Pierniczki miękkie i puszyste

 


Dzień dobry :-) Kto jeszcze nie robił, a ma czas, to zachęcam bo pierniczki są naprawdę super. Od razu mięciutkie i puszyste. Najlepsze jakie do tej pory robiliśmy. Trzeba pamiętać o tym, żeby dzień wcześniej przygotować sobie ciasto, które musi odstać dobę w lodówce. Przepis pochodzi z bloga moje wypieki. Ja go troszkę zmodyfikowałam. Z całej porcji pierniczków wychodzi bardzo dużo, ale szybciutko znikają, więc można spokojnie robić. My część ozdobiliśmy a część upiekłam posmarowane białkiem. Są one wtedy błyszczące i mięciutkie. Polecam, warto zrobić i życzę miłego poniedziałku :-) 

Składniki:

  • 1 kg mąki tortowej
  • 8 żółtek
  • 3 białka
  • 400 g prawdziwego miodu u mnie rzepakowy od Huzar
  • 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
  • 5 łyżek przyprawy do piernika
  • 200 ml gęstej, kwaśnej śmietany 18%
  • 3 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 250 g masła
  • 3 łyżki kakao

1. Miód dajemy do garnka, dodajemy przyprawę do piernika i musimy całość zagotować. Jak się już zagotuje, to wtedy zdejmujemy z gazu i dodajemy masło. Mieszamy, aż masło nam się roztopi. Odstawiamy do wystudzenia.
2. Mąkę mieszamy z kakao. Odstawiamy. Do śmietany dodajemy sodę, mieszamy i dostawiamy.
3. Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy stopniowo cukier i miksujemy. Piana ma zrobić się błyszcząca i gęsta. Dodajemy po jednym żółtku, miksujemy. Do masy jajecznej dodajemy mąkę wymieszaną z kakao i mieszamy najlepiej drewnianą łyżką.
4. Następnie dodajemy miód z masłem i przyprawą, mieszamy. Na samym końcu dodajemy śmietanę z sodą. Mieszamy. Ciasto ciężko się miesza, ale musimy to jakoś ogarnąć. Ciasto jest kleiste, ale jak wstawimy go do lodówki, to na drugi dzień zgęstnieje i będzie ładnie pracować.  

W dniu pieczenia:
1. Ciasto wyjmujemy z lodówki. Musimy podsypać sobie blat mąką. Pamiętajmy, żeby ten blat podsypywać sobie przy każdym wałkowaniu ciasta.
2. Wyjmujemy porcje ciasta, teraz musimy go rozwałkować na grubość 3-5 mm (nie cieńsze bo będą za cienkie i nie grubsze, bo trochę urosną) i wykrawamy foremkami pierniczki.
3. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Pierniczki rozkładamy w odstępach, bo rosną. Pieczemy w 180 stopniach 7-10 minut. Studzimy na kratce. Po ostudzeniu możemy ozdabiać. 

Ja część pierniczków posmarowałam za pomocą pędzelka roztrzepanym białkiem. Są one wtedy błyszczące i nie musimy ich już ozdabiać :-) Smacznego :-)






12 komentarzy:

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger