"Najszczęśliwszy człowiek na ziemi" Eddie Jaku

Autor książki Eddie Jaku swoją pierwszą książkę napisał mając 100 lat. Książka jest zapisem historii jego życia. Urodził się w 1920 roku w Lipsku. Tak naprawdę nazywa się Abraham Salomon Jakubowicz, ale przyjaciele wołają do niego Eddie. Miał on żydowskie pochodzenie, jako chłopiec marzył o tym, żeby zostać lekarzem, ale koniec końców wybrał inżynierię. Wyrzucili go z gimnazjum, za to, że był Żydem. Pewnej nocy naziści wkraczają do jego domu, zabijają mu nawet ukochanego psa. Został wtedy aresztowany i wywieziony do obozu w Buchenwaldzie. Po sześciu miesiącach opuścił obóz i zobaczył ojca. Musiał wtedy podpisać deklarację, że będzie pracował w fabryce dla Niemców. Później trafia do Auschwitz. Jego rodzice giną w krematorium, on przeżywa tam najgorsze chwile w swoim życiu. Do dziś na ręce ma wytatuowany numer 172 338.

,, Kiedy skończyły się najczarniejsze dni mojego życia, obiecałem sobie, że resztę życia będę szczęśliwy i będę się uśmiechał, ponieważ jeśli się uśmiechasz, świat uśmiecha się razem z tobą,,

„Jeśli jesteś zdrowy i szczęśliwy, po prostu jesteś milionerem …”. Czyż nie mam racji?

"Najszczęśliwszy człowiek na ziemi" to książka, którą powinien przeczytać każdy. Eddie spisuje w niej wspomnienia z lat, które były dla niego koszmarne. Ten starszy, uśmiechnięty mężczyzna nie czuje do nikogo żalu, wszystkim przebaczył i nie stracił wiary w ludzi. Opowiada o tym, jak po tym wszystkim odnalazł radość życia. Książka jest bardzo wartościowa, zmusza do wielu przemyśleń. Momentami wzruszy do łez. Pokazuje, że powinniśmy być wdzięczni za to co mamy. W książce znajdziemy też piękne zdjęcia z prywatnego albumu pisarza. Znajdują się one w Muzeum w Sydney. Jedno zdjęcie jest szczególne. Przedstawia ono Eddiego trzymającego pasek. Była to jedna rzecz jaka nie została mu zabrana jak trafił do Auschwitz. Polecam, warto przeczytać :-)