Sernik gotowany na biszkopcie
Przepis na ten sernik zboczyłam na blogu niebo na talerzu. Miałam i tak na weekend robić jakieś ciasto, więc skorzystałam z przepisu i zrobiłam. Moje ciasto wyszło troszkę jaśniejsze, bo okazało się, że ciemne kakao okazało się nie takie ciemne jak powinno być. Mimo tego ciasto jest pyszne i nie jest wcale trudne w przygotowaniu. Robimy dwa ciasta, które przed pieczeniem łączymy. Po upieczeniu ciasto przekrawamy na trzy blaty i gotujemy ser. Przekładamy, robimy polewę i gotowe. Polecam i miłego dnia Wam życzę :-)
Blaszka: 23 x 33 cm
Składniki ciasto ciemne:
- 5 jajek L
- 1/2 szklanki cukru
- 1 szklanka mąki typ 450
- 2 płaskie łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Ciasto jasne:
- 6 białek z jajek L (żółtka odkładamy do sera)
- 3/4 szklanki cukru
- 1/3 szklanki mąki typ 450
- 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka octu
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Masa serowa:
- 1 kg białego sera u mnie półtłusty lub ser w wiaderku
- 6 żółtek
- 3/4 szklanki cukru
- 100 g masła"
- 2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru (2x40g)
Polewa czekoladowa:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 80 ml śmietanki 30%
Ciasto ciemne:
1. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Następnie dodajemy po łyżce cukru ciągle miksując na wysokich obrotach. Piana powinna zrobić się lśniąca.
2. Teraz dodajemy po jednym żółtku. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i kakao. Dodajemy do ciasta i albo mieszamy drewnianą łyżką do połączenia się składników, albo tak ja ja miksujemy mikserem na niskich obrotach. Ciasto odstawiamy.
Ciasto jasne:
1. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy po łyżce cukru ciągle miksując. Teraz dodajemy łyżkę octu. Miksujemy.
2. Mąki oraz proszek do pieczenia mieszamy ze sobą, dodajemy do masy. Miksujemy na niskich obrotach do połączenia się składników.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Teraz na przemian dużą łyżką wykładamy ciasto ciemne i ciasto jasne. Ma powstać czarno biała mozaika. Teraz za pomocą drewnianej łyżki (końcówką) kreślimy literę S tworząc esy floresy. Ciasto wstawiamy do piekarnika i pieczemy 40 minut. Za pomocą patyczka sprawdzamy czy upieczone. Po wyłączeniu piekarnika uchylamy go i zostawiamy ciasto na jakieś 20 minut. Potem studzimy już normalnie. Wystudzone przekrawamy na 3 blaty.
Masa serowa:
1. Mleko wlewamy do większej miski, dodajemy budynie i żółtka, mieszamy. Odstawiamy. Ser blendujemy lub mielimy dwukrotnie. Jeśli mamy z wiaderka to nie.
2. Do garnka o pojemności ok. 2 litry dajemy masło i cukier. Podgrzewamy na małym ogniu do rozpuszczenia się masła.
3. Dodajemy ser, możemy dodać też rodzynki jak lubimy i podgrzewamy mieszając (ja dodawałam go partiami).
4. Kiedy masa będzie gorąca dodajemy naszą wcześniej przygotowaną emulsję z mleka, budyniu i jajek. Teraz intensywnie podgrzewamy i cały czas mieszamy naszą masę. Po około 8-10 minutach powinna nam się zagęścić.
Polewa:
czekoladę kruszymy do miseczki i roztapiamy w kąpieli wodnej, dodajemy śmietankę, mieszamy, jak składniki nam się połączą to polewą wylewamy na ciasto.
Na dnie formy układamy ciasto i wykładamy na niego połowę masy serowej, przykładamy drugim ciastem i wykładamy drugą połowę masy. Przykrywamy trzecim blatem ciasta. Wierzch polewamy polewą. Możemy posypać kokosem. Ciasto wstawiamy na całą noc do lodówki. Smacznego :-)
Jeśli lubimy wilgotne biszkopty to blaty warto przed nałożeniem masy nasączyć naparem herbaty lekko osłodzonej lub wody z cytryną.
super przepis!
OdpowiedzUsuńWOW! Wygląda idealnie!!!!!! Kradnę przepis!!!!! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńPychota :)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńsernik wygląda bosko!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie <3
OdpowiedzUsuńCudowne ciacho. Tak mi sie skojarzylo, ze nadaje sie na wesela :)
OdpowiedzUsuńPyszności :)
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuńNa biszkopcie nigdy nie robiłam. Tylko na kruchym i na herbatnikach. Ale muszę spróbować Twojej wersji!
OdpowiedzUsuńTo ciacho wygląda tak jakby dosłownie rozpływało się w ustach <3
OdpowiedzUsuńMam apetyt na takie pyszności zawsze:).
OdpowiedzUsuńWspaniały sernik, też mam na niego oko :)
OdpowiedzUsuńOdkryłam niedawno sernik gotowany, kiedy zrobiłam go na urodziny. Nie pamiętam kiedy jadłam pyszniejszy :)
OdpowiedzUsuńO, jadłam taki ostatnio :). Jedyne co, to szybko się bardzo miękkie od masy robią.
OdpowiedzUsuń