"3 godziny" Andres Roslund, Borge Hellstrom
Były już "3 sekundy" i "3 minuty" teraz są "3 godziny". Jak trzy sekundy i trzy minuty mogą okazać się wiecznością, to trzy godziny wydają się o wiele, wiele dłuższe, ale to zależy w jakiej sytuacji. Jak myślicie trzy godziny to dużo, czy mało?
Komisarz Ewert Grens zostaje wezwany do kostnicy. Jak się okazuje znajduje się tam o jedno ciało za dużo, ale nie wiadomo skąd się wzięło. Piet Hoffman były tajny współpracownik musi znowu podjąć się śledztwa. Wszystko przez sprawę 73 martwych uchodźców, których znaleziono w kontenerze w sztokholmskim porcie. Na telefonie jednego z nich były odciski palców Hoffmana. Prowadząc śledztwo nie zdaje sobie sprawy, że naraża swoich synów. Jak się okazuje o ich życiu zadecydują następne trzy godziny...
Dzieje się tu dużo. Książka wciąga od samego początku. Mamy tutaj poruszony temat nielegalnych transportów ludźmi i handel nimi. Wszystkie książki łączą się ze sobą, więc jak ktoś nie czytał poprzednich to będzie miał na samym początku trudności z połapaniem się kto jest kim, ale w trakcie czytania dowie się o co dokładnie chodzi i kto jest kim. Jest tu wiele wątków kryminalnych, czyta się szybko i przyjemnie. Bohaterowie ciekawi, całą historia realna, zmobilizuje nas do zastanowienia się ile wart jest człowiek i jak powinniśmy się traktować nawzajem. Polecam :-)
Tytuł: "3 godziny"
Autor: Andres Roslund, Borge Hellstrom
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Stron: 416
Ciekawa!
OdpowiedzUsuńCiekawe te tytuły. Biorąc pod uwagę trzy na raz- od razu chce się sprawdzić, o co tam chodzi ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznac trudny temat, ale książkę chętnie przeczytam. Niedawno głośno było bodajże o ciężarówce, w której znaleziono samych martwych uchodźców. Przerażające, że blisko nas dzieją się takie rzeczy.
OdpowiedzUsuńNie znam ale moze i byc ciekawa
OdpowiedzUsuńMaterial na dobry film :)
OdpowiedzUsuń