Podpłomyki jogurtowo-brzoskwiniowe z marmoladą :)
W paczce, którą dostałam jakiś czas temu od Kupca były również podpłomyki. Jest to kolejna ulubiona przegryzka mojego synka. Szczególnie jeśli zostaną one posmarowane marmoladą lub dżemem, nie wspomnę o bitej śmietanie. Zamiast robić wafla, można schrupać taką wersję :) Podpłomyki nie zawierają środków konserwujących, aromatów, ani sztucznych barwników. Są wypiekane bez drożdży w temperaturze 150 - 180 stopni przez około 3 minuty, dzięki temu mają długi okres przydatności do spożycia, bo 9 miesięcy.
Mi te podpłomyki smakowały nawet bez dodatków :)
OdpowiedzUsuń(Wstyd) się przyznać, ale nie jadłam ich chyba nigdy przedtem, chociaż w sklepach widuję praktycznie w każdym:) Jadłam chyba podobne, w wersji home-made^
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy, chyba nawet nie widziałam w żadnym sklepie - może źle patrzyłam :)
OdpowiedzUsuń