Krupnik ja lubię, a Wy ???



Hej :-). Dzisiaj krupnik, dla niektórych zmora, inni uwielbiają. U nas tak się złożyło, że wszyscy lubimy. Przypomniałam sobie o nim jak leżałam w szpitalu. Jak na szpitalne jedzenie był pyszny. Potem dieta i kolejny raz do niego wróciliśmy. Mój młody był zadowolony, bo to jedna z jego ulubionych zup. No ja tak się zastanawiam co w niej można nie lubić, ale o gustach się nie dyskutuje, jak ktoś nie lubi, to jego sprawa :-). Miłego i ciepłego dzionka Wam życzę, bo u mnie zimno, wieje i mokro brrrrr. Pozdrawiam :-)

Składniki:

  • 6 skrzydełek z kurczaka
  • 2 większe marchewki
  • 3 większe ziemniaki
  • 1/2 pora
  • 1 pietruszka
  • kawałek selera
  • natka pietruszki
  • liść laurowy
  • 2 ziarenka ziela angielskiego
  • ok 150 g kaszy jęczmiennej
  • sól
  • pieprz
  • około 2-2,5 litra wody


Do garnka wlewam wodę, wrzucam skrzydełka, dodaję liść laurowy, ziele angielskie i gotuję bulion. W międzyczasie kroję w kostkę warzywa. Jak skrzydełka będą miękkie, to je wyjmuję, do bulionu wrzucam warzywa. Skrzydełka studzę i obieram mięso, które dodaję do zupy. Ja warzywa będą robiły się miękkie dodaję kaszę. Gotuję do momentu aż napęczniej, dorzucam pokrojoną natkę pietruszki, doprawiam solą i pieprzem. Zupę można zabielić śmietaną, u mnie wersja bez. Smacznego :-)



18 komentarzy:

  1. Ja też bardzo lubię krupnik. Kiedyś nie za bardzo. I właśnie dzisiaj u mnie też jest krupnik. Do gotowania dałam jeszcze kość ze schabu.
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie przepadam za krupnikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też bez zabielenia, ale dorzucam suszone grzybki. Uwielbiam krupnik!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja uwielbiam krupnik,cały rok :) Ogólnie mam parę zup, które lubię i krupnik jest na podium ;) Szczególnie taki z podrobami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Krupnik kojarzy mi się bardzo jesiennie, bo zawsze w dzieciństwie robiła mi go babcia, gdy na dworze robiło się coraz zimniej. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. był czas, że nie znosiłam, a teraz uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. My lubimy krupnik, ale kaszę gotuję osobno i później dodaję do warzyw, ziemniaków i mięsa. Nie lubimy tej gęstwiny jaka powstaje z kaszy.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja nie przepadam, bo mi się kojarzy z przedszkolem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jako dziecko nie bardzo przepadałam za krupnikiem, chyba przez dodatek kaszy, a dziś chętnie wszamałabym taką ciepłą zupkę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy lubię? Uwielbiam! :) Przez Ciebie mam teraz okropną ochotę na krupnik... ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Krupnik polubiłam dopiero 2 lata temu. Jest pyszny, a wcześniej nie przepadałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przepadam za krupnikiem, jednak jak jestem chora to krupnik ratuje życie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ja również bardzo lubię krupniczek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger