Karpatka z żurawiną
Dzień dobry :-) Mój mąż jest fanem karpatki, bardzo lubi to ciasto, jak za długo nie ma to się przypomina. Tym razem zrobiłam z dodatkiem żurawiny, tak bardziej pod święta, żeby wypróbować czy żurawina pasuje do tego ciasta. Tak, powiem Wam, że karpatka z żurawiną smakuje genialnie :-) Ciasto zrobiłam w sobotę na wieczór, a już prawie nie ma, został jeden pasek ;-) Polecam :-)
Blaszka 23 x 33 cm
Składniki ciasto:
- 1 szklanka wody
- 125 g masła
- szczypta soli
- szczypta cukru
- 1 szklanka mąki tortowej
- 5 jajek L
1. W garnuszku musimy zagotować wodę z cukrem, solą i masłem. Zmniejszamy płomień do minimum, dodajemy mąkę i energicznie mieszamy około 5-7 minut, aż masa zrobi się jednolita i szklista. Ciasto odstawiamy, żeby nam przestygło. Wyjmujemy jajka, żeby były w temperaturze pokojowej.
2. Przestudzoną masę przekładamy do misy miksera i wbijamy do niej po jednym jajku, ciągle miksując.
3. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni, blaszki smarujemy masłem i posypujemy mąką. Ciasto dzielimy na dwie części i przekładamy do obu blaszek. Pieczemy 20 - 25 minut funkcja góra - dół, najpierw jedno, potem drugie. Studzimy.
Krem:
- 2 budynie waniliowe lub śmietankowe bez cukru (po 40 g każdy)
- 3 szklanki mleka 2%
- 2 całe jajka
- 1 żółtko
- 250 g masła (temp. pokojowa)
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki suszonej żurawiny
1. 2 szklanki mleka wlewamy do większego garnuszka i zagotowujemy. Do większej miski wbijamy jajka i żółtko, za pomocą widelca roztrzepujemy, dolewamy szklankę mleka i dodajemy proszek budyniowy. Mieszamy, żeby nie było grudek.
2. Jak mleko zacznie się gotować wlewamy naszą mieszankę i gotujemy budyń, pamiętajmy o mieszaniu. Ugotowany budyń odstawiamy do przestudzenia.
3. Żurawinę siekamy, jak budyń nam przestygnie to zabieramy się za robienie kremu. W misie miksera ubijamy masło z cukrem pudrem na jasną, puszystą masę. Następnie dodajemy stopniowo budyń. Miksujemy do połączenia się składników. Na końcu dodajemy posiekaną żurawinę, mieszamy.
4. Masę przekładamy na jeden blat naszego ciasta, nakrywamy drugim blatem i wkładamy najlepiej na całą noc do lodówki. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem :-) Smacznego :-)
Do pokrojenia ciasta użyłam noża Ambition :-)
Świetny pomysł na urozmaicenie tradycyjnej karpatki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam karpatkę, ale z żurawiną jeszcze nie jadłam. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tą żurawiną :)
OdpowiedzUsuńWygląda idealnie. Kiedyś karpatkę często robiła moja mama...Bardzo dawno ją jadłam
OdpowiedzUsuńcałe wieki nie jadłam karpatki!
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę klasyczną wersję karpatki, choc domyslam sie, ze i ta musi byc przepyszna :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam karpatkę; podoba mi się dodatek żurawiny
OdpowiedzUsuńMój też uwielbia, mógłby jeść codziennie :D
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :) Chętnie wypróbuję karpatkę z dodatkiem żurawiny.
OdpowiedzUsuńAle wspaniała karpatka :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za karpatką ale za to uwielbiam żurawinę ;)
OdpowiedzUsuńOj ja też jestem fanką karpatki! Ale takiej to nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam karpatkę :-) a ta twoja pysznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńPolecam zamienić budynie na 3 łyżki mąki pszennej i ziemniaczanej i 1 cukier z prawdziwą wanilią, smak jest totalnie inny!
OdpowiedzUsuńJa dziś mam karpatkę
OdpowiedzUsuń