Kalafior curry pieczony w piekarniku
Hej :) No jeszcze jeden dzień w pracy i urlop - jupi :)) Głowę trzeba zresetować, wyłączyć się, może uda się odpocząć, choć zaległości trochę do nadrobienia jest, młody ma też wakacje, to będzie wymyślał na pewno jakieś atrakcje he, pewna jestem ;))). Dobra to teraz trochę o kalafiorze, bo to on tu w roli głównej. Na pewno już robiłyście/liście, ja nie, więc spróbowałam. Fajny, nam smakował :)) Miłego dzionka :)
- kalafior
- curry
- suszone pomidory z bazylią i czosnkiem
- oliwa
Jaki prosty i smaczny sposób na kalafiora :)
OdpowiedzUsuńSuper. Przepis zabieram ze sobą i z chęcią go zrobię :-) wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńTaki kalafiorek musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńdobry kalafior nie jest zły :) a że ten na zdjęciach wygląda smakowicie, to nie dziwię się, że Wam smakował!! :D
OdpowiedzUsuńPS. Ja też chcę już urlop...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
O jaki fajny, taka odmiana od tego gotowanego ;)
OdpowiedzUsuńTak prosto, a jak efekt! Genialny :)
OdpowiedzUsuńpyszności jak zawsze u ciebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki zapiekany smakowy kalafior! Chętnie sama go upichcę, bo sto lat nie jadłam. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś podobny, z tym, że na patelni. Fajny pomysł z pieczeniem całości :)
OdpowiedzUsuńBeti...kalafior wygląda bardzo zachęcająco, fajna propozycja na lato.
OdpowiedzUsuńTakiego kalafiora to ja jeszcze nie jadłam :P, curry bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie robiłam takiego, ale na pewno nadrobię zaległości :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajna odsłona :)
OdpowiedzUsuńa robiłam kilka razy kalafiora w piekarniku, fantastyczny, prawda?
OdpowiedzUsuńkalafior, curry... uwielbiam!:D ale jeszcze takie malutkie są:(
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, jutro zrobię :)
OdpowiedzUsuńjak z curry to muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością wypróbuję ten przepis. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam pieczonego kalafiora, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń