Falafel
Dzień Dobry kochani :-) Kolejny poniedziałek zawitał, mroźny bardzo brrr. U Was też taki spory mrozik ? Dziś przepis na falafel, taki domowy. Zabierałam się za niego już bardzo długo, ale to to, to tamto i tak ciągle mi zrobienie go uciekało. Tym razem się uparłam i jest. Przepis znalazłam tutaj. Mnie falafel bardzo posmakował, moim Panowie zjedli, ale fanami nie zostali. Ja za to tak :-) Przepis ciut zmieniony, bo nie miałam wszystkich przypraw. Moje smaki jak nic. Polecam wypróbowanie i miłego dzionka Wam życzę :-)
Składniki:
- 300 g ciecierzycy
- 1 średnia cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki zmielonej kolendry
- 2 łyżeczki kminu rzymskiego zmielonego
- 1, 5 łyżeczki suszonej mięty
- 1,5 łyżeczki przyprawy garam masala
- sól
- pieprz
- olej rzepakowy do smażenia
1. Ciecierzycę zalewamy obficie wodą i odstawiamy na całą noc. Powinna ona podwoić swoją objętość. Na drugi dzień odcedzamy.
2. Ciecierzycę, cebulę, czosnek i przyprawy dajemy do miski i blendujemy lub mielimy w maszynce na w miarę gładką masę. Dodajemy sodę oczyszczoną, mieszamy o odstawiamy na co najmniej godzinę.
3. Na patelni rozgrzewamy olej. Za pomocą łyżki nabieramy porcję masy, w rękach formujemy falafel ( u mnie w postaci zwykłych kotlecików). Smażymy po jednej minucie z obu stron. Podajemy z ulubionymi dodatkami :-) Smacznego :-)
Super, na pewno pyszne i szybko zniknęły :) u mnie też mroźno, pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńnigdy swojego nie robiłam, pycha:)
OdpowiedzUsuńTo takie kotleciki z ciecierzycy? Uwielbiam...niestety tylko ja, moi domownicy również zjedli...ale wolą coś innego...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Lubię czasem takie pyszności, ot raz na jakiś czas.
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała. Ostatnimi czasy jakoś nie robiłam cieciorkowych kotlecików.
Pozdrawiam serdecznie :)
Cały czas próbuję przekonać się do falafeli... Może jakbym je sama zrobiła, to by mi posmakowały:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam falafle :) mniam!
OdpowiedzUsuńno to już pomysł na jutrzejszy obiad mam:)
OdpowiedzUsuńPysznie :)
OdpowiedzUsuńA u mnie też duże mrozy, ale dzieci cieszą się ze śniegu :)
Robiłam niedawno i jakieś suche mi wyszły, następnym razem wykorzystam Twój przepis :) Do falafla polecam babę ghanoush :)
OdpowiedzUsuńPychotka,lubię falafel :)
OdpowiedzUsuńwow that looks so flippin good..! I need to give it a try dear..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in pakistan
Kocham falafele! Ale nie robiłam ich nigdy sama :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Z reguły nie lubie wegetariańskich dań, ale to wyjątkowo mi smakowało . Dzięki za przepis
OdpowiedzUsuńooo smakowicie się prezentuje - jak nic muszę wypróbować :))
OdpowiedzUsuńbardzo je lubię szczególnie do pity :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńchętnie je zrobię :) w końcu wiem, co się tak fajnie nazywa :D tylko jeszcze nie wiem, jak ukryć ciecierzyce przez moim P. który za chiny tego nie zje - no chyba, że nie będzie wiedział:D
OdpowiedzUsuń