Wszystkiego najlepszego w Nowym 2016 Roku

Wszystkiego najlepszego w Nowym 2016 Roku



Hej, dzisiaj z życzeniami na Nowy 2016 Rok :))
Życzę Wam wszystkiego najlepszego oczywiście, 
żeby ten rok był spokojny, radosny, 
żeby spełniły się Wasze marzenia i te większe i te małe. 
Życzę Wam również dużo miłości :) 
Tym, którzy wybierają się na imprezy, oczywiście szampańskiej :)))) 
Szczęśliwego Nowego Roku !!!!!
Pozdrawiam, Beata
Wesołych Świąt :)

Wesołych Świąt :)



Kochani ! Życzę wszystkim spokojnych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych z najbliższymi. 
 Pysznych dań wigilijnych i nie tylko i miłej atmosfery przy stole :)

Indyk z dynią, marchewką, cukinią, brokułem i mozzarellą

Indyk z dynią, marchewką, cukinią, brokułem i mozzarellą



Hej :) Jak tam szaleństwo świąteczne już Was ogarnęło ??? U mnie na razie spokojnie, bo remont się kończy (choć jeszcze i tak zostanie na po Świętach trochę), oj masakra tak się wydaje, że wszystko pójdzie sprawnie i szybko, a tu zawsze coś złośliwie wypadnie :(. 
Jeśli chodzi op indyka, to tym razem z dynią, marchewką, brokułem i cukinią, do tego kulki mozzarelli, troszkę śmietany i pysznie wyszło. Jako dodatek pieczone ziemniaczki z burakiem :)


Składniki:

  • filet z indyka
  • dynia (ja miałam połówkę małej )
  • 2 marchewki
  • brokuł
  • mała cukinia
  • ząbek czosnku
  • sól
  • olej kokosowy do smażenia
  • kulki mozzarelli
  • śmietana 18% lub jogurt typu greckiego



Dodatkowo:

  • ziemniaki
  • burak
  • papryka czerwona wędzona
  • oregano
  • oliwa



Na patelni rozgrzewam olej kokosowy, dynię i marchewki ścieram na tarce na większych oczkach, wrzucam na rozgrzany olej. Brokuła gotuję. Ziemniaki i buraka również podgotowałam, pokroiłam, oprószyłam papryką, oregano i solą. Zapiekłam w piekarniku w 200 stopniach jakieś 20 minut. Jak marchewka i dynia trochę nam zmiękną, dodaję do nich pokrojoną cukinię, indyka i czosnek przepuszczony przez praskę. Wszystko smażę, pod koniec dodaję podgotowanego brokuła, doprawiam solą, dodaję pokrojone kulki mozzarelli. Mieszam, jak kulki troszkę się roztopią dodaję troszkę śmietany lub jogurtu, mieszam. Przekładam na talerz, obok ziemniaczki i burak :)



"Szczęśliwe garnki" Beata Pawlikowska

"Szczęśliwe garnki" Beata Pawlikowska



Hej :)) Dzisiaj przedstawiam Wam nową serię książek kulinarnych Beaty Pawlikowskiej - "Szczęśliwe garnki". Książek jest 6 (wiosna, lato, jesień, zima, święta i ciastka). W książkach znajdziemy własne przepisy pani Beaty na lekkie, pożywne, zdrowe dania z prostych, naturalnych składników i przypraw. Autorka w swojej kuchni do gotowania używa tylko polskich, łatwo dostępnych składników, ale dania przygotowane są zgodnie ze starożytną chińską filozofią pięciu przemian. Dzisiaj przedstawiam Wam wszystkie książki, a jutro zapraszam na szybki konkurs w którym to będzie można je wygrać :))

1. Ciastka - książka zawiera 28 przepisów na łatwe, szybkie i zdrowe ciastka. Wszystkie przepisy są to autorskie przepisy pani Beaty. Można tu znaleźć przepisy na nowozelandzkie ciastka hobbitów, pirackie ciastka z Karaibów, inkaskie ciastka z amarantusem, chińskie ciastka z czerwoną fasolą czy księżycowe ciastka z Kapadocji.


2. Święta - Przepisy na świąteczne potrawy są lekkie, zdrowe, pełnowartościowe i smaczne. Łatwe do zrobienia i gotowe w pół godziny. Znajdziemy tu przepisy na świąteczną kapustę z fasolą, śliwkami i migdałami, gulasz dyniowy z czerwoną fasolą, świąteczne wieże elfów, chleb gryczany z orzechami włoskimi, ciastka świętego Mikołaja z żurawiną itd. 


3. Wiosna - 34 ulubione przepisy autorki na wiosnę. Zupa z zielonym groszkiem, zupa kalafiorowa z młodych warzyw, pasta z bobu do kanapek, brokuły pod migdałowymi płatkami, wiosenne ziemniaki z fasolą i inne.


4. Lato - również 34 przepisy na lekkie i smaczne potrawy takie jak : zielona fasolka z dzikim ryżem, lemoniada arbuzowa, orzeźwiający koktajl na lipcowy upał, chleb gryczano-jaglany z orzechami i śliwkami, ziołowy gulasz z soczewicy i warzyw itd.


5. Jesień - tutaj mamy 33 przepisy takie jak: zupa z dyni z quinoa, domowe muesli z figami, zupa paprykowa z soczewicą, dynia z pomarańczami i dzikim ryżem, garnek jesiennej radości, kasza jaglana w kolorach jesieni i inne.


6. Zima - 34 zdrowe i szybkie przepisy takie jak: zupa z brukselki z topinamburem, wzmacniająca kasza jaglana z kozieradką i czosnkiem, chleb jaglano - migdałowy, placek żytni ze śliwkami i morelami itd. 



Za książki dziękuję wydawnictwu: Edipresse książki. 
Piernik przekładany powidłami śliwkowymi

Piernik przekładany powidłami śliwkowymi



Hej :)) Dziś mam dla Was przepis na pyszny i szybki piernik. Inspiracja znalazłam tutaj. U mnie tylko z powidłami, bo z masłem orzechowym i polewą, to już byłby za słodki. Robił go mój mąż, ja tylko go instruowałam, bo niestety okres przeziębień, katarów itd. mnie dopadł. Wyszedł super, więc go chwalę, żeby nie było, że nic nie wspomniałam, bo jak mu tak dobrze poszło, to może da się jeszcze wykorzystać do pieczenia kiedyś he he :))).


Składniki:

  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 szklanka mąki krupczatki
  • 1,5 szklanki cukru (ja dałam 1 szklankę)
  • 4 łyżki kakao
  • 1 opakowanie 20 g przyprawy do piernika
  • 4 łyżki miodu płynnego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 250 g masła
  • 5 jajek
  • 1/2 szklanki wody
  • powidła śliwkowe



Masło, miód, cukier, kakao, przyprawę do piernika i wodę zagotować. Wystudzić. Białka ubić na sztywną pianę. Do miski przelewamy wcześniej zagotowane składniki, dodajemy do nich obie mąki, sodę, proszek do pieczenia i żółtka. Miksujemy, na końcu dodajemy ubitą pianę. Całość mieszamy, ja zmiksowałam na najmniejszych obrotach. Ciasto przelewamy do 2 keksówek (28x10cm), lub jednej większej, które wcześniej wykładamy papierem do pieczenia. Pieczemy w 180 stopniach jakieś 60 minut, do suchego patyczka. Po ostudzeniu przekładamy powidłem. 



Ciasteczka z lemon curd

Ciasteczka z lemon curd



Hej :)) Przy okazji robienia kremu lemon curd zrobiłam też ciasteczka. Proste zwykłe, maślane z dziurką ;))) Przepis na ciasteczka wzięłam stąd - klik. Robiłam już kiedyś, ciasteczka i są naprawdę mięciutkie, kruche i bardzo smaczne. Najlepiej zrobić z podwójnej porcji jak chce się więcej, bo z jednej wyjdzie nam około 40 pojedynczych ciasteczek, a jak złożymy to 20 sztuk. Można też oczywiście robić inne kształty, mój młody chciał takie to robiliśmy takie ;)))


Składniki:

  • 200 g zimnego masła
  • 400 g mąki pszennej
  • 70 g cukru pudru (można troszkę mniej)
  • 1 duże jajko
  • szczypta soli
  • cukier puder do posypania ciasteczek
  • krem lemon curd - tutaj 




Wszystkie składniki wkładamy do miski (masło kroimy na drobne kawałki), zagniatamy.  Gotowe ciasto zawijamy w folię i wkładamy na 60 minut do lodówki. Po tym czasie odrywamy kawałki, wałkujemy na grubość około 4 mm, wykrawamy ciasteczka (musimy pamiętać żeby zrobić tyle samo z dziurką i tyle samo bez dziurki), przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem i pieczemy w 180 stopniach jakieś 15 minut (ciasteczka muszą nam się ładnie zarumienić). Przekładamy na kratkę i studzimy. Przekładamy kremem i posypujemy po wierzchu cukrem pudrem :)



Lemon Curd

Lemon Curd



Hej :) No zrobiłam w końcu :) Moje dziecko tym razem nie chciało muffinek, tylko ciasteczka. Do zrobienia lemon curd zabierałam się już chyba z rok. Wiecie jak to jest z tym robieniem czegokolwiek, ale tym razem się zawzięłam i kupiłam potrzebne składniki. Inspirację znalazłam tutaj. Jest on w miarę szybki do zrobienia, w smaku słodkawo - kwaśny, cytryna w końcu. Krem pasuje do wszystkiego, bo można go wykorzystać do ciasteczek, naleśników, różnego rodzaju pieczywa (ja najpierw spróbowałam z waflami ryżowymi Britta) . Zastosowań jest wiele. Do przygotowania nie potrzeba też nie wiadomo ilu składników, bo masło, cytryny, cukier i jajka. 


Składniki na około 250 ml:

  • 2 cytryny
  • 2 jajka
  • 110 g cukru
  • 70 g masła



Cytryny umyć, osuszyć, zetrzeć skórkę na tarce i wycisnąć z nich sok. Sok i skórkę przekładamy do metalowej miseczki, gdzie dodajemy cukier i jajka. Roztrzepujemy wszystko trzepaczką. Dodajemy też masło pokrojone w kawałki. 
Do garnka wlewamy trochę wody (nie może ona dotykać miski, gdy nałożymy ją na garnek). Wodę musimy zagotować i potem zmniejszamy ogień do średniego. Na garnek nakładamy miskę, i mieszamy wszystko trzepaczką. Masło powinno się roztopić, ma powstać jednolita masa, którą dalej zostawiamy na gazie na jakieś 15 minut - ciągle mieszamy trzepaczką. Krem powinien nam zgęstnieć i mieć konsystencję podobną do konsystencji budyniu. Gotowy krem przecieramy przez sitko, aby był gładki. Przekładamy do słoiczka i jak ostygnie dajemy do lodówki. W lodówce krem nam zgęstnieje. Krem możemy przechowywać do 2 tygodni. 



Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger