Kozieradka i risotto z kurczakiem i oscypkiem :)



Dziś kolejne risotto z kurczakiem, z dodatkiem kozieradki, która otrzymałam od Skworcu. Wyczytałam, że jest ona dodawana do curry. Można jej używać do marynat, makaronów, potraw mięsnych i pieczywa. Spotyka się ją głównie w kuchni hinduskiej oraz w tajlandzkiej. Ma wyrazisty i specyficzny zapach. Stosowana jest również jako roślina lecznicza. W ziołolecznictwie działa działa osłaniająco i przeciwzapalnie na błonę śluzową przewodu pokarmowego, stosowana jest w stanach zapalnych skóry. Nasiona kozieradki mogą również obniżać poziom cukru i cholesterolu we krwi. Kozieradce przypisuje się również właściwości przeciwzapalne, żółciopędne, rozkurczowe, poprawiające samopoczucie, żółciotwórcze, pobudzające wydzielanie soku trzustkowego, żołądkowego i jelitowego, wzmacniające, usprawniające wchłanianie pokarmów, regulujące wypróżnienia, pobudzające regenerację wszystkich tkanek, aktywujące hemopeozę (kozieradka to naturalny aktywator procesów wytwarzania krwinek), mlekopędne, moczopędne, przeciwalergiczne, anaboliczne.

Składniki:
  • 2 filety z kurczaka
  • 2 torebki ryżu
  • oscypek ( średni )
  • 1 duża marchewka
  • 4 łyżki kukurydzy
  • kozieradka ( ja w moździerzu rozgniotłam około 12 ziarenek)
  • kurkuma
  • imbir
  • starta gałka muszkatołowa
  • sól
  • pieprz
  • olej rzepakowy

Kurczaka pokroić na kawałki, marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach ( ja ugotowałam kurczaka z marchewką na parze). Ryż ugotować według przepisu na opakowaniu. Kozieradkę zetrzeć w moździerzu. Na patelni rozgrzać troszkę oleju, wsypać ugotowany ryż, kurczaka i marchewkę. Wymieszać.Oscypka pokroić w kosteczkę, dodać do reszty, następnie dodajemy przyprawy, kozieradkę, kurkumę, startą gałkę muszkatołową, imbir, sól i pieprz, dodajemy również kukurydzę. Dokładnie mieszamy i gotowe. Dzięki kozieradce danie ma smak curry, sprawia ona, że jest wyraziste i aromatyczne.




3 komentarze:

  1. ale intensywne kolory-musiało być pyszne;)
    o kozieradce słyszałam, ale jeszcze nie używałam-chyba sobie zakupię jedną na próbę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wreszcie wiosna;) nigdy nie próbowałam kozieradka, nie wiem jak to się je, ale przynajmniej wiem jak można je wykorzystać;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger