Naleśniki a'la Gundel
Dzień dobry :-) Znacie naleśniki a;la Gundel? Jeśli nie to już przybliżam to co za pyszności :-) Gundel palacsinta to naleśniki na słodko, które są charakterystyczne dla kuchni węgierskiej, będące kreacją Karola Gundela, właściciela budapeszteńskiej restauracji Gundel. Są pyszne, w środku masa z dodatkiem orzechów włoskich, skórki pomarańczowej i rodzynek. To wszystko zagotowane w śmietance i rumie. Naleśniki podawane są z polewą czekoladową, albo czekoladą. Całość smakuje rewelacyjnie i jestem pewna, że na jednym nie poprzestaniecie :-) Polecam i miłego dnia życzę :-)
Składniki na naleśniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka mleka 2%
- około 200 ml wody gazowanej
- 3 jajka M
Składniki farsz:
- 200 g orzechów włoskich
- garść rodzynek
- skórka otarta z 2 pomarańczy
- 2 łyżki cukru (ja dałam trzcinowy)
- 80 ml rumu
- 100 ml śmietanki 30%
- 1/2 łyżeczki cynamonu
1. Składniki na naleśniki miksujemy. Jak by ciasto było za gęste dodajemy troszkę mleka, a jak za rzadkie to trochę mąki. Smażymy cienkie naleśniki.
2. Orzechy mielimy, albo miksujemy w blenderze. Rodzynki zalewamy wrzątkiem. Pomarańcze sparzamy i ścieramy z nich skórkę.
3. W rondelku rozgrzewamy śmietankę, dodajemy do niej cukier, rodzynki, orzechy, rum, cynamon i skórkę z pomarańczy. Mieszamy i podgrzewamy kilka minut. Masy nie powinniśmy doprowadzić do wrzenia. Gotową odstawiamy, żeby troszkę przestygła.
4. Na każdy naleśnik nakładamy porcję farszu i składamy w trójkąt. Smażymy z obu stron na rumiano. Ja smażyłam na suchej patelni bez dodatku tłuszczu. Podajemy z roztopioną czekoladą lub sosem czekoladowym :-) Smacznego :-)
Co Ty tu za pyszności nam dzisiaj kobieto serwujesz od rana :-)
OdpowiedzUsuńale smakowicie wyglądają!
OdpowiedzUsuńWOW! Koniecznie muszę wypróbować tego przepisu! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńMniam! Sekret tkwi w nadzieniu. Jadłam je na Węgrzech w wakacje, ale sama nie potrafię odtworzyć tego smaku. Oryginalne są przepyszne, i co mnie pozytywnie zaskoczyło - mega sycące :O
OdpowiedzUsuńPyszotka - nie mam tych składników, ale na pewno kiedyś zrobię :).
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, wyglądają pysznie ☺
OdpowiedzUsuńNaleśniki na słodko - uwielbiam! <3 Pasują zarówno na deserek jak i obiadek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dawno ni jadłam :)
OdpowiedzUsuńojej, spróbuję koniecznie, muszą być takie pyszne!
OdpowiedzUsuńPychota- zgłodniałam
OdpowiedzUsuńPyszności, a farsz to moje smaki.
OdpowiedzUsuńLubię naleśniki :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy mojemu chłopakowi by posmakowały tak podane naleśniki :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie jadłam, ale zrobię je jutro na śniadanie
OdpowiedzUsuńKurcze ten farsz mnie zachwycił! Ale musi smakować !
OdpowiedzUsuńRobiłam ostatnio te naleśniki. Niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam naleśników, więc chętnie wypróbuję Twój przepis :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Naleśniki nigdy mi się nie znudzą :)
OdpowiedzUsuńKocham wszystkie naleśniki na słodko <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki 😉
OdpowiedzUsuńALeż bym sobie takie zjadła ;) ale bez rodzynek, koniecznie bez rodzynek :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe nadzienie!
OdpowiedzUsuńHahahaha to dokaldnie jak mój przepis na naleśniki xD . Są osoby które same nie zrobią tylko Natalia zrób mi i wcinają aż uszy się trzęsą 😍🤦
OdpowiedzUsuń