Baleron pieczony
Dzień dobry :-) Nie mogłam się jakoś po tych świętach ogarnąć i dlatego pierwszy post w tym roku dopiero dzisiaj. Zaczynam od pysznego mięska, idealnego na kanapki. Przepis pochodzi z książki "Wędliny domowe" Polecam, warto zrobić, bo smakuje rewelacyjnie, nie to co ze sklepu :-) Miłego dnia kochani :-)
Składniki:
- 2 kg karkówki
- 2 łyżki stołowe peksoli
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 5 ziaren jałowca
- pieprz ziarnisty
- majeranek do smaku
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 litr rosołu
1. Przyprawy ucieramy w moździerzu, dodajemy peksól i mieszamy. Mięso umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem i natrzeć przyprawami. Włożyć do garnka i zalać wywarem z rosołu.
2. Przechowywać w lodówce około 7 dni i obracać 2-3 razy dziennie.
3. Po wyjęciu po tych siedmiu dniach mięso umyć, osuszyć, a następnie włożyć do siatki wędliniarskiej lub obwiązać sznurkiem wędliniarskim, następnie obsmażyć na patelni z każdej strony.
4. Teraz mięso wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 15 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy około 2 godzin (1 godz na 1 kg mięsa). Po wyjęciu studzimy. Mięsko idealne na kanapki lub można przygotować sos i będzie na obiad :-) Smacznego :-)
Chociaż taki spam nic nie wniesie,to "wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:) ". I pamiętajmy, że jeśli chcę się,by czyjas praca była szanowana,trzeba szanować pracę innych😂😲😏❤❤
OdpowiedzUsuńOj dziś przepis zdecydowanie nie dla mnie - jestem wegetarianka - niektóre przepisy da się trochę przerobic ten jednak niekoniecznie :-)
OdpowiedzUsuńlubię takie mięsko!
OdpowiedzUsuńO, coś smacznego dla mięsożerców – czyli dla mnie :D.
OdpowiedzUsuńZwykle piekę pierś z indyka albo schab na kanapki, Ale może i baleronu spróbuję? Dzięki za inspirację!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Wygląda pysznie, lata nie jadłam pieczonego :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńMega apetyczna wędlina :)
OdpowiedzUsuńBardzo często schab tak przyrządzam. Właśnie na kanapki :)
OdpowiedzUsuńJa sama takich nie robię ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedys przyrządzić :) Od jakiegoś czasu częściej gotuję w domu, rzadziej jem na mieście W ostatnim czasie miałam pecha do restauracji oraz zamówiłam kilka potraw, które zupełnie mi nie smakowaly tak więc uznałam, ze w domu mozna sobie ugotować i taniej i smaczniej.
OdpowiedzUsuńGłównie są to potrawy obiadowe, wędlin jeszcze nie miałam okazji przyrządzać. Raczej kupowałam gotowe (zwracam tutaj jednak uwagę na skład - staram się kupować wędliny w których składzie jest samo mięso i bez dodatków).