kruche babeczki: "Rozwód" Moa Herngren

"Rozwód" to pierwsza część z cyklu "Sceny z życia rodzinnego". Książka ma piękną okładkę, na którą oczywiście zwróciłam uwagę, choć książek po okładce się nie ocenia, to tutaj można ;-) Ja mogę śmiało powiedzieć, że sięgnę po kolejne książki z tego cyklu :-)

Bea i Niklas to małżeństwo z ponad 30 - letnim stażem. Wiodą wygodne życie w ekskluzywnej dzielnicy Sztokholmu, mają dwie szesnastoletnie córki (bliźniaczki). Niklas jest lekarzem pediatrą, a Bea przez większość czasu zajmuje się domem, kilka razy w tygodniu też pracuje. Pewnego wieczoru pokłócili się o jakąś błahostkę. Żeby odreagować Niklas umawia się z przyjacielem i wychodzi. Gdy długo nie wraca, Bea zaczyna się martwić, że może stało się coś niedobrego. Gdy dowiaduje się, że mąż nie chce już z nią być, że nie był szczęśliwy i że ich małżeństwo właśnie się skończyło, przeżywa szok.

Mamy tutaj historię opowiedzianą z dwóch perspektyw: z perspektywy żony i męża. Ten podział pozwala spojrzeć na związek dwóch ludzi w zupełnie inny sposób. Są jeszcze córki, które ta sytuacja też podzieliła, jedna bierze stronę matki, druga ojca. Książka bardzo dobrze napisana, pokazuje jak złożony jest człowiek, jak rutyna i rodzina potrafią wpłynąć na życie. Historia momentami jest zabawna, momentami wzruszająca. Jest to dramat, który powinien przeczytać każdy dorosły, czy to mąż, czy żona, żeby nie dać zaskoczyć się rutynie. Polecam :-)

wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Albatros