Ciasteczka budyniowe - najlepsze
wtorek, października 23, 2018
16
Boże Narodzenie
,
ciasteczka
,
dla dzieci
,
nowe
,
urodziny
,
Wielkanoc
Dzień dobry :-) Dziś przepis na jedne z lepszych ciasteczek. My je uwielbiamy, były na blogu już kilka razy. Kruche, pyszne z delikatnym smakiem budyniu śmietankowego, jak przełożymy je powidłem lub marmoladą są rewelacyjne. Mają jedną wadę, szybciutko znikają. Ja je zrobiłam wieczorem i na drugi dzień ciasteczek nie było. Są idealne na Święta, możemy włożyć do puszki i poleżą spokojnie około tygodnia. Dla nas są najlepsze :-) Polecam i miłego dnia Wam życzę :-)
Składniki:
- 200 g masła
- 3 budynie śmietankowe
- 100 g cukru pudru
- 300 g mąki pszennej tortowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 żółtka
- 1 całe jajko
- powidło śliwkowe lub marmolada do przełożenia
1. Mąkę razem z proszkiem do pieczenia przesiewamy na stolnicę. Dodajemy cukier, proszek budyniowy i posiekane masło, robimy na środku dołeczek i dajemy żółtka oraz całe jajko. Wszystko zagniatamy. ma powstać gładkie, miękkie ciasto.
2. Ciasto dzielimy na 2 - 3 części, pierwszą część musimy rozwałkować na około 3 mm, foremką wykrawamy ciasteczka (pamiętajmy, że jak wykrawamy dół cały, a górę z dziurką, żeby wykroić tyle samo ciasteczek).
3. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, układamy na nim ciasteczka i pieczemy w 180 stopniach około 10-12 minut. Do zrumienienia się, studzimy na kratce. Tak samo robimy z pozostałym ciastem.
4. Jak ciasteczka ostudzą się przekładamy powidłem lub marmoladą i posypujemy cukrem pudrem (u mnie zniknęły nawet nie posypane, udało mi się posypać cukrem tylko te które wzięłam do zdjęcia :-)). Smacznego :-)
Mniam,wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe ciasteczka;)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić na święta! :) Wygladają bajecznie i kojarzą mi się z Bożym Narodzeniem :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe i zawsze się udają... robię i ja :)
OdpowiedzUsuńCzy mogę wykorzystać cukier brzozowy do przepisu?
OdpowiedzUsuńTak się składa, że uwielbiam piec ciacha i ciasteczka. Chętnie wypróbuję Twój przepis przy najbliższej okazji i dam znać czy wyszły :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam na nowy post :)
Oj coś czuję, że musiałabym zrobić porcję razy 10, aby wytrzymały ten tydzień u mnie :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jestem na diecie.:)
OdpowiedzUsuńMałe pychotki, świetny pomysł z budyniem :)
OdpowiedzUsuńPewnie że najlepsze, bo domowe 😉
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł. Kolejny do spróbowania:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Na takie ciasteczka to ja się wpraszam do Ciebie Beatko :) Wyglądają cudnie i pewnie tak samo smakują :)
OdpowiedzUsuńSuper ciasteczka kochana :-)
OdpowiedzUsuńmmmmm... w sam raz do kawy
OdpowiedzUsuńlubię takie ciacha :D
OdpowiedzUsuń