"Infekcje u dzieci lecz ziołami" Zbigniew T. Nowak

"Infekcje u dzieci lecz ziołami" Zbigniew T. Nowak



"Infekcje u dzieci lecz ziołami" Pana Zbigniewa T. Nowaka, to kolejna jego książka, którą powinien mieć każdy na półce. Jest to jego druga książka (pierwsza to  "Zioła dla zdrowia dzieci") dotycząca stosowania dobrodziejstw natury u dzieci. 

Na początku książki autor rozjaśnia nam w jaki sposób możemy stosować zioła u dzieci, jakie dawki są zalecane w jakim wieku. Opowiada nam o układzie odpornościowym, jego zadaniach i podaje kurację z jeżówką purpurową, która ma tą odporność poprawić.  Jest miód z jeżówką, który wzmocni organizm, jest herbatka pobudzająca siły odpornościowe organizmu.
Kolejny rozdział to zdążyć przed grypą - na początku mamy informacje na temat tej choroby, oraz przepisy na herbatkę przeciwwirusową, oraz syrop z dziewanny. W kolejnych rozdziałach autor podpowiada nam jak walczyć z przeziębieniem, chrypką, zapaleniem gardła, anginą i zapaleniem migdałków podniebiennych, z uciążliwym katarem, bólem ucha spowodowanych stanem zapalnym, poda nam sposoby na kaszel, na zapalenie zatok, oskrzeli. Podpowie jak walczyć z gorączką u dziecka. Na końcu książki znajdziemy spis ziół wraz z omówieniem, które są naturalnymi antybiotykami, oraz lecznicze receptury z ich udziałem dostosowane do dzieci. Jak już używamy antybiotyków, bo wiadomo, że czasem się bez nich nie obejdzie, to autor podpowiada nam jak przywrócić równowagę w organizmie po antybiotykoterapii. Pomoże nam w tym herbatka oczyszczająco - regenerująca, prozdrowotny chlebek z dodatkiem nasion ostropestu na które to też znajdziemy tutaj przepisy.



Podsumowując bardzo ciekawa i pomocna książka, która już widzę, że bardzo mi się przyda. Już będę robić miód z jeżówką wzmacniający odporność organizmu. Przepisy na specyfiki które tu znajdziemy możemy przygotować wcześniej, ale są też takie, które zrobimy na szybko wtedy kiedy potrzebujemy, Składniki są ogólnodostępne, znajdziemy ja w aptece lub sklepach zielarskich. Bardzo zainteresował mnie syrop przeciwkaszlowy z banana, mam nadzieję, że długo nie będę musiała go próbować, ale już wiem, że taki jest, zaznaczyłam na przyszłość. Wiadomo wszystko musimy robić z głową i książka nie zastąpi nam wizyty u lekarza, ale można pomóc dziecku nawet naturalnym syropem bez chemii, który zrobimy w domu. Warto mieć taką książkę w domu, mnie zioła i inne specyfiki z ich udziałem pomogły już nie raz, więc jestem za. Dodatkowo jest tu mnóstwo informacji na temat chorób czy infekcji, oraz samych ziół, o których nie miałam pojęcia, a o których warto wiedzieć. Polecam i jeszcze raz polecam :-)



Tytuł: "Infekcje u dzieci lecz ziołami"
Autor: Zbigniew T. Nowak
Okładka: twarda
Stron: 192
Cena okładkowa: 39,90 zł
Wydawnictwo: Aromat Słowa
Filet z kurczaka z curry, migdałami, mozzarellą i natką pietruszki

Filet z kurczaka z curry, migdałami, mozzarellą i natką pietruszki



Dzień dobry :-) Też u Was dalej tak cieplutko? U nas bardzo uff ;-) Wczoraj byliśmy na basenie i słoneczko troszkę nas podpiekło. Dziś jeszcze dodatkowe gorąco. Jeśli nie macie pomysłu na obiad, to polecam Wam filety z kurczaka zapieczone z curry, płatkami migdałów, mozzarellą i natką pietruszki. Do tego u nas był ryż i surówka. Tak na szybko :-) Całość smakuje super, curry dodaje trochę ostrości, migdały są chrupiące, jest pysznie :-) Polecam i miłego dnia Wam życzę :-)

Składniki dla 4 osób:

  • 2 większe filety z kurczaka
  • 20 g płatków migdałów
  • 1/2 łyżeczki curry
  • pół pęczka natki pietruszki
  • 2-3 łyżki startej mozzarelli
  • sól
  • pieprz
  • 3-4 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego


1. Filety myjemy, osuszamy ręcznikiem i przekrawamy w poziomie na cieńsze kawałki. Jak filety są grube, to możemy przekroić na 3 części lub trochę rozbić, ja tak zrobiłam. Filety układamy obok siebie w naczyniu żaroodpornym.
2. Do miseczki dajemy olej lub oliwę, posiekaną natkę pietruszki, curry, płatki migdałów, mozzarellę, sól i pieprz. Wszystko mieszamy. Łyżką wykładamy na filety.
3. Całość zapiekamy w 200 stopniach przez około 20-25 minut. Podajemy z ulubionymi dodatkami :-)
Smacznego :-)




Dżem z wiśni i moreli

Dżem z wiśni i moreli



Dzień dobry :-) Kochani dzisiaj przepis na pyszny dżem z wiśni i moreli. Przepis pochodzi z książki "Domowa spiżarnia zdrowia" Zbigniewa T. Nowaka. Dżem pyszny, ma dużo właściwości zdrowotnych, bo zwiera dużo soli mineralnych - najwięcej potasu i żelaza. Ma dużo witaminy C, oraz witaminy z grupy B. Zaleca się go ludziom odczuwającym długotrwałe zmęczenie zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Tych właściwości ma naprawdę wiele, dlatego też warto taki dżem sobie zrobić. W smaku jest rewelacyjny, mojej córce od razu przypadł do gustu. Składniki podaję na 1 kg owoców, więc jak chcecie większą porcję, to musicie sobie odpowiednio zwiększyć ilość składników. Ja robiła potrójną porcję. Autor zaleca do dżemu cukier trzcinowy i ja taki też użyłam, jeśli wolicie inny, to oczywiście można. Polecam i miłego dnia życzę :-)

Składniki:

  • 1 kg wydrylowanych wiśni
  • 1 kg dobrze dojrzałych moreli (bez pestek)
  • sok z połowy cytryny
  • 1 kg cukru - najlepiej trzcinowego


1. Wiśnie umyć, dobrze odsączyć na sicie, wydrylować, umieścić w dużym garnku i zasypać cukrem. Odstawić na 2-3 godziny, żeby puściły dużo soku.
2. Morele umyć, usunąć pestki i pokroić w drobną kostkę. Dodać do wiśni razem z sokiem z cytryny.
3. Smażyć na małym ogniu. Musimy pamiętać o mieszaniu. Jeśli pojawi się piana, to jej nadmiar zdjąć.
4. Jak dżem będzie już odpowiednio gęsty, wkładamy go do wyparzonych słoików. 
5. Pasteryzujemy 20 minut. 




"Ring girl" K.N.Haner

"Ring girl" K.N.Haner



"Ring girl" K.N.Haner to moje pierwsze spotkanie w twórczością autorki i tak szczerze od razu przepadłam. Wzięłam książkę do ręki i po czterech godzinach była przeczytana. Muszę teraz koniecznie nadrobić zaległości i zapoznać się z wcześniejszymi powieściami autorki, a zrobię to z wielką przyjemnością :-)

Eden to córka boksera. Z ojcem nie układa się jej najlepiej, jest byłym bokserem i trenerem, często nie umiał nad sobą panować i problemy rozwiązywał agresją. Mamę straciła jak była mała. Teraz jest na utrzymaniu ojca, który namówił i ją na studia i na to, że będzie płacił za jej utrzymanie. Pewnego dnia Carter, jej przyjaciel namawia ją, żeby poszli na galę boksu. Od ojca Eden dostała bilety Vip, więc oboje skorzystali. Na gali spotkała chłopaka, którego znała w dzieciństwie, a którego trenował jej ojciec. Logan "Dante" Johnson nie poznaje jej, ale miedzy nimi od samego początku coś iskrzy. Eden nie chce powiedzieć Loganowi kim jest, bo boi się, że ją znienawidzi. Ich relacje nie są łatwe, bo życie chłopaka jest już zaplanowane. Dlatego też na początku są dla siebie tylko przyjaciółmi, ale Logan widzi, że spotkał dziewczynę dla której warto zaryzykować i o nią walczyć. Czu uda im się i będą w końcu razem? Jest jeszcze kłamstwo Eden, jest zaborczy i nie mający skrupułów ojciec chłopaka. Czy miłość mimo wszystko wygra?

"Ring girl" to książka, której nie odłożycie na później. Emocje towarzyszą nam już od pierwszych stron i zostają do samego końca. Skomplikowane relacje rodzinne, tajemnice, zakazana miłość i świat boksu wciągają czytelnika bez reszty. Autorka porusza niełatwe tematy przemocy rodziców wobec dzieci. Jest tu i ta fizyczna i psychiczna. Pokazuje też jak później odbija się to na ich życiu. Główni bohaterowie czyli Eden i Logan zostali bardzo fajnie wykreowani. Eden silna, młoda kobieta, która wiele w życiu przeszła i Logan osiłek, trochę zagubiony, ale opiekuńczy i delikatny facet, który szukał bratniej duszy i bardzo szanował Eden. Fajną sprawą jest podział książki. Zamiast typowych rozdziałów mamy tutaj rundy, jak na prawdziwej walce bokserskiej. 

"Ring girl" to świetna książka na lato. To pełna emocji opowieść, która wciąga od pierwszej rundy. Powieść obyczajowa z romansem i światem boksu w tle. Jest gorąco, ale wielu scen łóżkowych tu nie znajdziecie i super. Mnie to bardzo odpowiadało. Jedyny minus jest taki, że za szybko się ją czyta, a szczerze mówiąc chciałabym więcej. Książka, przy której miło spędzicie czas i oderwiecie się na chwilę od codzienności. Mnie podobała się bardzo. Polecam :-)

  
Tytuł: "Ring girl"
Autor: K.N. Haner
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Stron: 280
Cena okładkowa: 39,90 zł
Wydawnictwo: Kobiece

Leczo z fasolką szparagową, papryką, cukinią i kiełbasą

Leczo z fasolką szparagową, papryką, cukinią i kiełbasą



Dzień dobry :-) Dziś u nas pochmurno, ale może być, troszkę oddechy się przyda :-) Jeśli nie macie pomysłu na obiad to polecam Wam leczo z fasolką szparagową. Tak sobie próbujemy z różnymi dodatkami, było już z marchewką i polecam, bo naprawdę dobre, teraz fasolka, bo kupiłam z myślą, że będzie jako dodatek do mięsa, ale chłopakom zamarzyło się leczo, a fasolka już za długo by nie poleżała. U mnie porcja na dwa dni dla 3 osób, więc jeśli chcecie mniej to musicie zmniejszyć ilość składników :-) Polecam i miłego dnia życzę :-)

Składniki:

  • 2 laski dobrej jakościowo kiełbasy
  • 2 papryki czerwone
  • 2 papryki żółte
  • 500 g fasolki szparagowej
  • 2 cebule
  • 2 większe cukinie
  • 6-8 pomidorów 
  • sól
  • pieprz
  • natka pietruszki


1. Kiełbasę obieramy z jelita, kroimy na mniejsze kawałki i wrzucamy do większego garnka, podsmażamy bez tłuszczu. Do kiełbasy dorzucamy pokrojoną w piórka cebulę. Smażmy do momentu, aż kiełbasa ładnie się nam przyrumieni.
2. Fasolkę myjemy, odcinamy końcówki i podgotowujemy w osolonej wodzie. Jak będzie w miarę miękka to odcedzamy i dodajemy do warzyw i kiełbasy. 
3. Paprykę myjemy, kroimy na większe kawałki, dorzucamy do kiełbasy i cebuli. Podsmażamy. Jak by nam przywierało, to możemy dolać trochę wody (około pół szklanki wystarczy).
4. Jak papryka nam zmięknie dodajemy pokrojoną również w większe kawałki cukinię i dusimy. Pamiętajmy o mieszaniu co jakiś czas.
5. Pomidory sparzamy, obieramy ze skórki i kroimy na większe kawałki. Jak cukinia nam zmięknie, to dorzucamy do garnka pomidory, oraz posiekaną natkę pietruszki.
6. Dusimy jeszcze chwilę, co jakiś czas mieszając, doprawiamy solą i pieprzem. Można dodać passatę, ja nie dodaję, bo jak są świeże pomidory, to wolę tak. Gotowe :-) Smacznego :-)




"Antybiotyki z apteki Pana Boga" Zbigniew T. Nowak

"Antybiotyki z apteki Pana Boga" Zbigniew T. Nowak



Dookoła nas jest mnóstwo naturalnych antybiotyków o których istnieniu czasem zapominamy lub nie do końca wiemy które to są. Ja sama znam kilka najpopularniejszych, a dopiero ta książka pokazała mi, że jest ich dość dużo. Nasze babcie czy prababcie tylko  z takich, naturalnych korzystały, a teraz gdy medycyna zmaga się ze zmutowanymi, lekoopornymi bakteriami, a znane antybiotyki sobie z nimi nie radzą nadzieja jest właśnie  w naturze. 


Babka lancetowata, bez czarny, czosnek pospolity, cebula jadalna, chrzan pospolity, dziewanna, goździkowiec korzenny, jeżówka purpurowa, lebiodka pospolita, lipa drobnolistna, macierzanka piaskowa, malina właściwa, miód pszczeli, nagietek lekarski, olejek z drzewa herbacianego, propolis, sosna pospolita, szałwia lekarska i tymianek pospolity to zioła, które są dla nas dużym wsparciem w wielu dolegliwościach. Dzięki nim możemy  sobie pomóc przy anginie, zapaleniu gardła, chrypce, przeziębieniu, zapaleniu zatok, katarze, kaszlu, zapaleniu oskrzeli, płuc, migdałków podniebiennych, ucha środkowego, zakażeniu dróg moczowych i pęcherza, przy zatruciach pokarmowych, lambiozie. Pomogą nam również w leczeniu trądziku, czyraków, opryszczki, półpaśca, grzybicy, przyspieszą gojenie ran i wielu innych chorób.



Autor w książce dokładnie opisuje dane zioło, podaje informacje gdzie ono rośnie,  jakie ma właściwości lecznicze, oraz przepisy na naturalne receptury lecznicze. Znajdziemy  tutaj przepisy na leczniczy miód z babką lancetowatą, franciszkańską nalewkę z czosnkiem, która pomorze przy przeziębieniu i grypie,  przeciwbakteryjny syrop z cebuli, syrop chrzanowo - miodowy na zapalenie zatok, herbatkę przeciwwirusową z kwiatów dziewanny i wiele innych naprawdę cennych receptur. 



Książka to prawdziwa skarbnica wiedzy o właściwościach leczniczych roślin, które rosną obok nas, a które mogą nam bardzo pomóc. Niektóre  z nich możemy przygotować wcześniej i mieć już gotowe, a  niektóre są takie do przygotowania od razu wtedy kiedy  potrzebujemy. W dzisiejszych czasach, gdy mamy dookoła tyle chemii, a lekarze przepisują nam antybiotyki (nie mówię wcale, że nie są one potrzebne, bo w wielu przypadkach są) możemy spróbować tych naturalnych, które w wielu dolegliwościach nam pomogą. Taką książkę powinien mieć każdy w swoim domu i jak najwięcej z niej korzystać. Wiem po sobie i domownikach, że w wielu przypadkach czosnek, miód, propolis, tymianek, lipa czy macierzanka bardzo nam  pomogły. Kilka mikstur już wybrałam i będę przygotowywać na zimę, tym bardziej, że moja córa idzie w tym roku do przedszkola i się  zacznie z chorobami. Wam książkę polecam bardzo, tak jak poprzednie, bo warto takie pozycje mieć na  swojej półce. Jeśli jeszcze ich zawartość może nam pomóc to tym bardziej. Polecam i jeszcze raz polecam  :-)


Tytuł: " Antybiotyki z apteki Pana Boga "
Autor: Zbigniew T. Nowak
Okładka: twarda
Stron: 256
Cena okładkowa: 39,90 zł
Wydawnictwo: AA


Muffiny na kefirze z jagodami

Muffiny na kefirze z jagodami



Dzień dobry :-) Dawno u nas nie było muffinek, córka się już domagała. W sumie to miało być ciasto, ale robiłam dżem i czasu mi też zabrakło, a jak wszyscy wiemy te babeczki robi się ekspresowo. Tym razem zrobiłam na kefirze z borówką. Wyszły super, pulchne i smaczne. Polecam i miłego dnia Wam życzę :-)

Składniki na około 10-12 sztuk:

  • 250 g mąki pszennej typ 450
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 120 g cukru trzcinowego
  • 1 jajko L
  • 250 g kefiru
  • 100 ml oleju rzepakowego
  • cukier puder do posypania
  • jagody 


1. Do jednej miski dajemy składniki suche i mieszamy, do drugiej dajemy składniki mokre i również mieszamy. 
2. Do składników mokrych wsypujemy suche i mieszamy najlepiej rózgą. 
3. Jagody myjemy, najlepiej pod ciepłą wodą, odsączamy i dodajemy do ciasta. Delikatnie mieszamy.
4. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Do papilotek nakładamy ciasto tak do wysokości 3/4, wkładamy do piekarnika i pieczemy na funkcji góra - dół do momentu, aż babeczki ładnie się nam zarumienią. U mnie około 12-15 minut.
5. Po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem. Smacznego :-)





"Chłopak, którego nie było" Elżbieta Rodzeń

"Chłopak, którego nie było" Elżbieta Rodzeń



Książka "Chłopak, którego nie było" to moja pierwsza pozycja tej autorki i na pewno nie ostatnia. Ciekawa, oryginalna i niebanalna fabuła z elementami nadprzyrodzonymi. Premiera już 31 lipca 2019 roku :-)

Martyna pracuje w pensjonacie rodziców w nadmorskiej miejscowości. Jest źle traktowana przez rodzinę, nikt nie liczy się z jej zdaniem. Jest tą, która wszystko robi źle. Jej siostra Ewa jest za to pupilką rodziców, jest we wszystkim według nich najlepsza. Rodzice  obwiniają Martynę, że to przez nią nie mają pieniędzy na remont pensjonatu, bo musieli je wyłożyć na leczenie dziewczyny. Z czasem dziewczyna traci poczucie własnej wartości, bo nikt w nią nie wierzy, wszyscy wykorzystują i taktują jak czarną owcę w rodzinie. W wyniku pewnych zdarzeń otrzymuje ona  propozycję wyjazdu i zmiany pracy, na którą mimo niezadowolenia rodziny się decyduje. Wtedy to poznaje tajemniczego Jamesa, bogatego i przystojnego właściciela ekskluzywnych hoteli. Zwraca on uwagę na dziewczynę i od tej pory jej życie bardzo się zmienia. Martyna jednak nie może pozbyć się uczucia, że James przypomina jej chłopaka którego kiedyś już znała...

Historia do przeczytania w jeden dzień, wciąga niesamowicie. Mimo tego iż nie jest realna, bardzo mi się podobała. Troszkę za dużo w niej słodyczy, ale cała historia bardzo ciekawa, wzbudzająca wiele emocji. Pokazuje, że przeznaczenie i tak nas znajdzie, nie da się nam go oszukać. Bohaterowie pozytywni, choć Martyna czasem mnie wkurzała tym, że za bardzo się nad sobą użalała i nie potrafiła przeciwstawić się rodzicom i siostrze, przecież miała prawo do decydowania o sobie i własnego szczęścia. Książka to nietypowa historia z elementami nadprzyrodzonymi, ale bardzo przyjemna. Mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie. Autorka pokazuje nam też jak ważna jest akceptacja najbliższych i to, żeby znać swoją wartość i żeby walczyć o swoje szczęście. Jeśli lubcie oryginalne i ciekawe romanse to ta książka taka jest. Wciągnie Was niesamowicie, da do myślenia i sprawi, że czas, który spędzicie na lekturze będzie chwilą relaksu. Idealna na letni wieczór. Polecam :-)


Tytuł: " Chłopak, którego nie było "
Autor: Elżbieta Rodzeń
Okładka: miękka
Stron: 432
Cena okładkowa: 39,90 zł
Wydawnictwo: Znak
Sernik z ricotty i mascarpone z maliną i borówką

Sernik z ricotty i mascarpone z maliną i borówką



Dzień dobry :-) Dzisiaj kochani pyszny, rozpływający się w ustach sernik z ricotty i mascarpone. Delikatny z dodatkiem owoców. Przepis na niego znalazłam tutaj (klik) lekko zmodyfikowałam pod siebie. Mój mąż serników nie lubi, ale stwierdził, że taki jak najbardziej. Polecam, naprawdę pyszny, a łatwy w przygotowaniu :-) Miłego piątku :-)

tortownica 26 cm

Składniki ciasto:

  • 125 g ziemnego masła
  • 50 g cukru
  • 200 g maki pszennej typ 450
  • 1 jajko M
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia


Masa serowa:

  • 750 g serka ricotta
  • 500 g serka mascarpone
  • 100 g cukru
  • 4 jajka M
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego bez cukru (40)


Dodatkowo:

  • borówka amerykańska
  • maliny
  • 4 łyżki dżemu z owoców leśnych


Ciasto:
1. Wszystkie składniki na ciasto łączymy i zagniatamy gładkie ciasto. Owijamy w folię spożywczą i wkładamy na 1 godzinę do lodówki. 
2. Tortownicę (spód) wykładamy papierem do pieczenia, po upływie godziny ciasto wyjmujemy z lodówki i wałkujemy, wkładamy do tortownicy. Dodatkowo oblepiamy nim boki.
3. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni wkładamy ciasto i podpiekamy 10 minut.

Masa:
1. Z serków odlewamy wodę i przekładamy je do misy miksera. Dodajemy jajka, proszek budyniowy i cukier.
2. Wszystko miksujemy tylko do momentu połączenia się składników.
3. Naszą masę serową wylewamy na podpieczony spód (może być gorący), górę wyrównujemy i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy na funkcji góra - dół przez 60 minut.
4. Po tym czasie piekarnik wyłączyć, lekko uchylić drzwiczki i tak studzimy nasz sernik. Po wystudzeniu przekładamy do lodówki.
5. Dżem dajemy na sitko i przecieramy. Owoce myjemy, osuszamy. Do osuszonych owoców dodajemy dżem, delikatnie mieszamy i wykładamy na nasz sernik. Gotowe :-) Smacznego :-)







"Eko - detoks od stóp do głów" Zbigniew T. Nowak

"Eko - detoks od stóp do głów" Zbigniew T. Nowak



Żyjemy w czasach, gdzie chemia jest prawie wszędzie. Toksyczne substancje były zawsze, na pewno teraz jest ich więcej niż było kiedyś, ale też i więcej się o nich mówi. Czytając pytanie i odpowiedź jaką zadał autor książki "Czy człowiek dziś może choć przez chwilę uwierzyć, że jest bezpieczny? Otóż nie! Jeszcze nigdy w dziejach ludzie nie byli tak narażeni na tyle toksyn, co teraz" lekko się przeraziłam. Jestem świadoma, że one nas otaczają z każdej strony, ale że aż tak. No niestety. Udowodniono, że każdego dnia możemy mieć styczność lub stykamy się z 10 tysiącami chemikaliów. Co gorsze - wśród 2300 najczęściej spotykanych substancji chemicznych aż 97% to takie, których nie da się rozpoznać za pomocą smaku, ani zapachu. Ważne, aby mieć świadomość, że toksyny mają fatalny wpływ na nasze zdrowie i ważne, aby go co jakiś czas odtruwać poprzez kuracje oczyszczające. Takie kuracje przedstawia nam w swojej książce Pan Zbigniew T. Nowak. 



Z poradnika dowiemy się skąd się biorą toksyny w naszym organizmie, jak rozpoznać, że warzywa liściowe są przenawożone azotem,  poczytamy ile chemii mają w sobie farby trwale koloryzujące włosy,  jak rozpoznać, że cierpimy z powodu zatrucia organizmu, autor podpowie nam jaką kurację odtruwającą dla siebie wybrać i kiedy najlepiej ją przeprowadzić, pokaże jakie są korzyści dla zdrowia po takiej kuracji. 


W książce nie znajdziecie żadnego planu żywieniowego, ale znajdziecie kuracje, które odtrują poszczególne narządy. Mamy tutaj kurację na oczyszczenie oskrzeli, kurację z pokrzywą, czy mniszkiem lekarskim w roli głównej, detoksykację po dniu pełnym stresu, dla ludzi, którzy pracują w szkodliwych warunkach, kurację oczyszczającą wątrobę, żołądek i jelita, jelito grube, kurację na owsiki i glisty, kurację, która odbuduje przyjazną florę bakteryjną. Jest kuracja, która odtruje trzustkę i wspomoże jej pracę i taka, która oczyści organizm z kwasu moczowego. Możemy oczyścić też nerki, pęcherz, oraz odtruć mózg, usunąć aluminium z organizmu. Są też specjalne programy dla palaczy, po stosowaniu antybiotyków i ludzi po zabiegach chemioterapii oraz narażonych na smog.



Wszystko w sposób naturalny z użyciem tego co daje nam natura czyli: jarmuż, pokrzywa, mniszek lekarski, ostropest plamisty, kurkuma, karczoch, borówka, topinambur, czosnek niedźwiedzi, burka czerwony, wiśnie, ostrożeń warzywny, brzoza, żurawina, czosnek, cebula, jabłka, chrzan, śliwki antonówki, miód i wiele innych  naturalnych produktów. Mikstury proste w przygotowaniu. Mnóstwo informacji, oraz przepisy to znajdziemy w książce. 

Książki Pana Zbigniewa to bardzo cenne pozycje, które dla mnie są dużą kopalnią wiedzy na temat zdrowego odżywiania i korzystania z darów natury. Cenię je bardzo i Wam polecam je bardzo. Jeśli  tylko chcecie o sobie zadbać, cenicie to co naturalne i zdrowe, chcecie w sposób naturalny dbać o swoje zdrowie, to te książki są dla Was. Oprócz wiedzy i przepisów są też pięknie wydane. Polecam :-)


Tytuł: "Eko - detoks od stóp do głów"
Autor: Zbigniew T. Nowak
Okładka: twarda
Stron: 256
Cena okładkowa: 44,90 zł
Wydawnictwo: Aromat Słowa



"Myślisz, że Ci tak źle? Życie dzieci w starożytnej Grecji"

"Myślisz, że Ci tak źle? Życie dzieci w starożytnej Grecji"



Kilka dni temu była recenzja książki "Myślisz, że Ci tak źle? Życie dzieci w starożytnym Egipcie" a dziś zapraszam Was na na drugą recenzję drugie pozycji z tej serii " Myślisz, że Ci tak źle? Życie dzieci w starożytnej Grecji" Obie pozycje rewelacyjne, my jesteśmy zachwyceni :-)

W starożytnej Grecji tez dzieci wcale nie miały łatwo. W tej książeczce również poznamy ich zwyczaje, życie rodzinne, poczytamy o jedzeniu, ich fryzurach, czy grach i zabawach. Są też mity i legendy greckie o bogach. Jest tutaj też rozdział "Wciąż myślisz, że Ci źle" i na pewno po jego przeczytaniu zarówno dorośli, a przede wszystkim dzieci stwierdzą, że nasz czasy dzisiejsze czasy są o niebo lepsze od tych w starożytnej Grecji. 


W książeczce przeczytamy, że dzieci były często porzucane, szczególnie dziewczynki, a jak skończyły 13 lat to musiały wychodzić za mąż za nieznanego faceta. Jeśli chodzi o fryzury, to chłopcy i dziewczęta często nosili długie włosy, które splecione były w warkocz. W Atenach trzy-czteroletnie brzdące brały udział w święcie wiosny i po raz pierwszy w życiu kosztowały wina. Ciekawostek jest mnóstwo, jedne bardzo zabawne inne mniej ;-) 


Obie książeczki czyta się przyjemnie. Są bardzo ciekawie wydane, opowiastki i ilustracje zabawne. Do przeczytania zarówno przez dzieci jak i dorosłych. Obie to zdecydowanie jedne z lepszych pozycji dla dzieci na rynku. Polecam, naprawdę warto :-)


Tytuł: "Myślisz, że tak Ci źle? Życie dzieci w starożytnej Grecji "
Autor: Chae Strathie, Marisa Morea
Okładka: twarda
Stron: 64
Cena okładkowa: 29,99 zł
Wydawnictwo: Wilga
Placki ziemniaczane z kurkami i sosem śmietanowym z koperkiem

Placki ziemniaczane z kurkami i sosem śmietanowym z koperkiem



Dzień dobry :-) Ostatnio naszła nas straszna ochota na placki ziemniaczane. Same chłopakom tak nie bardzo smakują więc zrobiliśmy z kurkami i sosem śmietanowym z koperkiem. Wyszło super smacznie, placki robię z przepisu Magdy Gessler, które bardzo wszystkim smakują. Polecam i miłego dnia życzę :-)

Składniki placki:

  • 1 kg ziemniaków
  • 2 cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 jajka M
  • 2-3 łyżki mąki
  • sól
  • pieprz
  • smalec lub olej rzepakowy do smażenia


Sos:

  • 200 g świeżych kurek
  • pęczek koperku
  • 1 cebula
  • 2 łyżki masła 
  • 50 ml wody
  • 250 g śmietany 18%
  • sól
  • pieprz


1. Ziemniaki i cebulę obieramy, ścieramy na tarce o małych otworach. Masę przelewamy na sitko, podstawiamy garnuszek lub miskę pod spód i lekko odciskamy (sok który odciśniemy zostawiamy).
2. Ziemniaki przekładamy do miski. Jajka musimy roztrzepać, dodajemy do ziemniaków, dodajemy też przeciśnięty przez praskę czosnek i mąkę. 
3. Z naczynia do którego odsączaliśmy ziemniaki odlewamy delikatnie sok, zostawiamy na dnie mąkę ziemniaczaną, i dodajemy ją do masy. Wszystko mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem, aby masa ziemniaczana nam nie ciemniała możemy dodać łyżkę gęstego jogurtu naturalnego lub śmietany.
4. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz, smażymy placuszki na złoty kolor.


Sos:
1. Na rozgrzanej patelni roztapiamy masło, wrzucamy posiekaną cebulę i podsmażamy. 
2. Kurki myjemy i wrzucamy do cebuli. Smażymy około 10-15 minut. Śmietanę mieszamy z wodą i dodajemy do kurek i cebuli, mieszamy, dorzucamy posiekany koperek. Mieszamy, przyprawiamy i na małym ogniu gotujemy jeszcze około 10 minut.

Na talerzu układamy placki ziemniaczane, polewamy je sosem z kurkami. Smacznego :-)



"Sekrety Julii" Anna Płowiec

"Sekrety Julii" Anna Płowiec



Alicja główna bohaterka, którą poznajemy na samym początku jest zdruzgotana po śmierci matki, czuwała przy niej do samego końca. Kilka miesięcy wcześniej w wypadku samochodowym straciła męża. Teraz obie z córką Kasią zostały same i muszą sobie jakoś radzić, tym bardziej, że Kasia również bardzo przeżyła śmierć ojca i ukochanej babci. Alicja wie, że dla córki musi być silna, musi wziąć się w garść. Przyjaciółka Danka przychodzi jej z pomocą i obie zabierają się za uporządkowanie pokoju po zmarłej mamie. Przy okazji odkrywają ukryte w komodzie listy i zdjęcia Julii - matki Alicji.  Poznajemy tutaj sekrety i historię jej życia. Historię jej miłości do chłopaka imieniem Sylwek, którego spotkała w górach, a ta miłość była trudna i burzliwa...

Szczerze powiedziawszy jak czytałam opis książki myślałam, że będzie to romans, ale nie do końca tak jest. Jest to powieść obyczajowa z wątkiem miłosnym, ale ta miłość wcale nie jest łatwa, a książka porusza jeszcze wiele innych ważnych tematów. Znajdziemy tutaj trochę historii, bo autorka przenosi nas w czasy Polski Ludowej, pokazuje czasy Gomułki i życie ludzi w tym okresie. Były to burzliwe i niełatwe czasy. Mamy też piękne góry, nasze tatrzańskie krajobrazy i jest też Kraków. Autorka pokazuje nam też miłość matki do dziecka i to jak wiele potrafi ona dla jego dobra zrobić i z jak wielu rzeczy zrezygnować. Jest też trudny temat czyli śmierć. Podczas lektury możemy się bardzo wzruszyć, ale są też momenty z dużą dozą humoru. Odkrywanie przeszłości Julii bardzo wciąga i ciężko książkę odłożyć na później. 

Książkę czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Nawet nie wiadomo kiedy te grubo ponad czterysta stron przeleciało. Na pewno da nam do myślenia, jest ciepła i niebanalna. Piękna okładka i piękne wnętrze, nic tylko czytać, a naprawdę warto sięgnąć po tą pozycję :-) Polecam :-)


Tytuł: "Sekrety Julii "
Autor: Anna Płowiec
Okładka: miękka
Stron: 496
Cena okładkowa: 39,90 zł
Wydawnictwo: Znak
Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger