Kokosanki
Hej :) No zrobiłam he he, moje ulubione. Kocham ich smak, fakt, że są słodkie, ale co tam. Kokos mnie rozwala po prostu, bardzo go lubię, a ciasteczka, ich smak pamiętam z dawien dawna :) Przepisu długo szukałam, bo szczerze jest ich dużo i jak tu wybrać właściwy. Skorzystałam z tego z bloga smakocie.com. Przepis okazał się strzałem w dziesiątkę, bo ciasteczka są po prostu pyszne :). Mój piekarnik ostatnio coś się buntuje i ciasteczka na górze słabo mi się zarumieniły :(. Robiłam je podwójnej porcji i wyszło mi około 50 szt, przepis podaję na jedną porcję :)
- 50 g masła
- 1/2 szklanki cukru
- 3 łyżki mleka
- 200 g wiórków kokosowych
- 2 białka ( w temp. pokojowej)
- szczypta soli
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Idealne do chrupania, ja bym chyba 50 sama zjadła:)
OdpowiedzUsuńMuszą być bardzo smaczne ! :)
OdpowiedzUsuńTakie pyszności z rana... :) A zdjęcie numer 2 jest genialne!! :))
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie kokosanki. Koniecznie musze zapisać przepis!
OdpowiedzUsuńLubię kokosanki sama też je robię:) Oj, zjadłabym.
OdpowiedzUsuńRobiłam, są na prawdę bardzo smaczne ;)
OdpowiedzUsuńpyszne lekkie ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam kokosanki niedawno zrobiłam z żurawiną i czekoladą.
OdpowiedzUsuńMoi chłopcy uwielbiają te ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś kokosanki :)
OdpowiedzUsuńTeż za nimi przepadam .
OdpowiedzUsuńO kochana widzę masz coś dla mnie :)))
OdpowiedzUsuńMam kilka zalegających opakowań wiórków, wypróbuję je i podejrzewam, że szybko. :))
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńnoo, kokosanki mega sprawa, nie?
OdpowiedzUsuńja też mam przepis na jedne takie i robię je co jakiś czas, zawsze wyjdą, czy mnie czy innym, więc uffff....no i co będę gadać, pyszne, bo kokosowe:D
Uwielbiam te ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam :-) porywam kilka na jutro do kawki :-)
OdpowiedzUsuńprzepadam za kokosankami! są po prostu cudowne!
OdpowiedzUsuńte ciastka to smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńCzy trzeba jeszcze suszyć te kokosanki po pieczeniu?
OdpowiedzUsuńJa dałam chwilkę na kratkę, ale dosłownie na jakieś 10 minut i potem przełożyłam do miski. Były oki :)
UsuńUwielbiamy te ciacha :)
OdpowiedzUsuńmy mamy nieco inny przepis, ale w końcowym efekcie wychodzą identyczne :)