"Co komu pisane" Maria Ulatowska, Jacek Skowroński

Tomasz Bocianowski to lekarz ginekolog, który oprócz pracy w szpitalu prowadzi jeszcze prywatny gabinet. Jest po rozwodzie, mieszka sam w pięknym domu i ma dorosłego już syna. Pewnego dnia w jego życie niespodziewanie wdziera się znana pisarka Janina Opiłko. Zamieszkuje u niego. Jej książki są bardzo popularne, choć ona sama dla wielu pozostaje tajemnicą. Nagle z jej przybyciem wokół doktora zaczynają się dziać dziwne i przerażające rzeczy. Ktoś zaczyna go prześladować, wracają wydarzenia z przeszłości, robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Nowa lokatorka angażuje się w historię Tomasza, pisze nową powieść, która opowiada o tym co się dzieje. Zna też dalszy ciąg akcji i rozwiązanie zagadki, nie spodziewa się jednak, że i jej może grozić niebezpieczeństwo...

"Co komu pisane" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego. Okładka może sugerować, że jest to romans, ale tak nie jest. W sumie to nie wiem do końca do jakiego gatunku mogę ją zaliczyć. Czytało się nawet nieźle, ale dla nie książka była dziwna, czasem się w niej gubiłam. Trochę się tutaj dzieje, czasem nawet za dużo. Na pewno znajdą się osoby, którym ta powieść się spodoba, bo pomysł na fabułę jest ciekawy. Mnie czegoś tu zabrakło.