Naleśniki budyniowe z jabłkami, miodem, cynamonem i orzechami
Hej :-)). Ostatnio krążą po internecie te właśnie naleśniki, mój młody jak o nich usłyszał, to nic tylko zrobić i tyle. Ja też w sumie miałam ochotę, bo teraz przy młodej jak bym chciała zrobić naleśniki, będąc z nią w domu sama, to graniczyło by z cudem. Nie wolno za długo przy garach, ona jest najważniejsza no he he :-))).
Naleśniki super, delikatne, wyczuwa się smak budyniu, naprawdę fajne. Przepis znalazłam tutaj - klik. Troszkę go pozmieniałam, dałam więcej mąki i do ciasta nie dawałam oleju, bo naleśniki smażę na bardzo małej jego ilości, a jak dałabym do ciasta i potem jeszcze do smażenia, to dla mnie byłoby już za dużo, cukru tez dałam mniej, bo ogólnie ja do naleśników jak mają być na słodko, to cukru nie dodaję w ogóle. Udanego dzionka Wam życzę :-)))
Składniki na około 9-10 naleśników:
- 2 budynie waniliowe (2x40g)
- 400 ml mleka
- ok. 130 g mąki pszennej
- 3 jajka
- 1,5 łyżki cukru trzcinowego
- olej do smażenia
Farsz:
- 8 jabłek
- cynamon
- miód (jakieś 3 łyżki)
- orzechy włoskie (2 garście)
Jajka miksuję za pomocą miksera z cukrem, następnie dodaję mleko, zmniejszam obroty, dodaję budynie i mąkę. Wszystko miksujemy (ciasto może być ciut rzadsze od tradycyjnego naleśnikowego). Na odrobince oleju smażę naleśniki.
Jabłka obieram, kroję w kostkę, wrzucam do garnka i duszę. Jak już będą miękkie, dodaję cynamon, orzechy, jeszcze zostawiam na gazie kilka minut, dodaje miód, mieszam. Farszem przekładam naleśniki :-))).
Smacznego :-)
Świetne składniki farszu - już świąteczne :) Pomysł z budyniem ekstra, cukru też zwykle daję tylko odrobinę do smaku :)
OdpowiedzUsuńNaleśnik budyniowy? Pierwszy raz o takim słyszę:)
OdpowiedzUsuńMmmmm budyniowe :)
OdpowiedzUsuńpyszne:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam naleśniki w każdej postaci, ale budyniowych nie mialam jeszcze okazji próbować
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, zapewne też tak smakują. :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbuję jak smakują :-)
OdpowiedzUsuń:)Zjadłabym je z przyjemnością
OdpowiedzUsuńKusisz tymi naleśnikami. Przepis jak najbardziej trafia w mój smak :)
OdpowiedzUsuńAle pychotka! ;)
OdpowiedzUsuńpyszna wersja naleśników :)
OdpowiedzUsuńGreat post!!! would you like to follow each other's blog dear? Please let me know, I am following you now.thank you :)
OdpowiedzUsuńcynamon, orzechy... to pachnie świętami ;-)
OdpowiedzUsuńnaleśników budyniowych jeszcze nie próbowałam
ale placuszki - i owszem, nawet nam smakowały
Dziś miałam naleśniczki ale ze smażonymi jabłkami, z budyniem też chętnie wypróbuje! :)
OdpowiedzUsuńNigy takich nie jedłam :]
OdpowiedzUsuńO chyba zrobię takie naleśniczki na deser w Niedzielę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki ! Dziś robię nawet takie na śniadanie :))
OdpowiedzUsuńFajne, lubię eksperymentować z naleśnikami ale budyniowych jeszcze nie jadłam
OdpowiedzUsuńJa ostatnio do ciasta naleśnikowego dodałam budyń czekoladowy, a właściwie 1-2 łyżki. Faktem jest to, że naleśniki z budyniem smakują o niebo lepiej!
OdpowiedzUsuńAle pyszności! Moja faza na naleśniki trwa w najlepsze, więc takie na słodko z przyjemnością bym spałaszowała :D
OdpowiedzUsuńmmm, co za pyszności!
OdpowiedzUsuńpyszności, wczoraj jadłam naleśniki :)
OdpowiedzUsuńW takiej wersji nie jadłam ale już mnie kuszą
OdpowiedzUsuńBoskie naleśniki :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne naleśniki, dzisiaj zrobiłam. Dzieci zjadły na słodko a my z mężem z nadzieniem warzywnym. Miałam małe wątpliwości, czy nie będą się rozlatywały w trakcie smażenia, ale usmażyły się bardzo ładnie i bezproblemowo :-) Dziękuję za ten przepis i pozdrawiam
OdpowiedzUsuń