"Tylko jeden wieczór" Krystyna Mirek

Sylwia Nowak to znana aktorka, która pod pseudonimem Amelia Diamod robi zawrotną karierę aktorską. Ma męża Wojtka, syna Kacpra i córkę Sarę. Jest idolką kobiet, ma wszystko, urodę, sławę wspaniały duży dom i rodzinę. Wydawałoby się, że jej życie to bajka, której niejedna osoba może jej pozazdrościć. Właśnie jest w trakcie sesji świątecznej w której opowiada jak ważne są dla niej święta, rodzina, tradycje, wspólny czas spędzany z dziećmi. mężem podczas przygotowań, pieczenia ciast.
W serialu jest sympatyczną Anną Janeczko, zaradną mamą trójki dzieci dla której rodzina jest najważniejsza. Niestety w życiu codziennym Sylwia nie zauważa, że mąż się od niej oddala, wcale nie zauważa jego potrzeb, nie rozmawia z nim, dzieci spędzają więcej czasu z nianią i to ona zna bardziej ich potrzeby niż rodzona matka. Wszystko kręci się wokół kariery, nawet śmierć siostry na początku nie robi na niej za dużego wrażenia, chce swój udział w pogrzebie ukryć przed reporterami. Śmierć siostry to dla niej problem, ponieważ siostra osierociła dziesięcioletnią córkę Julkę, którą Sylwia będzie musiała się zająć. Jest przerażona, traktuje dziewczynkę jak intruza i nie wyobraża sobie jak może ją wpuścić do swojego domu, bo może okazać się, że Julka zobaczy, że wcale jej życie nie jest idealne. Niespodziewanie na pogrzebie zjawiają się media i Sylwia chcąc nie chcąc musi wziąć dziewczynkę do siebie, żeby jej wizerunek nie ucierpiał. Postanawia, że przyjmie ją tylko na święta, a potem szybko się jej pozbędzie. Ma nadzieję, że Wojtek i dzieci dadzą radę udawać te kilka dni idealną rodzinę. Czy jej plan się powiedzie ?

"Czasem kusząca bajka okazuje się pułapką,
a zwyczajne życie może stać się bajką"

"Tylko jeden wieczór" przeczytałam za jednym razem. Bardzo lubię opowiadania Krystyny Mirek, bo czyta się je szybko, są lekkie i przyjemne. Autorka w książce pokazuje nam jak wygląda świat wykreowany przez media, jak za pomocą fotki, którą znajdziemy na facebooku, instagramie, i innych portalach można wykreować świat idealny, który w rzeczywistości odbiega od tego ideału. Ludzie w te zdjęcia wierzą, fascynują się tym, a nie wiedzą, że stoją za tym dobrzy specjaliści, którzy robią wszystko, żeby tylko ten idealny świat nam sprzedać. Autorka pokazuje nam co w życiu jest najważniejsze, zmusza do refleksji, zastanowienia się. W książce mamy też bohaterów drugoplanowych, którzy prowadzą normalne życie. Mamy Zosię i Kazia starsze małżeństwo, które ma dzieci i wnuków, mają też mnóstwo problemów, ale doceniają wszystko co mają, są szczęśliwi, bo mają siebie i rodzinę. Mamy tutaj zderzenie dwóch światów, bogatego i biednego, oraz pokazane dwa różne podejścia do życia, rodziny i wartości, oraz doceniania tego co się ma. Książka jest naprawdę piękna, idealna na okres przedświąteczny, na prezent dla bliskich. Pokazuje jak ważna jest rodzina i to co mamy, na pewno czytając ją nie raz się nad tym zastanowimy i odpowiemy sobie na niejedno pytanie. Polecam, cieszę się, że mogłam ją przeczytać :-)