Tarta z ciasta francuskiego z wędzonym kurczakiem i warzywami
Witajcie :)) Czy u Was też tak słonecznie jak w Rzeszowie ?? Od samego rana pięknie świeci słoneczko :)) Mam nadzieję, że tak :) U mnie dziś tarta z ciasta francuskiego z wędzonym kurczakiem, cukinią, roszponką, marchewką i odrobiną sera żółtego. Tez coś na szybko w sumie, ale bardzo smaczne było i napomnę, że to znowu pomysł mojego mężulka he :) Miłego weekendu Wam życzę :))
Składniki:
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- 1 mała cukinia
- garść roszponki
- 1 duża marchewka
- 1 większy wędzony filet z kurczaka (może być coś innego wedle uznania)
- ser żółty (wedle uznania)
- 1/2 cebuli
- troszkę masła do wysmarowania formy
Masłem smarujemy formę do tarty. Cebulę pokroić i podsmażyć razem z marchewką, która również ścieramy na tarce na drobnych oczkach. Ciastem wykładamy formę (można podpiec z 10 minut, ale nie koniecznie). Na wyłożone ciasto nakładamy podsmażona cebulę i marchewkę, pokrojonego kurczaka, którego posypujemy roszponką, na nią wykładamy pokrojoną \w plasterki cukinię, wszystko posypujemy serem. Z pozostałego ciasta robimy paseczki, które układamy również wedle uznania. Zapiekamy w 180-200 stopniach około 25-30 minut.
Ależ ona smakowicie wygląda! Mniam, mniam :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowita tarta ;)
OdpowiedzUsuńSkład zachęcający ,u mnie też świeci !.
OdpowiedzUsuńIdealne danie na ciepłą kolacyjkę:)
OdpowiedzUsuńWędzony kurczak... Sama nie wiem czy wolę wędzony czy pieczony, czy gotowany... ech, nieważne! Kurczak, kruche ciasto, warzywa... trafiłaś:)
OdpowiedzUsuńDziś i u mnie było ciepło, taki naprawdę wiosenny dzień, nareszcie się go doczekałam!
OdpowiedzUsuńTarta wygląda bosko, ciekawe, jak smakuje z tym wędzonym kurczakiem :)
Słoneczko We Wrocławiu tez pięknie świeci. Wiosna, wiosna...chciałoby się powiedzieć.
OdpowiedzUsuńTwoja tarta pysznie wygląda. Pewnie smaczna :) z takim nadzieniem... i tak pomysłowo udekorowana :)
no fajneee to, takie w moim guście, ale co się będę rozpisywać, jak doskonale o tym wiesz;)
OdpowiedzUsuńu mnie było brzydko.. grama słońca! chociaż tyle, że nie padało!
OdpowiedzUsuńAle tarta... <3 jestem wielki, wieeeeelkim wielbicielem tarty-na pewno bym ją pochłonęła w 3minuty!
Pyszna i piękna:)
OdpowiedzUsuńWpadłabym do Ciebie z rana na taka pyszną tartę, ale pewnie od wczoraj nic już nie pozostało :(
OdpowiedzUsuńzapraszam do wzięcia udziału w konkursie, szczegóły na moim blogu, pozdrawiam.
u mnie też słonecznie:)
OdpowiedzUsuńa takie tarty to ja bardzo lubię:) świetne na obiad, śniadanie i kolację:)