Obłędne naleśniki czekoladowe



Hej :)) Uf cieplutko się robi. Jak już wiecie to za upałami nie przepadam, bardziej taka normalną pogodę, ale niech będzie ciepło w końcu lato ;)) U mnie dzisiaj naleśniki czekoladowe. Są świetne, młody jak je zobaczył, to wołał tylko, że takich ciemnych jadł nie będzie, ale jak spróbował, to znowu zostawcie mi jeszcze, bo pyszne. Moje dziecko wzrokowcem jest i jak mu coś się nie spodoba, to zapiera się z całych sił, że nie zje, ale jak spróbuje, to wtedy pyszności. No cóż ja tylko tłumaczę, że jak mówię, że dobre, to znaczy, że dobre :)) Miłego dzionka Wam życzę :))


Składniki na jakieś 8 szt:

  • cała tabliczka gorzkiej czekolady
  • 250 ml mleka
  • 2 jajka
  • mąką (ile ciasto zabierze do uzyskania odpowiedniej konsystencji u mnie jakaś szklanka i trochę)
  • 1 łyżka cukru pudru (ja nie dawałam)



Farsz:

  • serek naturalny u mnie President
  • truskawki
  • mięta cytrynowa
  • 2 łyżeczki cukru pudru



Mleko podgrzałam, dodałam do niego pokruszoną czekoladę. Mieszamy do momentu roztopienia się czekolady. Zostawiamy na chwilę do przestudzenia. Do miski dajemy mąkę, jajka i ewentualnie cukier, dodajemy mleko z rozpuszczoną czekoladą, miksujemy, jak jest potrzeba, żeby dodać mąkę, to dodajemy mąkę, a jak ciasto będzie za gęste to troszkę mleka. Na małej ilości oleju rzepakowego smażymy naleśniki. 
Serek wymieszałam z cukrem, pokrojoną na drobno miętą. Na naleśniki nakładałam serek i na to pokrojone truskawki :)




17 komentarzy:

  1. Ależ mi ochoty na naleśniki zrobiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och,one naprawdę mogą zawrócić w głowie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poproszę męża żeby mi takie przygotował <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojoj faktycznie obłędne. Porywam jednego :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. mocno czekoladowe - idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju, ja też jestem wzrokowcem... i nie tylko w kwestii jedzenia często się na tym zacinam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie, obłędne są takie naleśniki, a już w połączeniu z truskawkami, mmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie ciemne czekoladowe naleśniki. Z takim dodatkiem to muszą być mega pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytasz w moich myślach - planuję je zrobić i szukałam dobrego przepisu :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba jutro zrobię, bo aż ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo trafiony tytuł...obłędne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zdarza mi się robić takie...ale częściej te "białe" <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie proste a wciąż zachwyca! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale mi narobiłaś ochoty na takie naleśniki! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. nalesniki pierwsza klasa, chcę takiego :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger