Indyk w towarzystwie marchewki, groszku, roszponki i kaszy gryczanej



Hej :)) Chwilkę mnie nie było, może jeszcze tak będzie, że nie będzie, bo remont mam i niestety bałagan straszny. Czasem dostępu do kuchni, czy komputera brak. Potrwa to jeszcze chwilkę dłuższą, ale jeszcze z tydzień i może to co najgorsze minie. Tym razem obiadek zdrowy i smaczny :) Indyk z marchewką, groszkiem podduszony na patelni, do niego dodane troszkę śmietanki i sosu sojowego. Jako dodatek kasza gryczana, bo długo nie było, a lubimy bardzo i roszponka, ta specjalnie dla mojego Pana mąża ;)))


Składniki:

  • 2 polędwiczki z indyka
  • 1/2 opakowania marchewki i groszku (użyłam mrożonych)
  • 1/2 szklanki śmietanki 30 %
  • sos sojowy (u mnie kikkoman)
  • cebula czerwona
  • 1 ząbek czosnku
  • sól różowa
  • pieprz z młotkowaną kolendrą
  • papryka czerwona suszona
  • kasza gryczana (u mnie Halina)
  • roszponka
  • olej kokosowy do smażenia



Marchewkę i groszek wrzuciłam do rondelka i dusiłam pod przykryciem, do momentu, aż będą miękkie. Kaszę ugotowałam według przepisu na opakowaniu. Indyka i cebulkę pokroiłam i podsmażyłam na patelni z wcześniej rozgrzanym olejem kokosowym, dodałam czosnek przepuszczony przez praskę, wszystko posypane papryką. Następnie dodałam podduszone marchewkę i groszek, doprawiłam solą i pieprzem z młotkowaną kolendrą, dodałam śmietankę i sos sojowy. Całość wymieszałam, podsmażyłam jeszcze jakieś 2 minuty. Roszponkę umyłam i obok indyka, warzyw i kaszy gryczanej położyłam po prostu na talerzu ;))



15 komentarzy:

  1. eeej! ja lubię takie jedzonko! :) a Panu Mężu należy się jedzonko smaczne - za remont i za telefony... :D :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo smaczny obiad. Doskonała propozycja nawet na obiad świąteczny. Tak więc szalej z tym remontem i gotuj takie pyszne potrawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Apetyczny indyk! :) W apetycznym towarzystwie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ulala.. ależ pyszności :) uwielbiam takie obiady! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Indyk w doborowym towarzystwie, zwłaszcza ta kasza, ale za marchewkę dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. indyk, uwielbiam, stara się go serwować dosyć "często", a przynajmniej częściej niż kurczaka, zdrowsze to mięso....wiadomo ;)
    no i remont, powiadasz....och, fajnie się masz, mimo bajzlu :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger