Naleśniki gryczane




Hej :)) Jak tam wyjeżdżacie gdzieś na weekend majowy ?? My siedzimy w domu, młody niestety znowu coś z przedszkola przyniósł, walczymy, ale co wyjdzie to zobaczymy :( Ta pogoda też sprzyja wszelkim chorobom niestety :( Mogła by się już wyklarować, ale z tego co patrzyłam, to właśnie tak ma być kilka dni ciepła, ochłodzenie i deszcz :(. U mnie tym razem naleśniki gryczane, a tak sobie eksperymentuję ostatnio ;) Naleśniki bardzo smaczne, te były w wersji na wytrawnie (dodatki), ale na słodko też kiedyś zrobię :)) To miłego tego dłuższego weekendu Wam życzę :)) 


Składniki na około 8 naleśników:

  • 2 szklanki mąki gryczanej
  • 1 jajko
  • sól
  • około 1 1/2 szklanki mleka
  • troszkę woda (daję na oko)
  • około 30 g roztopionego masła



Wszystkie składniki oprócz masła dajemy do miski, miksujemy na gładką masę, dodać roztopione masło, jeszcze raz zmiksować. Rozgrzewamy patelnię u mnie 28 cm i smażymy naleśniki :)



36 komentarzy:

  1. Ciekawe te naleśniki, chętnie wypróbuję mąki gryczanej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naleśniki gryczane robiłam na słodko. Smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne :) ja mam trochę inny przepis na te gryczane naleśniki. Muszę go wkrótce wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robiłam tak jak tradycyjne, tylko mąkę zamieniłam ;))

      Usuń
  4. jakie cienkie, świetne Ci wyszły:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naleśniki niczym moje ulubione bliny - musiały być pyszne! :) Miłego relaksu w domu! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię naleśniki gryczane. Często je robię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę jak się zgadałyśmy. Ja dzisiaj mam na obiad naleśniki gryczane z pysznym nadzieniem :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam gryczane i też wersji wytrawnej
    Pozdrawiam!
    www.kornikwkuchni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Z mąką gryczaną robiłam bliny, więc właściwie dlaczego nie nalesniki? Fajna propozycja.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja uciekam jutro z domu na wielkie zwiedzanie .Pyszne naleśniki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Gryczanych nie próbowałam jeszcze. Muszę zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. My trzymamy się jakoś bez chorowania... na szczęście. Zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  13. oj spożyłabym takiego :)
    Osoba przekaże swemu Młodemu co by się nie wygłupiał i dał se siana z chorowaniem, no! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Takich naleśniczków jeszcze nie jadłam, ciekawa jestem ich smaku

    OdpowiedzUsuń
  15. A za mną cały dzień naleśniki chodzą... Nawet nie wiesz, co robisz mojemu żołądkowi... ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Takich naleśników to ja jeszcze nie jadłam, ciekawe są bardzo :) Udanego weekendu Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  17. gryczane? Wow! Mam mąkę gryczaną, musze pokusić się o wykonanie :)
    Współczuję ciągłych chorób, ale właśnie podobno przedszkole to jest największe ich skupisko..
    Szybkiego powrotu do zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety jest, ale to ostatni rok, więc może i choróbska ustąpią :)

      Usuń
  18. jeee! jakie idealne! super! Robię!

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak kaszy gryczanej samej w sobie nie lubię, tak naleśniki, gofry gryczane i owszem. :) Dwaj Beti placka i spadam :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię naleśniki. Nie jadłam takich z mąki gryczanej. Ale jak to naleśniki... zawsze smakują :) Muszę kiedyś spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wiele dobrego słyszałam o naleśnikach gryczanych, ale sama takich jeszcze nie robiła. Udanej Majówki Beti:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdrowiejcie szybko, bo choć pogoda taka sobie to jednak lepiej nie chorować :)
    Muszę spróbować takie naleśniki, słyszałam, że są dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oooo, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  24. zdrówka Wam!!
    a naleśniki fajna sprawa, ja też czasem kombinuję z mąkami, a co!

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo lubię naleśniki gryczane, miałam już okazję przygotowywać je parę razy i zawsze są tak samo smaczne;)

    OdpowiedzUsuń
  26. jakie cieniutkie!! u mnie zawsze pulchne placki wychodzą

    OdpowiedzUsuń
  27. pysznych nalesników nigdy dość :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo je lubię, z duszonymi jabłkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. pogoda sprzyja chorobom, to prawda:(
    naleśniki, moja miłość! w każdej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  30. Pysznie wyglądają, tez już takie robiłam. Moje na słodko :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja kiedyś robiłam na mące gryczanej naleśniki i mi kompletnie nie wyszły, nie wiem czmu :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger