"Trzynaście" Steve Cavanagh
Eddie Flynn to były oszust, który zostaje adwokatem. Aktor Robert Salomon zostaje oskarżony o brutalne zamordowanie swojej żony i jej kochanka. Prawie wszystkie dowody wskazują, że to on jest winny, ale on cały czas twierdzi , że jednak nie. Flynn znany z tego, że broni tylko niewianych bierze sprawę Roberta. Okazuje się, że podczas rozpraw zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a o niewinności aktora może zadecydować jedna rzecz - motyl złożony z banknotu, który był w ustach jednej z ofiar. To tak naprawdę jedyny dowód, który pokazuje, że zbrodnia mogła być starannie zaplanowana i mógł jej dokonać seryjny morderca. Czy prawnikowi uda się udowodnić, że aktor jest niewinny?
"Trzynaście" to historia, która ciekawi czytelnika od samego początku. Tak samo jest z napięciem, które towarzyszy od pierwszych do ostatnich stron. Cała opowieść pogmatwana, ale przez to ciekawa. Autor umiejętnie wodzi nas za nos. Postacie bardzo ciekawe, każda dopracowana w każdym calu. Zakończenie pogmatwane, zaskakujące, trochę spodziewałam się innego. "Trzynaście" to bardzo dobrze napisany thriller, który na pewno spodoba się fanom gatunku. Czytało się rewelacyjnie :-)
Tytuł: "Trzynaście"
Autor: Steve Cavanagh
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Stron: 448
Widziałam ją wczoraj w księgarni i sama okładka zachęca do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam thrillery. Fajnie, że ten jest pogmatwany. Nie lubię zbyt szybko domyślać się zakończenia.
OdpowiedzUsuńCzuję się skuszona :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że czytałabym z zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńChetnie bym przeczytała tą książkę :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że książce towarzyszy napięcie :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mam w planach czytelniczych :-)
OdpowiedzUsuń