Patelnia Tytanowa Woll Saphir Lite - opinia

Patelnię Tytanową Woll Saphire Lite mam już od około miesiąca. Jest to patelnia do smażenia bez tłuszczu, ale można oczywiście smażyć tradycyjnie. Ja też tak smażyłam, tylko dawałam po prostu mniej tłuszczu. Zaskoczeniem było dla mnie to, że patelnię, która ma plastikową rączkę można używać w piekarniku do temperatury 250 stopni. Jak zapewnia o tym producent, to musi tak być, a ja nie byłabym sobą jak bym tego nie sprawdziła :-) Patelnię przetestowałam na wszelakie możliwe sposoby, niektóre przedstawiam poniżej :-)

Patelnia tytanowa Woll jest na pewno trwała, kolejny plus jest taki, że jest głęboka, idealna do przyrządzenia dań jednogarnkowych, można w niej śmiało dusić, gotować, smażyć i tak jak wspomniałam wcześniej piec :-)
Pierwsza potrawa jaką przygotowałam z użyciem patelni były klopsiki w sosie dyniowym. Patelnia świetnie sobie poradziła z podsmażeniem pulpecików na małej ilości tłuszczu, następnie na bulionie ugotowałam w niej dynię, zrobiłam sos i poddusiłam razem z klopsikami :-)

Następnym daniem było penne z pistacjami, suszonym pomidorem, boczkiem i rukolą. Makaron oczywiście wcześniej podgotowałam, ale później po dodaniu do warzyw chwile go jeszcze w patelni podsmażałam. Duży plus za to, że nic nie przywarło, a tłuszczu dałam naprawdę mało i to tylko do podsmażenia warzyw i boczku. Patelnia ma nieprzywieraną powłokę i technologię Non - stick i to dzięki temu możemy cieszyć się wysokim komfortem używania. Dodatkowo patelnia jest odporna na zarysowania, bardzo łatwo i szybko się ją czyści :-) Wystarczy ręcznik papierowy lub gąbka, troszkę płynu, woda i bez szorowania spokojnie patelnię myjemy. 

Patelnia tytanowa z serii Saphir Lite to patelnia do smażenia bez tłuszczu, ja oczywiście i to musiałam wypróbować. Patelnia poradziła sobie z tym idealnie, smażyłam bez tłuszczu na niej moskole. Musiała być tylko dobrze rozgrzana. Oprócz moskoli wypróbowałam ją także przy placuszkach. Test zdała celująco :-)

Na małej ilości tłuszczu smażyłam też bakłażana do musaki. Bakłażan pięknie się zarumienił, nie był nasiąknięty tłuszczem, tylko dobrze podsmażony :-)

Teraz pieczenie w piekarniku :-) Trochę się tego bałam, że za chwilę będę musiała kupować nowy piekarnik, ale okazało się, że patelnia idealnie poradziła sobie w piekarniku. Postanowiłam zrobić Dutch Baby, czyli pieczony naleśnik. Żeby go zrobić, najpierw patelnię musiałam rozgrzać w 200 stopniach, następnie przelać ciasto i piec 20 minut. Naleśnik upiekł się super, był bardzo smaczny, a patelnia pozostała nienaruszona. Mój syn się bardzo ucieszył i stwierdził, że taki naleśnik będziemy robili częściej, bo mamy już w czym :-)

Powiem Wam szczerze, że pierwszy raz mam taką patelnię. Jestem po jej ogromnym wrażeniem. Jest solidnie wykonana, wszystko o czym zapewnia producent jest prawdą. Zawsze kupowałam patelnie takie ze średniej półki i wytrzymywały może 2 góra 3 lata, ta patelnia jest na pewno na długie lata. Producent udziela na nią 25 lat gwarancji na dno i na uchwyt 2 lata i myślę, że jest przekonany o tym, że produkt jest wysokiej jakości. Nie jest to tani produkt, ale kupując ją mamy pewność, że nam długo posłuży, jest to produkt wart swojej ceny. 

O specyfikacji patelni możecie przeczytać na stronie internetowej:

www.patelnietytanowe.pl

Z patelni cieszę się bardzo, będzie mi na pewno długo służyła i wykorzystam ją na wiele sposobów, które na pewno zobaczycie na blogu :-) 

Dzięki uprzejmości oficjalnego dystrybutora marki Woll mam dla Was rabat - 15% na cały koszyk. 

Kod rabatowy KRUCHE15 ważny jest do 10.12.2017 roku :-)

Z racji tego, że zbliża się wielkimi krokami okres świąteczny warto rozważyć zakup, który będzie idealnym prezentem dla każdej Pani lub każdego Pana domu :-)