"Seks, nie miłość" Vi Keeland

Bohaterowie książki Nat i Hunter spotykają się na weselu przyjaciół. Dziewczyna od razu wpada mężczyźnie w oko, ale nie szuka on poważnego związku, bo ma swoje powody. Mimo wszystko lądują w jednym pokoju hotelowym. Nat jest jednak ostrożna i zostawia mu fałszywy numer telefonu po czym znika. Los lubi być jednak przewrotny i oboje spotykają się po dziewięciu miesiącach. Tym razem Hunter ani myśli odpuścić dziewczynie, ale ona po raz drugi daje mu zły numer telefonu. Jak się okazuje do swojej mamy. Mężczyzna jednak nie odpuszcza i zjawia się w mieście u mamy Natalii i ma dla niej propozycję nie do odrzucenia...

"Seks, nie miłość" jest to moja pierwsza książka autorki, ale powiem Wam, że czytało mi się super. Jest nawet ciekawa historia, humor, są też emocje. Hunter i Nat to bohaterowie z charakterem, dialogi między nimi są super. Są zabawni i sympatyczni, oboje mają trudną przeszłość i boją się miłości. Historię z przeszłości Natalii poznajemy na początku książki, a Huntera powoli, po troszku jest nam dozowana. Dowiadujemy się dlaczego zostawił Summer i nie związał się z nikim przez 10 lat. Książkę ciężko odłożyć na później, cały czas coś się dzieje, akcja nie zwalnia ani na chwilę. Autorka pokazuje, że życie bywa przewrotne i niczego nie możemy być pewni na 100%. Lektura na jeden wieczór, przy której miło spędzicie czas. Ja na pewno sięgnę jeszcze po książki autorki :-) Polecam :-)