Frytki z selera
Hej :-) Na pewno już robiliście, ja jeszcze nie. Tym razem kupiłam selera i wypróbowałam w końcu. Frytki super, powiem Wam. Ja za selerem tak średnio przepadam, tak samo domownicy, ale frytki smakowały wszystkim. Wiem już w jakiej formie będę go robić częściej :-). Udanego dzionka :-)
Składniki:
- 1 większy seler
- sól
- pieprz
- olej rzepakowy
- słodka papryka
Selera obrałam, pokroiłam tak jak frytki z ziemniaków. Do dużej miski dałam troszkę oleju rzepakowego, sól, pieprz, paprykę. Wrzuciłam frytki i wymieszałam. Rozłożyłam na dużej patelni wyłożonej papierem do pieczenia. Frytki pieczemy w piekarniku w 180 stopniach około 35-40 minut. Smacznego :-)
Frytki bardzo lubię, ale takich z selera jeszcze nie jadłam :) Ciekawa jestem jak smakują :)
OdpowiedzUsuńTakich frytek nie robiłam, a selera mam sporo, więc może, może...
OdpowiedzUsuńlubię takie warzywne frytki,oj bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńO to na pewno spodobało by się mojej mamie
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie jadlam ale coś z selerem sie nie lubie
OdpowiedzUsuńMuszę się przerzucić na taką zdrową wersję frytek :)
OdpowiedzUsuńwyobraź sobie, że ja jeszcze też nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńAż muszę spróbować. Jeszcze nie jadłam takich frytek.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja jeszcze takich frytek nie jadłam, ale dzięki Tobie spróbuję, tak milutko wyglądają :))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem smaku.
OdpowiedzUsuńz batatów już próbowałam, teraz czas na frytki z selera:D
OdpowiedzUsuńDala mnie to nowość. Nie robiłam i nie jadłam. Ale chętnie wypróbuję. Fajny przepis. Zawsze to coś innego, nowego :)
OdpowiedzUsuńjeśli są smaczne tak jak te z batatów to koniecznie muszę przetestować :P
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na frytki :) robiłam z marchewki i batata :)
OdpowiedzUsuń