Placki ziemniaczane z marchewką pieczone w piekarniku
Hej :)) Tak za mną te placki chodziły i chodziły od jakiegoś czasu. Widziałam je na blogu u Oli w sensie takie pieczone w piekarniku, a że u mnie z robieniem czegoś schodzi, bo zawsze do głowy wpadnie coś innego to mi zeszło. Placki są pyszne, ja dodałam jeszcze marchewkę. Nie mają dużo tłuszczu, są chrupiące, lekkie, dla mnie rewelacja :) Miłego weekendu Wam życzę :))
Składniki:
- 6-7 średnich ziemniaków
- 1 cebula
- 1 duża marchewka
- sól różowa
- 2,5 łyżki mąki
- troszkę oleju do wysmarowania papieru
Ziemniaki, marchewkę i cebulę starłam na tarce o cienkich oczkach, dodałam jajko, mąkę sól i wszystko razem wymieszałam. Na dużej blaszce rozłożyłam papier, który za pomocą pędzelka silikonowego nasmarowałam odrobiną oleju. Łyżką nabierałam porcje masy, nakładałam na papier i formowałam, nie grube placuszki. Piekłam w 180 stopniach jakieś 20 - 30 minut. W połowie czasu placuszki przewróciłam na drugą stronę drewnianą łopatką :)
bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńsmkowitości :) chyba nie wytrzymam do obiadku... :P
OdpowiedzUsuńdużo zdrowiej i smaczniej niż przy zwykłych plackach ;)
OdpowiedzUsuńSą pyszne. Też piekłam w piekarniku, ale bez marchewki. Z chęcią spróbuje z nią :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie smaki :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piekłam w piekarniku ich :D
OdpowiedzUsuńA dziś dziewczyny rozgrzały piekarniki :) Apetyczne placuszki.
OdpowiedzUsuńZ marchewką jadłam raz. Smakowały bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńInteresujące połączenie :). Chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńyaaaaa, a robiłam ostatnio, no nie da się ich nie lubić, prawda ??:)
OdpowiedzUsuńale ! Twoje wyglądają lepiej niż te moje, no wiesz co!!!
:*
Smaczne ,lubię.
OdpowiedzUsuńAch, uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńSmaczna wersja popularnych placków ......mniam :)
OdpowiedzUsuńMuszą być przesmaczne, no i zdrowsze :)
OdpowiedzUsuńMniam, aż mi ślinka cieknie.
bardzo fajnie, że pieczone :) ostatnio staram się aby moje dania były lekkie :)
OdpowiedzUsuńJak na razie robiłam takie placki tylko raz. Tzn. tylko raz w piekarniku, dałam jednak za dużo cebuli i wyszły trochę dziwne, teraz przymierzam się do nich drugi raz :) Może wykorzystam Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńPycha :D
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie ! Wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie placuszki, świetne są :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki przepyszne ;)
OdpowiedzUsuńA ja dałam cukinię wcześniej odciśniętą zamiast marchewki. I odrobinę proszku do pieczenia i jajko. Super!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda ze w składnikach nie ma jajka...
OdpowiedzUsuń