Ciasto jabłkowo - orzechowe Siostry Anastazji
Naprawdę bardzo dobre ciasto, które pochodzi z książki Siostry Anastazji "Wielka księga ciast Siostry Anastazji" Ciasto zobaczyłam tutaj, potem znalazłam go u mamy w książce, której tytuł podaję wyżej :-) Ciasto dla mnie super, nie przesłodzone, jabłka idealnie komponują się z ciastem krucho - drożdżowym, masą budyniową i biszkoptem orzechowym. Ciasta Siostry Anastazji lubię robić jeszcze z jednego powodu, zawsze mi wychodzą. To najlepsze na drugi, trzeci, nawet czwarty dzień. Polecam i życzę Wam miłego piątku :-)
Blaszka 23 x 33 cm
Ciasto orzechowe:
- 7 jajek
- 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 140 g mielonych orzechów włoskich
- 1/2 szklanki mąki pszennej tortowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
1. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli na puszystą pianę. Stopniowo dodajemy cukier i po jednym żółtku. Mąkę mieszamy w misce z proszkiem do pieczenia i zmielonymi orzechami. Dodajemy stopniowo do masy jajecznej (całość możemy wymieszać drewnianą łyżką, ja wolę mikserem na najniższych obrotach). Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Przelewamy ciasto. Pieczemy w 180 stopniach około 30 minut. Po upieczeniu studzimy, przekrawamy na dwa blaty.
Ciasto krucho - drożdżowe z jabłkami:
- 1 kg jabłek
- 4 żółtka
- 150 g masła lub margaryny (u mnie masło)
- 300 g mąki pszennej tortowej
- 1 łyżka cukru pudru (można dać więcej)
- 40 g drożdży
- 2-3 łyżki kwaśnej śmietany
- 1-2 łyżeczki cynamonu
- 1-2 łyżki bułki tartej
- szczypta soli
1. Drożdże kruszymy i mieszamy z cukrem pudrem. Masło/margarynę musimy posiekać z mąką, dodajemy żółtka, szczyptę soli, śmietanę i rozrobione drożdże. Zagniatamy ciasto. Dzielimy je na dwie w miarę równe części. Jedną część wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia Ja ciasto rozwałkowałam na wielkość blachy i położyłam na papier.
2. Jabłka obieramy, ścieramy na tarce o grubych oczkach. Jeśli są bardzo soczyste, to przed wyłożeniem na ciasto musimy je troszkę odcisnąć. Następnie rozkładamy na wyłożonym cieście, posypujemy cynamonem i bułką tartą. Przykrywamy drugą częścią ciasta, które też rozwałkowałam i delikatnie nałożyłam na jabłka. Pieczemy w 180 stopniach 40-45 minut do zarumienienia się. Studzimy.
Masa:
- 1/2 litra mleka
- 2 budynie śmietankowe (40 g bez cukru)
- 250 g masła
- cukier do smaku (u mnie 5 łyżek)
1. W pół litra mleka odlewamy 3/4 szklanki. Resztę razem z cukrem musimy zagotować. W odlanym mleku rozrabiamy budynie. Jak mleko się zagotuje dodajemy rozpuszczone w mleku budynie i gotujemy budyń. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
2. W misie miksera ucieramy miękkie masło do momentu, aż będzie puszyste. Stopniowo dodajemy przestudzony budyń.
Polewa:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 30 g masła
- 4 łyżki śmietanki 30%
- posiekane orzechy do dekoracji
1. W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę z masłem i śmietaną 30%.
Przełożenie ciasta: pierwszy blat ciasta orzechowego - połowa masy budyniowej - wkładka z ciasta krucho-drożdżowego z jabłkami - druga połowa masy budyniowej - drugi blat orzechowy - polewa - posypujemy posiekanymi orzechami
Smacznego :-)
Przepis wydaje się prosty :) Jednak biorąc pod uwagę moje zdolności do pieczenia obawiam się, że pieczenie zakończyłoby się klęską :)
OdpowiedzUsuńCiasta siostry Anastazji są świetne. Robiłam już kilka i zawsze wychodzą idealne. Ten jabłkowy przekładaniec wygląda bardzo smakowicie. Zapisuję przepis :)
OdpowiedzUsuńbardzo pracowite, ale wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne jest to ciasto:) Napisałaś coś, pod czym i ja podpisuję się rękami i nogami - ciasta siostry Anastazji zawsze się udają i zawsze super smakują:)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie, ale roboty przy nim...
OdpowiedzUsuńA ja jakiś czas temu miałam ją w rękach i zrezygnowałam :P
OdpowiedzUsuńWyszło Ci jak od linijki i do tego pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTrochę pracochłonne, ale chyba warto;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Wspaniałe ciacho :-)
OdpowiedzUsuńMożna zgłodnieć patrząc na takie zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasta :)
OdpowiedzUsuńPieknie wygląda, arcydzieło cukiernicze :)
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda to ciacho :)
OdpowiedzUsuńile pysznych warstw ma
OdpowiedzUsuńBardzo pracochłonne, ale efekt wspaniały! :)
OdpowiedzUsuńWow, jakie ciacho, jaka piramida.
OdpowiedzUsuńwspaniały przekładaniec :)
OdpowiedzUsuńMamy jej książki z przepisami, ale tego jeszcze nie próbowałam <3
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie, a po składnikach sądzę, że równie dobrze smakuje :)
OdpowiedzUsuńMoja mama często piekła ciasta według przepisów siostry. To wygląda mega apetycznie, ile warstw :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto :)
OdpowiedzUsuń