Musaka
Kolejna pozycja z książki "ABC gotowania 3" Mariety Mareckiej. Tak jak pisałam mąż wybrał sobie kilka potraw, które robimy. Tym razem padło na musakę. Wyszła pyszna, bardzo nam smakowała. Mogę Wam ją spokojnie polecić, jak nie jedliście, to koniecznie wypróbujcie :-) Miłego dnia :-)
Warstwa mięsna:
- 600 g mięsa mielonego (wołowiny lub jagnięciny) ja zrobiłam z indyczego
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 400 ml przecieru pomidorowego (ja dałam passatę)
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 1/3 szklanki czerwonego wina
- 2 łyżeczki oregano
- sól
- pieprz
- 1 łyżeczka pieprzu cayenne (ja dałam 1/2 i było ostre)
- 1 płaska łyżeczka cynamonu
- 3 łyżki startego sera (u mnie mozzarella)
Beszamel:
- 4 łyżki masła
- 4 łyżki mąki
- 500 ml mleka
- gałka muszkatołowa
- 2 liście laurowe (ja nie dałam)
Dodatkowo:
- 2 duże bakłażany
- oliwa
- sól
- pieprz
1. Bakłażany myjemy, osuszamy i kroimy w długie plastry o grubości ok. 5mm. Partiami przesmażamy, albo grillujemy je na patelni na oliwie. Bakłażany powinny ładnie być przyrumienione z obu stron.
2. W szerokim rondlu rozgrzewamy 2-3 łyżki oliwy. Smażymy na niej cebulę pokrojoną w drobną kostkę i czosnek przeciśnięty przez praskę. Gdy cebula się zeszkli, dodajemy mięso mielone.
3. W trakcie smażenia mięso mieszamy i rozdzielamy na mniejsze kawałki. Kiedy będzie podsmażone, wlewamy wino, pomidory (passatę) i koncentrat. Doprawiamy miodem, pieprzem, oregano i cynamonem. Gotujemy 15-20 minut, aż część płynu odparuje. Solimy.
4. W rondelku przygotowujemy beszamel. Rozgrzewamy masło, dosypujemy mąkę i przesmażamy. Stopniowo dolewamy mleka, ciągle mieszając. Doprawiamy gałką muszkatołową, listkami laurowymi, solą i pieprzem. Gotujemy 5 minut.
5. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Naczynie żaroodporne smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą. Na dno kładziemy warstwę z plastrów bakłażana lekko nachodzących na siebie.
6. Bakłażany smarujemy beszamelem, nakładamy połowę mięsa i na mięso połowę startego sera. I znów układamy warstwę bakłażana, sosu, mięsa i sera. Ostatnia warstwa powinna składać się z bakłażana i wierzch beszamel (wykładamy resztę na bakłażana). Pieczemy ok. 45 minut. Smacznego :-)
Oj dawno nie robiłam.
OdpowiedzUsuńaż mam na nią ochotę!
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Gdy robiłam, też dodawałam cynamon. Rewelacja:) Szkoda tylko, że to dość czasochłonne danie jest, bo robiłabym znacznie częściej.
OdpowiedzUsuńaż wstyd się przyznać, że nigdy nie próbowałam :) wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak smakuje, bo wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda i na pewno genialnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńJa po prostu uwielbiam takie dania :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten pomysł.
Chętnie bym spróbowała!
Pozdrowionka :)
Musaka to moja ulubiona zapiekanka <3 Te bakłażany, mięso mielone i beszamel - wszystko cudne *.* Pięknie Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńMusakę jadłam, ale sama jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe danie :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda. Narobiłaś mi smaka. Już dawno przymierzałam się, żeby zrobić musakę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze w domu jej nie robiłam :) Twoja wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńwygląda na bombe kaloryczną... ale kusi!! :D
OdpowiedzUsuńpo prostu pyszna! :)
OdpowiedzUsuń