Papryka marynowana
Hej :) Trochę mnie nie było - komputer się zbuntował i trzeba kupić nowy. Zaległości się nazbierało, ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już wszystko wróci do normy. Dzisiaj post zaległy oczywiście, ale może jeszcze komuś się przyda ;) Te papryczki robiłam po raz pierwszy i mam nadzieję, że wyjdą. Korzystałam z przepisu z bloga smaczna pyza. Wyszło mi jakieś 6 słoiczków.
Składniki:
- ok 1,5 kg papryki
- 2 duże ząbki czosnku
- 2 większe cebule
- liście laurowe
- ziele angielskie
- gorczyca biała
- pieprz ziarnisty
Na zalewę:
- 1 litr wody
- 400 ml octu spirytusowego 10%
- 200 g zwykłego cukru
- 15 g soli
Wodę do zalewy zagotowałam, dodałam resztę składników. Jeszcze raz zagotowałam i odstawiłam.
Papryki umyłam, usunęłam gniazda i pokroiłam na mniejsze kawałki. Czosnek i cebulę obrałam, czosnek pokroiłam w cienkie plasterki a cebulę w piórka. do słoików wkładałam po 1 liściu laurowym, 5 ziarenek pieprzu, 2 ziarenka ziela angielskiego, 1/3 łyżeczki gorczycy, po kilka piórek cebuli i plasterki czosnku. Potem wkładałam przygotowane wcześniej papryki. Do tak przygotowanych słoików wlewamy zalewę. Pasteryzujemy 10 minut.
noooo, proszę, uwielbiam paprykę w słoiku, bo o każdej porze roku mogę do niej wrócić:D
OdpowiedzUsuńBędą idealne na zimę :) Brakowało tu Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taką papryczkę, jest pyszna i pasuje do wielu dań :-)
OdpowiedzUsuńJa też paprykowa jestem.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam papryki w słoikach,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie ma to jak marynowana papryka :)
OdpowiedzUsuńIdealna,gdy sezon paprykowy mamy już za sobą:)
OdpowiedzUsuńSuper, papryka marynowana to jest to ! :)
OdpowiedzUsuńLubię taką paprykę, szczególnie w zimę :)
OdpowiedzUsuńtaak! kocham marynowaną paprykę!
OdpowiedzUsuńOj, tak. Ja też lubię paprykę ze słoiczka. Ale w tym roku nie zrobiłam, ponieważ mam jeszcze zapas. Ale, wiesz nie robiłam papryki kolorowej, raczej czerwoną. Wezmę to pod uwagę, bo pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńulubiona. Najlepsza na bułce z masłem i serem żółtym!
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Zawsze przywożę słoiki od mamy ;))
OdpowiedzUsuń