"Z krwi i kości. Kroniki tej jedynej. Tom 2" Nora Roberts

Książka "Z krwi i kości" to druga część trylogii "Kroniki tej jedynej". Pierwszy tom nosił nazwę "Początek" Teraz jesteśmy po apokalipsie jaka miała miejsce trzynaście lat temu.

Zaraza wtedy zdziesiątkowała ludzkość. Ci co pozostali dalej muszą walczyć o przetrwanie. Wszędzie grasują gangi, które walczą między sobą. Powoli zaczyna odbudowywać się świat. Jest też Fallon, ta jedyna, która ma przywrócić ład i porządek na świecie i wprowadzić pokój. Dopiero co przestała ona być dzieckiem. Do tej pory trzymana była na farmie i chroniona przed zagrożeniem. Nie wie jeszcze, że to ona jest tą "Niesamowitą", która będzie musiała stoczyć walkę dobra ze złem. Pomóc jej w tym mają Duncan i Toni, których dzieciństwo też kończy się tak jak Fallon. Wszyscy zdają sobie sprawę z tego jaką mają moc, ale to tylko nastolatki, które na pewno wolałyby wieść spokojne życie i zajmować się sprawami adekwatnymi do swojego wieku. Teraz muszą uczyć się przetrwania, zło nie śpi, muszą być bardzo czujni. Czy uda im się przetrwać i uratować losy świata ? Czy poradzą sobie z tym ciężarem?

" Z krwi i kości" to taki sam klimat jak "Początek". Autorka sprawnie poprowadziła tu akcję, książka czyta się płynnie i lekko. Jest tu dużo ciekawych wydarzeń, momentami niektóre nas przerażają, ale wszystko jest dobrze wyważone. Wszystko toczy się wkoło Fallon, która jest jedynym ratunkiem dla świata. Fani gatunku będą na pewno zadowoleni, ja do nich nie należę, ale seria mi się podoba. Brawo za lekki i wciągający styl autorki. Niestety nie czytałam romansów Nory Roberts, więc wypowiedzieć się nie mogę, ale z chęcią sięgnę, żeby przekonać się jak one są napisane, czy też tak wciągają jak ta trylogia. Fanom gatunku i autorki polecam, warto przeczytać :-) Czekam na ostatni tom z serii :-)