"W cieniu zła" Alex North
Pamiętacie "Szeptacza"? Tym razem kolejna książka Alexa North "W cieniu zła", która przebija to poprzednią. Jest rewelacyjna.
Gritten Wood to mroczna dzielnica położona na skraju gęstego lasu. Nastoletni Paul Adams razem z kolegami często urządzali w nim zabawy. Dwadzieścia pięć lat temu na placu doszło do tragedii. Jego przyjaciel Charlie Crabtree brutalnie zabił, a później przepadł bez śladu. Charlie po zamordowaniu swojego kolegi pozostawił odciśnięte krwawe ślady swoich dłoni. Paul powraca do swojego rodzinnej miejscowości bardzo niechętnie, ale musi zaopiekować się matką. Powracają wspomnienia, ale też ktoś zaczyna go prześladować i pozostawia na drzwiach jego domu krwawe ślady dłoni. Dochodzi też do serii morderstw zainspirowanych zbrodnią sprzed lat...
"Czerwone ręce, czerwone ręce, wszędzie czerwone ręce..."
"Szeptacz" podobał mi się, ale ta książka przebija go i to podwójnie. Fabuła bardzo ciekawa, mroczny i złowieszczy klimat, tajemnica, niepokój i wodzenie czytelnika za nos. Taka jest książka "W cieniu zła". Książka podzielona jest na wydarzenia z przeszłości, w których dowiadujemy się co działo się przed laty i poznajmy wtedy Paula jako nastolatka i teraźniejsze, gdy Paul powraca i mierzy się z decyzjami które podjął przed laty. Mamy tutaj temat inkubacji snów, powiem Wam, że pierwszy raz o tym pojęciu słyszałam. Fabuła wciąga od samego początku, historia lekko napisana, autor ciągle wodzi nas za nos. Czytając chcemy jak najszybciej się dowiedzieć jak ta opowieść się skończyła, bo w trakcie lektury nie da się tego przewidzieć. "W cieniu zła" to jedna z najlepszych książek z tego gatunku tej jesieni. Jeśli lubicie ciężkie i mroczne klimaty, ciarki które przechodzą Wam po skórze podczas czytania, to ta książka Wam to zagwarantuje.
Cena okładkowa: 39,90 zł
Skoro rewelacyjna to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń"szptacz " czeka u mnie na czytniku w kolejce do przeczytania, a tu już autor wydaje nową książkę - recenzja brzmi bardzo zachęcająvo. Dopisuje do listy i koniecznie muszę nadrobić przed SZeptacza:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dobra recenzja. Nie słyszałam jeszcze o tej książce. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńLubię mroczne klimaty ❤
OdpowiedzUsuńKsiążka zbytnio nie dla mnie, ale na pewno znajdzie swoich czytelników :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kiedyś czytałam dużo takich książek :)
OdpowiedzUsuńJesienną porą lubię sięgać po takie mroczne tytuły! A o tym autorze słyszałam sporo dobrego ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam... Cały czas nie jestem przekonana do końca...
OdpowiedzUsuńChetnie sięgnę po tę książkę, bo lubię mroczne klimaty 😉
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze Szeptacza, ale obie książki mam już w swojej biblioteczce.
OdpowiedzUsuń