"Powiem tylko raz" Lisa Gardner

"Powiem tylko raz" to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Książka bardzo mi się podobała.

Dom w spokojnej okolicy. Zostaje wezwana policja, która na miejscu zastaje martwego mężczyznę. Okazuje się, że ktoś strzelił do niego trzy razy. Nie oszczędził też jego komputera w którego kierunku zostało oddanych dwanaście strzałów. Pierwszą i oczywistą podejrzaną staje się żona zamordowanego mężczyzny Evie Hopkins, która przed laty zabiła własnego ojca. Detektyw Warren, która prowadziła śledztwo przed laty i prowadzi teraz chce za wszelką cenę dociec prawdy. Jest jeszcze Flora Dane, która rozpoznaje zastrzelonego mężczyznę, ale nie jako ofiarę, ale jako jednego z oprawców, którzy bezpowrotnie zniszczyli jej życie. Co wiąże te sprawy? Czy detektyw Warren dowie się, co działo się za zamkniętymi drzwiami? Jakie tajemnice skrywał mąż Evie?

Historię przedstawioną w książce mamy opisaną z perspektywy trzech kobiet: Evie, Flory i D.D. Warren. Autorka stopniowo buduje napięcie, całość czyta się bardzo przyjemnie. Bohaterki bardzo ciekawe, różne i wyraziste. Łączy je tajemnica i morderstwo. Zakończenie ciekawe, nie takiego się spodziewałam. Nie wiedziałam, że książka jest częścią serii, ale nie przeszkadzało mi to w lekturze. Na pewno sięgnę po poprzednie książki autorki, bo ta mnie zaintrygowała i sprawiła, że ciekawa jestem jakie są inne.