiłam. U mnie z ryżem i pasował jak ulał ;)) Polecam Wam wypróbować przepis, bo naprawdę warto :) Miłego weekendu wszystkim życzę :))
Składniki:
- 1 polędwiczka wieprzowa
- 3 cebule szalotki
- 1/3 szklanki cydru
- 1/3 szklanki śmietanki 30%
- natka pietruszki
- troszkę oregano
- sól
- pieprz
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka oleju
- 3 jabłka (ja dałam większe)
- 1/2 łyżeczki cukru brązowego
- ryż u mnie Halina
Polędwiczki oczyszczamy, kroimy w 1,5 cm plastry i rozgniatamy palcami. Oprószamy solą i pieprzem. Odkładamy na chwilę. Cebulki szalotki obieramy i kroimy w drobną kosteczkę. Następnie ja obrałam jabłka, pokroiłam w ósemki, usunęłam gniazda nasienne. Na patelni roztopiłam 1 łyżkę masła i roztopiłam. W międzyczasie jabłka ob tytłałam w cukrze. Wrzuciłam na rozgrzane masełko. Smażyłam na dużym ogniu do momentu, aż się nie zrumieniły. Na drugiej większej patelni roztopiłam drugą łyżkę masła i dodałam olej. Pokładłam polędwiczki i smażyłam z obu stron tak około 2 minut. Potem dodałam cebulkę i smażyłam dalej około 1 1/2 minuty. Następnie wlałam cydr, dalej dusiłam kilka minut, dolałam śmietankę i wrzuciłam natkę, oraz oregano. Na końcu dodałam wcześniej przygotowane jabłka :) Wymieszałam i gotowe. W międzyczasie ugotowałam także ryż :))
Hej :)) Jakoś tak ciastowo, ciasteczkowo u mnie na razie ;) Przepis wypatrzyłam na blogu domowe-wypieki. Niestety truskawek już nie ma, ale jabłek i brzoskwiń jeszcze dostatek, więc pomieszałam, troszkę pozmieniałam i wyszło fajne mocno kakaowe i niezwykle pachnące czekoladą ciasto. Owoce pasują do niego wszystkie bez wyjątku. Robi się go szybko, no i ta kruszonka jest rewelacyjna :)) Kto jadł to wie ;)) Blaszka 24x34 cm.
Składniki na ciasto:
- 5 jajek
- 200 g cukru
- 125 ml oleju
- 125 ml jogurtu naturalnego
- 350 g mąki pszennej
- 20 g kakao u mnie Skworcu
- 10 g cynamonu u mnie Skworcu
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
Kruszonka:
- 100 g masła
- 50 g gorzkiej czekolady
- 180 g mąki pszennej
- 20 g kakao Skworcu
- 100 g płatków owsianych
- 100 g cukru
Dodatkowo:
Czekoladę połamałam i razem z masłem rozpuściłam w kąpieli wodnej. Do miski wsypałam resztę składników do kruszonki, dodałam roztopione masło z czekoladą i zagniotłam. Odstawiałam.
Białka oddzieliłam od żółtek i ubiłam. jak piana była już sztywna dodałam stopniowo cukier, następnie po jednym żółtku ciągle miksowałam. Teraz kolej na jogurt i olej. Mąkę wymieszałam z proszkiem do pieczenia, kakao i cynamonem. Stopniowo dodawałam do masy. Krótko zmiksowałam wszystko. Blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia, przełożyłam ciasto. Owoce obrałam i pokroiłam w kostkę - wyłożyłam na ciasto. Na wierzch rozsypałam wcześniej przygotowaną kruszonkę. Pieczemy w 180 stopniach około 40-45 minut (do suchego patyczka).
Hej :) Dzisiaj risotto, lubię i lubimy. Tym razem proste, ale bardzo smaczne. Tak mi się stęskniło za marchewką z groszkiem i postanowiłam, że dodam do risotto właśnie. Wyszło na pewno kolorowo, ale smacznie też no ba ;) Dodałam też trochę cukinii, cebulkę, czosnek i kurczaka. Było też wino, które dodało fajnego smaku :) Polecam :)
Składniki:
- opakowanie ryżu Arborio u mnie Halina
- ok 600 ml bulionu warzywnego lub drobiowego
- 1/2 szklanki wina czerwonego wytrawnego
- mrożony groszek z marchewką (dałam na oko)
- 1/2 cukinii
- 2 filety z kurczaka
- 1 łyżeczka masła klarowanego do ryżu plus do smażenia
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- sól
- natka pietruszki
Wcześniej przygotowałam bulion. Do garnka wsypuję ryż, dodaje wino i stawiam na wolnym ogniu. Następnie dajemy trochę bulionu, dusimy, często mieszając. Gdy ryż wsiąknie bulion dolewamy kolejną porcję i czynność powtarzamy i znowu jak wsiąknie to dolewamy bulion. Ryz powinien się dusić tak około 30- 35 minut, pod sam koniec dodajemy masło i mieszamy. Gotowy przekładamy do warzyw. Teraz warzywa, które przygotowałam w trakcie gotowania się ryżu - kurczaka kroimy w kosteczkę , wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Smażymy na masełku klarowanym, dodajemy pokrojoną w plasterki cukinię, marchewkę z groszkiem, cebulę pokrojoną w kosteczkę i czosnek przepuszczony przez praskę. Wszystko smażymy, doprawiamy. Jak wszystko będzie już gotowe, dodajemy przygotowany ryż, mieszamy, ja dodałam jeszcze natkę pietruszki, wymieszałam i gotowe :)
Hej :)) Jestem w końcu ;) Komputer już na chodzie, wymieniony na nowszy model he he, działa, a to najważniejsze :). Mogę pisać posty, bo powiem Wam, że mi tego straszecznie brakowało. Nerwa mnie brała straszna, że nie już, że jeszcze chwilę, bo teraz od ręki nie ma nic :(, ale jupi jestem :)
Teraz o ciasteczkach. Przepis znalazłam na blogu moje wypieki. Są pyszne, szybkie. Już dwa razy je robiłam, bo moje dziecko zapałało do nich straszną miłością i tylko ciasteczka i ciasteczka. Ja do mojej wersji dodałam migdały i orzechy nerkowca, które dostałam od Skworcu. Polecam, bo są pyszne :) Ja robiłam z półtorej porcji, ciasteczek wyszło mi około 40 szt.
Składniki:
- 200 g masła
- 100 g cukru trzcinowego Skworcu
- 2 jajka (roztrzepane)
- 350 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 200 g białej czekolady
- orzechy nerkowca Skworcu
- płatki migdałów Skworcu
- szczypta soli
Masło wcześniej wyjmujemy z lodówki, żeby było miękkie. Do miski dajemy cukier, miękkie masło i ubijamy do momentu, aż masa zrobi nam się jasna i puszysta. Następnie dodałam roztrzepane jajka i dalej miksowałam. Mąkę wymieszałam z proszkiem do pieczenia, sodą, posiekanymi orzechami, migdałami i czekoladą. Porcjami wsypywałam do masy i miksowałam na niskich obrotach ( masa będzie gęsta). Na blaszkę wykładamy papier do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Z ciasta w rękach formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego, układamy na blaszce i troszkę splaszczamy (ciasteczka podczas pieczenia trochę nam się rozejdą). Pieczemy 10-15 minut.
Hej :)) Ty razem pyszne i trochę inne niż tradycyjne kotleciki z kurczaka. Są pyszne, idealne do obiadu i po prostu do bułki. Kotlecików wyszło mi około 14 sztuk i myślałam, że będą na dwa dni. Mój mąż zapytał "jesteś pewna" he he, no i zostało na drugi dzień 3 sztuki, do bułki właśnie. Zrób tu człowieku obiad na dwa dni he he. Młody też był pod wrażeniem i sam zjadł kilka :)
Składniki:
- 2 większe filety z kurczaka
- około 150 - 200 g sera żółtego
- 3 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2-3 łyżki majonezu
- 2 łyżeczki musztardy
- 2 łyżki jogurtu naturalnego niekoniecznie
- 2 jajka
- papryka czerwona
- 2 marchewki
- 1 większa cebula
- 1 ząbek czosnku
- szczypiorek
- natka pietruszki
- sól
- pieprz
- oregano
- olej do smażenia
Paprykę i kurczaka pokroiłam w drobną kosteczkę, dałam do miski, wrzuciłam do niej starty ser żółty, pokrojoną natkę i szczypiorek, startą na tarce marchewkę, pokrojona na drobno cebulę, czosnek przepuszczony przez praskę i resztę składników. Wszystko wymieszałam łyżką i odstawiłam na 30 minut do lodówki. Po tym czasie smażyłam na rozgrzanym oleju na złoty kolor. Po usmażeniu przekładałam na ręcznik papierowy w celu usunięcia nadmiaru tłuszczu.
Hej :) Trochę mnie nie było - komputer się zbuntował i trzeba kupić nowy. Zaległości się nazbierało, ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już wszystko wróci do normy. Dzisiaj post zaległy oczywiście, ale może jeszcze komuś się przyda ;) Te papryczki robiłam po raz pierwszy i mam nadzieję, że wyjdą. Korzystałam z przepisu z bloga smaczna pyza. Wyszło mi jakieś 6 słoiczków.
Składniki:
- ok 1,5 kg papryki
- 2 duże ząbki czosnku
- 2 większe cebule
- liście laurowe
- ziele angielskie
- gorczyca biała
- pieprz ziarnisty
Na zalewę:
- 1 litr wody
- 400 ml octu spirytusowego 10%
- 200 g zwykłego cukru
- 15 g soli
Wodę do zalewy zagotowałam, dodałam resztę składników. Jeszcze raz zagotowałam i odstawiłam.
Papryki umyłam, usunęłam gniazda i pokroiłam na mniejsze kawałki. Czosnek i cebulę obrałam, czosnek pokroiłam w cienkie plasterki a cebulę w piórka. do słoików wkładałam po 1 liściu laurowym, 5 ziarenek pieprzu, 2 ziarenka ziela angielskiego, 1/3 łyżeczki gorczycy, po kilka piórek cebuli i plasterki czosnku. Potem wkładałam przygotowane wcześniej papryki. Do tak przygotowanych słoików wlewamy zalewę. Pasteryzujemy 10 minut.
Hej :)) Dzisiaj ryba z owocami czyli wspólne gotowanie :) Akcje organizuje Aga z Agusiowego gotowania i Łucja z Fabryki kulinarnych inspiracji. Akcja ma na celu zachęcenie do sięgania po dania z udziałem ryb, bo przecież są pyszne także z owocami. Ja zrobiłam łososia z brzoskwiniami i miętą cytrynową za którą dziękuję Karoli :)) Ja użyłam świeżych brzoskwiń, ale mogą być też z puszki, będzie bardziej słodko. Ryba była pyszna, mój młody tylko mlaskał i nie tylko on, bo ten starszy też ;))
Składniki:
- około 300 g filetu z łososia
- 3 duże brzoskwinie
- około 10 listków mięty cytrynowej
- starta skórka z połowy cytryny
- sól
- pieprz
- masełko klarowne do smażenia
- ryż jaśminowy Britta
Ryż gotujemy według przepisu na opakowaniu. Łososia obieram ze skóry z obu stron oprószam solą i pieprzem. Podsmażam na rozgrzanym masełku. W międzyczasie brzoskwinie obieram i miksuję w blenderze, dorzucam miętę startą skórkę z cytryny i jeszcze raz miksuję. Tak przygotowany mus przelewam na patelnię do podsmażonego łososia i chwilkę podduszam. Ugotowany ryż wykładam na talerz na niego łososia i sos.
Gotowałam wspólnie z :)
Dorotą
Hej :) Mniam ;)) Jak ja lubię takie jedzonko :)) Tym razem zrobiłam pulpeciki i sos wg przepisu Nigelli. Sos pyszny, pulpeciki dobre, ale całość smakuje fajnie :) Danie lekkie, w miarę szybkie, bo sosik z pulpecikami chwilkę się robi, ale warto :)) Polecam :) Ja robiłam z połowy składników tzn. mięso, bo dla nas tyle ile w przepisie byłoby za dużo.
Składniki:
- 250-300 g mięsa mielonego wieprzowo - wołowego
- 1 jako
- 1 łyżka utartego parmezanu
- 1 ząbek czosnku
- oregano
- 2 łyżki bułki tartej
- sól
Sos:
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- oregano
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka oliwy
- 700 g przecieru pomidorowego
- szczypta cukru
- sól
- pieprz
- 100 ml mleka
Dodatkowo:
- makaron spaghetti
- starty parmezan
Składniki na pulpety umieścić w dużej misce i dokładnie połączyć.
Uformować małe kuleczki i ułożyć je na folii aluminiowej (ja robiłam wielkości orzecha włoskiego) i wstawić do lodówki.
Cebulę i czosnek z grubsza pokroić i wraz z oregano umieścić w pojemniku blendera - zmiksować na gładką pastę. Ugotować makaron. Oliwę i masło rozgrzałam na dużej patelni, dodałam zmiksowana pastę z cebuli, czosnku i oregano i chwileczkę podsmażyłam. Następnie dodałam przecier pomidorowy, mleko i troszkę wody. Zmniejszyłam ogień i pojedynczo wkładałam pulpeciki do sosu. tak wszystko dusiłam na średnim ogniu jakieś 30 minut. Pulpeciki delikatnie co jakiś czas przewracałam w sosie. Wszystko doprawiamy cukrem, solą i pieprzem, delikatnie mieszamy. Na talerze wykładamy makaron, na niego pulpeciki z sosem i możemy jeszcze dodatkowo posypać parmezanem.
Hej :) Dzisiaj rybka, taka tylko z warzywami, bez żadnych innych dodatków. Dorsz z cukinią, marchewką, cebulka do tego, dużo natki pietruszki, kurkuma. To wszystko zapieczone w naczyniu. Tak bez kombinacji ;) Miłego dnia :)
Składniki:
- 3 filety z dorsza
- cukinia
- 4 marchewki
- cebula
- natka pietruszki
- kurkuma
- młotkowana kolendra z pieprzem
- sól
- olej do wysmarowania naczynia
Cukinię, marchewkę i cebule pokroiłam. Naczynie natłuściłam, na spód dałam pokrojoną marchewkę. Rybę podzieliłam, zasoliłam i dałam na marchewkę. posypałam trochę kurkumą i kolendrą z pieprzem, dałam cebulę i cukinię. Całość posypałam natką pietruszki i jeszcze raz kurkumą i kolendrą. Zapiekłam w 180 stopniach jakieś 30-40 minut.