"Wszystko czego pragnęliśmy" Emily Giffin


To moje pierwsze spotkanie z twórczością Emilly Giffin, ale na pewno nie ostatnie. Książka super, dla fanek powieści obyczajowych, ja jestem pod ogromnym wrażeniem. Autorka w książce porusza dwie kwestie. Pierwsza to świat ludzi bogatych i biednych, a drugi to temat wychowania dzieci.

Finch chłopak z bardzo bogatej rodziny i Lyla dziewczyna z biednej i na dodatek niepełnej rodziny, która wychowuje tato. Oboje chodzą do elitarnej szkoły Windsor z tym, ze Lyla korzysta ze stypendium dla zdolnych dzieci. Lyla potajemnie podkochuje się w Finchu, ale nikt o tym nie wie. Pewnego wieczoru spotykają się na wspólnej imprezie, podczas której dziewczyna przesadza z alkoholem, zasypia, a chłopak robi jej zdjęcie, podpisuje je rasistowskim komentarzem i puszcza dalej. Zdjęcie dociera najpierw do matki Fincha Niny, która jest załamana zachowaniem syna. Dociera ono również do ojca Lyli Toma, który idzie całą sprawę zgłosić do dyrektora szkoły, ale i on je już widział, jak i reszta szkoły. Finchowi grozi poważna kara. Ojciec chłopaka Kirk próbuje rozwiązać zaistniałą sytuację za pomocą łapówki, którą wręcza ojcu Lyli. Nina nie uważa tego za dobre rozwiązanie i postanawia sama dojść prawdy. Po drodze dowiaduje się o wielu kłamstwach syna i męża. Jak sobie z tym poradzi? Czego się dowie? Czy Finch jest winny? Jak poradzi sobie ze wszystkim Lyla i jej ojciec? To już musicie doczytać sami :-)

Książka bardzo mi się podobała. Autorka ukazuje dwa światy, każdy z różnego punktu widzenia. Każdy rozdział to opowieść kogoś innego: Niny, Toma, czy Lyli. W książce zostaje poruszony temat wychowania dzieci/młodzieży, oraz trudne tematy rasizmu, szacunku do kobiet, problem gwałtu, nowobogactwo, snobizm i traktowanie wzajemne ludzi. W dzisiejszych czasach jest to naprawdę trudne i nie ma na to złotego środka,  a pieniądze dzieci nie wychowają. To rodzice są najważniejszym i kluczowym elementem tego procesu. Młodzi ludzie ukazani w książce skupiają się tylko na sobie, na swoim ja. Lubią błyszczeć, być w centrum uwagi, chcą za wszelką cenę być popularni. Nie znają słowa przyzwoitość i szacunek do drugiej osoby. Z drugiej strony są rodzice, którzy za wszelką cenę chcą zapewnić dziecku dobrobyt, kupują drogie rzeczy, samochody, pozwalają na wszystko, realizują swoje niespełnione marzenia właśnie przy pomocy swoich dzieci, a po drodze nie zauważają tego co jest najważniejsze, czyli wspólne relacje, rozmowy, zaufanie. Książka bardzo ciekawie napisana, czyta się ją szybko, nie pozwala na odpoczynek. Ja zmuszona byłam przez dzieci do odłożenia, ale i tak przeczytanie zajęło mi dwa wieczory. Na pewno czytelnika poruszy, zaskoczy i na długo pozostanie w pamięci. Polecam wszystkim :-)


Tytuł: "Wszystko czego pragnęliśmy "
Autor: Emily Giffin
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Stron: 367
Cena okładkowa: 36,90 zł
Wydawnictwo: Otwarte

5 komentarzy:

  1. Gdzieś ta autorka obiła mi się o uszy...na pewno z dobrą książką w pakiecie;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam pisarkę ale tej książki jeszcze nie czytałam.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mnie zaciekawiła ta książka. Świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam jedną książkę autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na swój egzemplarz tej książki i muszę przyznać,że mam wobec niej duże oczekiwania.:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger