Sałatka z pieczonych ziemniaków i kalafiora z musztardowym pesto z orzechów laskowych

Dzień dobry :-) Kochani przepis, który Wam dziś proponuję pochodzi z książki Moniki Waleckiej "Opowiadania drewnianego stołu" Sałatka jest genialna, rewelacyjna w smaku, wyrazista, po prostu pyszna. Ja robię ją dziś po raz drugi, bo tak wszystkim smakowała.  Polecam Wam ją bardzo, będziecie zachwyceni :-) Miłego dnia :-)

Składniki na 2 porcje:

• 1 mały kalafior
• 500 g ugotowanych w mundurkach drobnych ziemniaków
• 1 łyżka oliwy + 2 łyżki oliwy
• 2 łyżki uprażonych orzechów laskowych
• 1 łyżka gruboziarnistej musztardy
• 1 łyżeczka octu winnego
• 0,5 pęczka koperku
• 1 łyżka kaparów
• sól
• pieprz

1. Piekarnik nagrzewamy do 200 st. C. Kalafiora dzielimy na małe różyczki. Ziemniaki gotujemy.
2. Ugotowane ziemniaki kroimy ćwiartki. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. W misce mieszamy kalafiora z dodatkiem ziemniaków i łyżką oliwy. Wykładamy na blaszkę.
3. Pieczemy do miękkości 30 - 35 minut. Orzechy prażymy na suchej patelni.
4. W blenderze miksujemy łyżkę uprażonych orzechów, musztardę, 2 łyżki oliwy, ocet i większość koperku. 5. Powstały sos mieszamy z upieczonym kalafiorem i ziemniakami. Posypujemy pozostałym koperkiem, kaparami i pozostałymi posiekanymi orzechami. Doprawiamy solą i pieprzem. Smacznego :-)

 

"Everest. Niesamowita historia" Alexandra Stewart

"To wspaniała, pięknie zilustrowana książka dla dzieci i dorosłych. Inspirująca opowieść o ciekawości świata, odwadze i determinacji. Historia, która od pierwszej strony będzie dla Was podróżą pełną przygód" Tak o książce napisała Martyna Wojciechowska.

Książka to historia dwojga ludzi, którzy nie wyglądali na bohaterów, ale mieli marzenia, cel, hart ducha i 29 maja 1953 roku, gdy na Evereście świeciło słońce i wiał łagodny wiatr po raz pierwszy dwóch odważnych mężczyzn stanęło na Dachu Świata. Byli to Edmud Hillary pszczelarz i Tenzing Norgay były poganiacz jaków. Gdy tam dotarli byli wyczerpani i ledwie łapali oddech.  Nie dokonali tego sami, bo pomogło im wiele ludzi z całego świata. Ta książka opowiada historię ich samych, oraz tych wszystkich niesamowitych osób, które im pomagały. Oprócz tego znajdziemy tutaj wiele informacji o górach, wspinaczce, o pogodzie, która jak wiemy w górach bywa nieprzewidywalna, o niebezpieczeństwach które mogą tam na nas czyhać. 

Książka jest niesamowita. Historia wciąga od samego początku a ciekawostki, które tu znajdziemy zachęcają do czytania nie tylko dzieci, ale też i dorosłych. Do tego piękne ilustracje zachęcają do lektury. Mój syn przeczytał w jeden wieczór i stwierdził, że jest rewelacyjna. Pełna ciekawych informacji, oraz pokazująca, że ważne są marzenia i ich spełnianie. Do tego troch odwagi, determinacji, chęci do działania i możemy zdobyć nawet Everest ;-) Polecamy Wam bardzo :-) Książka idealna na prezent, bo zachwyci każdego :-) Książka idealna dla dzieci w wieku 9-12 lat :-)

Tytuł: "Everest. Niesamowita historia "

Autor: Alexandra Stewart

Okładka: twarda

Stron: 64

Cena okładkowa: 44,99 zł
Wydawnictwo: Wilga

Lazania po meksykańsku

Dzień dobry :-) Pogoda niestety zmieniła się już na typowo jesienną, a do tej pory było tak cudnie. No nic taka kolej rzeczy, teraz czekamy do wiosny :-) Moja propozycja obiadowa to lazania po meksykańsku. Mięso z dodatkiem fasoli, kukurydzy, papryki i papryczki chilli z sosem pomidorowym to farsze tej lazanii. Wyszła pyszna, polecam i miłego poniedziałku życzę :-)

Składniki:

• 16 płatów makaronu do lazanii
• 250 g startej mozzarelli

Farsz:

• 400 g mięsa z szynki mielonego
• 1 puszka kukurydzy
• 1 puszka czerwonej fasolki
• 1 czerwona papryka
• 1 cebula
• 2 - 3 ząbki czosnku
• 1 łyżeczka oregano
• 1/2 pęczka natki pietruszki
• 500 g passaty pomidorowej
• sól
• pieprz

1. Cebulę siekamy, wrzucamy na patelnię na której rozgrzewamy 2 łyżki oleju. Jak się nam zeszkli dorzucamy pokrojoną w kostkę paprykę, papryczki chilli, posiekany czosnek, oregano, natkę pietruszki oraz mięso. Smażymy. Jak mięso będzie już usmażone dodajemy odsączoną kukurydzę i fasolkę.
2. Na samym końcu dodajemy passatę, chwilę jeszcze dusimy, doprawiamy.
3. Spód naczynia żaroodpornego smarujemy olejem i układamy 4 płaty, tak aby ciut na siebie zachodziły. Teraz dajemy połowę naszego farszu, posypujemy go odrobiną sera i układamy na nim kolejne płaty również tak, żeby troszkę na siebie zachodziły. Lekko dociskamy i ponownie dajemy farsz, troszkę sera i płaty. Znowu lekko dociskamy. Wierzch posypujemy startą mozzarellą.
4. Naszą lazanię zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 30-40 minut. Smacznego :-)

Szarlotka Magdy Gessler

Dzień dobry :-) Szarlotkę tą zobaczyłam tutaj (klik), a że w domu fanów szarlotek nie brakuje i lubią nowości postanowiłam zrobić. Szarlotka wyszła pyszna, krucha, taka maślana. Smakuje super, choć tatrzańskiej u mnie nie pobiła. Przepis trochę zmodyfikowałam i zrobiłam na większą blaszkę. Dałam też mniej cukru. Polecam, warto zrobić :-) Miłego piątku kochani :-)

Blaszka: 23x33 cm

Składniki:

• 2 kg jabłek
• 300 g ziemnego masła
• 500 g mąki pszennej
• 3/4 szklanki cukru trzcinowego (może być zwykły)
• 4 żółtka
• 2 łyżki cynamonu
• 2 łyżki bułki tartej
• szczypta soli
• cukier puder do posypania

1. Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy połowę cukru, sól i masło i siekamy nożem. Dodajemy żółtka i zagniatamy ciasto. Owijamy go w folię spożywczą i wkładamy na 2 godziny do lodówki.
2. Jabłka obieramy, kroimy w drobną kosteczkę. Dusimy z pozostałym, cukrem i cynamonem. 
3. Bierzemy 2/3 ciasta i wykładamy na spód blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Zapiekamy 15 minut w 180 st. C. Podpieczony spód posypujemy bułką tartą i wykładamy na nią nasze jabłka. Na jabłka ścieramy pozostałe ciasto. Ciasto pieczemy w tej samej temperaturze jeszcze 40 minut. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem :-) Smacznego :-)

"Tola w przedszkolu" Anna Włodarkiewicz

Przygody Toli chyba zna większość z nas. Teraz ukazała się najnowsza książeczka z jej przygodami, a mianowicie "Tola w przedszkolu" 

Tola po wakacjach wraca do przedszkola, ale czy coś ciekawego dzieje się w przedszkolu? Oczywiście. Można tam poznać nowych kolegów i koleżanki, bawić się fajnymi zabawkami, czy chodzić na ciekawe wycieczki. Są tam też panie, które zawsze pocieszą jak będzie nam smutno. 

Znajdziemy tutaj sześć opowiadań, które oczywiście można przeczytać osobno lub wszystkie na raz. Książeczka adresowana jest dla młodych czytelników 4+, którzy to po wakacjach wracają do przedszkola lub takich, które idą do niego po raz pierwszy. Książeczka pokazuje jak zachować się gdy nasza koleżanka jest chora, jak dbać o zęby, jest też o przygotowywaniu wspólnie posiłków.

Znajdziemy tutaj ciepłe opowiadania z humorem, do tego piękne kolorowe ilustracje. Ciekawa i przyjemna lektura do której na pewno często będziecie wracać. 

Tytuł: "Tola w pzedszkolu "

Autor: Anna Włodarkiewicz

Okładka: twarda

Stron: 64

Cena okładkowa: 24,90 zł
Wydawnictwo: Zielona Sowa

"Drogi Święty Mikołaju" Natasza Socha, Magda Mazur

Uwielbiam ten czas, gdy zaczynają pojawiać się świąteczne historie. Ja mam dla Was pierwszą duetu Natasza Socha i Magda Mazur "Drogi Święty Mikołaju" 

Mamy tutaj trzy krótkie historie z morałem. Pierwsza to para młodych ludzi Karolina i Karol, którzy mają swoje problemy. Druga to historia Matyldy, samotnej matki z kredytem na głowie, która martwi się o każdą rzecz i jej syn Mikołaj 12-sto latek, który wchodzi w trudny okres i buntuje się na wszystko. Ostatnia historia jest o Renacie, która jest kochanką Tomasza. Wszystko byłoby super, tylko mężczyzna ma żonę. Wszyscy mają swoje problemy, troski i nie zawsze okres przedświąteczny jest dla nich pełen radości. 

"Drogi Święty Mikołaju" to historie opowiadające o tym co najważniejsze. Czyta się ekspresowo, autorki jako duet poradziły sobie rewelacyjnie. Lektura do przeczytania w jeden wieczór. Każda z opowieści ma morał, który zmusi nas do refleksji. Książka pokazuje, że magia świąt jednak istnieje, tylko musimy jej poszukać w nas samych. Wszystko zależy od naszego nastawienia. Historie życiowe, takie, które na pewno przeżywa nie jedna para, samotna matka i wiele ludzi. To moja pierwsza świąteczna książka w tym roku i cieszę się, że jest to właśnie ta. Pokazuje nam, że mimo trudności jakie spotykamy na co dzień święta to wyjątkowy czas, który niesie nadzieję. Polecam, jeśli nie lubicie świąt książka może zmienić Wasze nastawienie do nich :-)

Tytuł: "Drogi Święty Mikołaju "

Autor: Natasza Socha, Magda Mazur

Okładka: miękka ze skrzydełkami

Stron: 304

Cena okładkowa: 39,90 zł
Wydawnictwo: Edipresse Książki

Dorsz pod pierzynką z orzechami włoskimi, suszonym pomidorem i koperkiem

Dzień dobry :-) Dzisiaj przepis na pysznego dorsza pod pierzynką z suszonych pomidorów, orzechów włoskich, koperku, mozzarelli i do tego dodałam dwie łyżeczki przyprawy Knorr do ryby. Przyprawa ta jest bez dodatku soli i cukru, skomponowana w 100% z naturalnych składników. Rybka wyszła pyszna, my zjedliśmy z warzywami z patelni, a dzieci z frytkami :-) Polecam i miłego dnia Wam życzę :-)

Składniki:

• 3 polędwice z dorsza (kawałki)
• 2 łyżeczki przyprawy do ryb Knorr
• 6-7 suszonych pomidorów
• 1/2 szklanki orzechów włoskich
• 100 g startej mozzarelli
• 1/2 pęczka koperku
• olej z suszonych pomidorów

1. Nasze polędwice myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i układamy w naczyniu żaroodpornym.
2. Do miseczki dajemy posiekane orzechy włoskie, pokrojone pomidory suszone, przyprawę do ryb, posiekany koperek i startą mozzarellę. Dodajemy dwie łyżki oleju z suszonych pomidorów i mieszamy.
3. Naszą pierzynkę wykładamy na rybki. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i zapiekamy przez około 25-30 minut.
4. Podajemy z warzywami, ryżem, frytkami, sałatką :-) Smacznego :-)

"Rymowanki dla maluszka"

"Rymowanki dla maluszka" to seria uroczych książeczek dla najmłodszych ze znanymi rymowankami. Takie rymowanki gwarantują świetną zabawę, uczą koncentracji, stymulują rozwój emocjonalny dziecka. Piękne kolorowe obrazki zachęcają do przeglądania i zabawy z rodzicami :-)

Książeczek jest cztery:

"Lata osa koło nosa" - znajdziemy tutaj takie rymowanki jak "Lata osa koło nosa", "Idzie rak", "Wpadła gruszka do fartuszka" "Jedzie pociąg" i "Krasnoludki"

"Sroczka kaszkę warzyła" oprócz tytułowej rymowanki, którą wszyscy znają jest też "Wlazł kotek na płotek", "Ślimak, ślimak", "Biedroneczka", "Idzie ścieżką miś" tej akurat nie znałam ;-)

 "A-a-a kotki dwa" to nie jedyne zwierzątka, które tu znajdziemy, bo jest tez lisek, który chodzi koło drogi, stary niedźwiedź, który mocno śpi, ale jest też kominiarz i "Koci, koci, łapci"

"Mam chusteczkę haftowaną" i tutaj znajdziemy "Kizia - Mizia" której też niestety nie znałam, ale już poznałam ;-), "Baloniku mój malutki" i "Babcia zupę gotowała", która też była dla mnie nowością :-)








Wszystkie rymowanki super, moja córcia szybko je rozpracowała, niektóre już powtarza i ogląda namiętnie ilustracje :-) Polecam, to naprawdę super książeczki, które polubią wszystkie dzieciaki :-)

Tytuł: "Rymowanki dla maluszka"

Autor: praca zbiorowa

Okładka: twarda kartonowa

Stron:8

Cena okładkowa: 5,99 zł za sztukę
Wydawnictwo: Wilga 

"The Tale of Peter Rabbit"

Jeśli szukacie ciekawej pozycji książkowej w wersji dwujęzycznej, to polecam Wam "The Tale of Peter Rabbit". Książeczka przewidziana dla dzieci, które potrafią już samodzielnie czytać. 

Dawno, dawno temu były sobie cztery małe króliczki:
Flopsy, Mopsy, Cotton-tail i Peter.
Poznaj Piotrusia - jednego z najbardziej
niesfornych i ciekawskich bohaterów uroczej historii.
Sprawdź jak skończy się jego wizyta w ogrodzie groźnego pana McGregora :-)

Książka ta to nauka poprzez zabawę. Oprócz tekstu w dwóch językach; polskim i angielskim mamy też zagadnienia z dziedziny gramatyki, słowniczek w liczbie pojedynczej i mnogiej. Znajdziemy tutaj też wiele zagadek, wykreślanek, krzyżówek i ciekawostek przyrodniczych. Dzieci będą musiały rozwiązać rebus, połączyć wyrazy w pary czy z rozsypanych liter ułożyć wyrazy. Książeczka zawiera piękne ilustracje Beaty Kuleszy-Damaziak, które zachęcają do przeglądania jej. Tekst jest napisany większą czcionką najpierw po angielsku i zaraz pod nim po polsku. Do książki można pobrać bezpłatnie nagranie oryginalnego tekstu, co pomoże dziecku w nauce, podczas czytania i słuchania nagrania utrwali sobie wymowę. Polecam, jest to fajna pozycja, dzięki której dziecko będzie uczyło się poprzez zabawę :-)

Tytuł: "The Tale of Peter Rabbit"

Autor: Beatrix Potter

Okładka: twarda

Stron: 80

Cena okładkowa: 29,90 zł
Wydawnictwo: Poltex

Bakłażan zapiekany w sosie pomidorowym z fetą

Dzień dobry :-) Lubicie dania jednogarnkowe? My bardzo, mąż dodatkowo uwielbia bakłażana. Ja nie powiem też zjem ze smakiem. Tym razem jest on w formie zapiekanki, sosu, coś pomiędzy. Zapieczony z mozzarellą, czosnkiem, cebulą, serem feta i orzeszkami piniowymi. Do tego idealnie pasuje ryż. Przepis pochodzi z książki "Opowiadania drewnianego stołu" Moniki Waleckiej. Polecam, naprawdę pyszne danie, proste i szybkie w przygotowaniu :-) Miłego poniedziałku :-)

Składniki na 4 porcje:

• 2 duże bakłażany
• 5 łyżek oliwy
• 1 średnia cebula
• 2 ząbki czosnku
• 2 puszki krojonych pomidorów
• 1 łyżeczka cukru u mnie trzcinowy
• 1 łyżka suszonego oregano
• 1 łyżka suszonej mięty
• 300 g sera feta
• 2-3 łyżki orzeszków piniowych (u mnie więcej)
• sól
• pieprz

1. Bakłażany umyć i pokroić w drobną kostkę. Na patelni mocno rozgrzać 3 łyżki oliwy. Partiami smażyć bakłażana , lekko go posolić. Smażymy kilka minut na dużym ogniu, cały czas mieszając do momentu aż trochę się przypali i zmięknie. Usmażonego przekładamy na talerz.
2. Na patelnię wlewamy pozostałą oliwę i wrzucamy posiekaną cebulę i posiekany czosnek, smażymy do momentu, aż cebula się zeszkli.
3. Do cebuli wrzucamy pomidory z puszki i smażymy kilka minut. Dodajemy usmażony bakłażan, cukier, oregano, miętę. Dobrze mieszamy i smażymy kilka minut, aż sos nieco zgęstnieje. Na koniec doprawiamy go solą i pieprzem.
4. Wszystko przelewamy do naczynia żaroodpornego. Posypujemy pokrojonym serem feta i orzeszkami piniowymi. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do 180 st.C i zapiekamy przez 30 minut, aż orzeszki i feta nam się zrumienią. Podajemy od razy z ryżem lub chlebem. Smacznego :-)

"Pozwól mi kochać" Ilona Gołębiewska

"Pozwól mi kochać: to druga część sagi "Dwór na lipowym wzgórzu". Książkę można oczywiście czytać oddzielnie, bo opowiada inną historię, ale książki łączą się ze sobą, więc warto sięgnąć po pierwszą część. W Akademii Sztuk Anielskich życie płynie spokojnie. Jest dużo gości chętnych na różne kursy, które oferuje akademia.

Życie Sabiny w jednej chwili lega w gruzach. Pani profesor na jednej z warszawskich uczelni cieszy się powszechnym zaufaniem. Nieźle zarabia, ma stabilne życie, właśnie prowadzi ważny projekt badawczy. Niestety zostaje oskarżona o przyjęcie łapówki i oszustwo. Na uczelni zostaje zawieszona i teraz musi walczyć o swoje dobre imię.

Aniela Horoczyńska - matka Sabiny zapraszam ją, żeby przyjechała do rodzinnego dworku na Podlasiu. Kobiety niestety nie potrafią się dogadać. Sabina decyduje się na wyjazd do Lipowego Wzgórza, ale dopiero po tym jak dostaje zapewnienie, że matki nie będzie przez najbliższe miesiące. Od momentu przyjazdu dla Sabiny zaczyna się nowe życie. Poznaje nowych ludzi, zwiedza okolicę i zaczyna lubić to miejsce, pozna też dwóch mężczyzn, którzy namieszają w jej życiu. Pierwszy z zamiłowania jest zielarzem, a drugiego poznaje przypadkiem, gdy podczas burzy znajduje go pobitego na poboczu drogi i tak ratuje mu życie. Między nią o Leszkiem, którego uratowała rozkwita uczucie. Ten romans może być tragiczny w skutkach. Pozna ona w końcu tajemnice Anieli skrywane od lat...

"Pozwól mi kochać" to książka, którą czyta się niezwykle przyjemnie. Książka tak jak poprzednia skłania do refleksji. Autorka pokazuje nam historię w której najważniejsi są ludzie i rodzina. Przypomina nam też jak przewrotny bywa los i jak potrafi nam robić psikusy, ale zawsze jest jakieś wyjście, trzeba walczyć o swoje szczęście. Autorka pięknie opisuje miejsca, aż się chce pojechać na Lipowe Wzgórze. Historia przez nią opisana jest ciepła, przyjemna, z przekazem, pokazująca co w życiu ważne. Wciągające wątki, ciekawi bohaterowie i życiowe tematy. "Pozwól mi kochać" to piękna powieść obyczajowa, którą bardzo Wam polecam. Podczas lektury spędzicie bardzo miło czas :-)

Tytuł: "Pozwól mi kochać"

Autor: Ilona Gołębiewska

Okładka: miękka ze skrzydełkami

Stron: 480

Cena okładkowa: 39,90 zł
Wydawnictwo: Muza

Domowe Hot Dogi

Dzień dobry :-) Lubicie Hot Dogi? Ja czasem zjem, mój syn bardziej za nimi przepada. Dlatego też ostatnio zamarzyły mu się takie domowe. Zrobiliśmy, wyszły pyszne, najlepsze takie na ciepło. Do środka możecie włożyć nie tylko parówki, ale też i frankfurterki lub grubsze kabanosy. Oprócz tego i mnie pieczarki, papryka, czosnek, passata i starta mozzarella. Polecam i miłego piątku Wam życzę :-)

Składniki na 12 stuk:

• 3,5 szklanki mąki pszennej
• 7 g suszonych drożdży
• 1 szklanka ciepłego mleka
• 4 łyżki oleju
• 1 jajko
• 1 łyżeczka soli
• 1 łyżka cukru trzcinowego
• starta mozzarella

Farsz:

• 12 parówek 
• 1 papryka czerwona
• 200 g pieczarek
• 1 cebula
• 2 ząbki czosnku
• 3/4 szklanki passaty pomidorowej
• sól
• 1 łyżeczka oregano

Dodatkowo:

• sezam
• jajko do posmarowania bułeczek 

1. Wszystkie suche składniki na ciasto umieszczamy w mikserze, mieszamy, dodajemy ciepłe mleko w którym roztrzepujemy jajko i olej. Miksujemy i wyrabiamy ciasto około 10 minut. Po tym czasie nakrywamy ściereczką o odstawiamy  na 1 godzinę. 
2. W międzyczasie przygotowujemy farsz i gotujemy parówki: cebulę kroimy w kostkę i szklimy na oleju, dodajemy posiekane pieczarki. Smażymy, dodajemy czosnek, i pokrojoną w kostkę paprykę. Podsmażamy, dodajemy oregano, doprawiamy solą i pieprzem. Na końcu wlewamy passatę, mieszamy i odstawiamy do ostudzenia. 
3. Stolnicę oprószamy mąką i wyrabiamy jeszcze kilka minut nasze ciasto. Dzielimy je na dwie części. Każdą z tych części na 6.
4. Każdą część ja rozwałkowałam w prostokąt, na środek dałam farsz, na niego parówkę i całość posypałam startą mozzarallą. Zawinęłam.
5. Tak przygotowane Hot Dogi dajemy na blaszkę wyłożoną papierem i odstawiamy na jakieś 10 minut do wyrośnięcia. Przed włożeniem do piekarnika smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy sezamem.
6. Pieczemy w 200 st. C około 20 minut. Do ładnego zarumienienia się :-) 
Takie Hot Dogi możemy podać z sosem. Smacznego :-)