"Księga dobrych myśli " Beata Pawlikowska - recenzja

Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię książki Pani Beaty Pawlikowskiej. Te z przepisami, te podróżnicze no i te, które pozytywnie człowieka nastrajają i uczą jak przestawić swoje podejście i myślenie na pozytywne. Ostatnio trafiła do najnowsza pozycja "Księga dobrych myśli". Książka jest cudownie wydana i już od samego patrzenia robi się raźniej :-) Jest to duża i naprawdę piękna książka, nie tylko na zewnątrz, bo i wnętrze jest ciekawe ;-)

W środku znajdziemy wiele rysunków Pani Beaty, które bardzo ją wzbogacają. Są tam drzewka, serduszka, zawijasy, postacie, które dodają naprawdę dużego uroku. Myśli napisane przez autorkę są napisane prostym językiem, są bardzo pozytywne i przyjemne. Mamy też miejsce na swoje notatki. Każdy dzień ma jedną, czasem dwie strony, dlatego książka jest tak pokaźnych rozmiarów, bo ma aż 414 stron. Jak dostałam książkę, to nadrobiłam wszystkie dni, które minęły i powiem Wam, że miałam straszną ochotę przeczytać kolejne, ale dostosowałam się do porad autorki. Radzi ona, aby czytać każdy rozdział osobno (przypisany do danego dnia) w jeden dzień.

"Księga dobry myśli" to taka skarbnica pozytywnych tekstów, myśli, które naładują nas pozytywną energią. Możecie powiedzieć, że takie książki do Was nie trafiają, albo jest ich już dużo, ale mnie ta urzekła wydaniem, gabarytem, no i tekstami, które są naprawdę super. Miło jest poczytać coś, co wywoła uśmiech na naszej twarzy i nastawi pozytywnie, a tu nie tylko o nastawienie chodzi, bo są dni (teksty), które nas zmotywują, inne czegoś nauczą, czy coś podpowiedzą. Każdy dzień do osobna historia, która na pewno nauczy nas akceptacji, pozwoli nam polubić siebie, zastanowić się i dowiedzieć więcej o sobie. Niektóre myśli są trafione w punkt i adekwatne do tego co w danym momencie odczuwamy. U mnie dzisiejsza była idealnie dopasowana do tego co myślę ;-). Mnie książka bardzo się podoba, zamierzam czytać teksty które w niej znalazłam każdego dnia, wedle zaleceń autorki. Uważam, że pozytywnych rad i tekstów nigdy za wiele, a w dzisiejszych czasach takie teksty są wręcz wskazane. Miło jest przeczytać coś, po czy się zastanowimy, wstaniemy i pojawi się uśmiech na naszej twarzy i chęć do działania. Tym bardziej jeśli książka przynosi tą radość i dobrą energię :-)