Faszerowana mini cukinia
Hej :) Kolejny raz w Biedronce kupiłam coś ciekawego ;) takie oto małe cukinie he i tak myślałam jak je tu zrobić. Wczoraj wybrałam się z taka jedną Ziutką na zakupy, no bo przecież wyprzedaże itd. he he, plany miałyśmy ambitne, ale wróciłyśmy z niczym :( jak to zwykle bywa. Ja zakupiłam w Home&You tylko takie właśnie mini naczynia do zapiekania, bo mi się już od dawna marzyły, a przecena była 50% to już byłam ucha-chana. Po drodze obmyśliłam jak zapiekę moje cukinie i no mam już w czym, żeby było ciekawie ;))) Cukinia faszerowana kurczakiem, kukurydzą i mozzarellą, dodałam też do środka dużo natki pietruszki. Do tego ryż z kukurydzą, suszonym pomidorem, cukinią, którą wydrążyłam ze środka, natka i to wszystko przyprawione i zapieczone. Wyszło smacznie, mąż tylko pod nosem komentował, że pyszne he :))
Składniki:
- 3 małe cukinie
- 1 większy filet z kurczaka
- 2 torebki ryżu gold parboiled Halina
- kulki mozzarelli
- suszone pomidory
- kukurydza
- natka pietruszki
- sól
- pieprz
Ryż ugotowałam. Cukinie wydrążyłam, zasoliłam i na chwile odstawiłam. Miąższ ze środka pokroiłam na drobne kawałeczki i zostawiłam do ryżu. Fileta podsmażam.Natkę pietruszki pokroiłam. Do wydrążonej cukinii najpierw wkładałam naprzemiennie, kurczaka, kukurydzę i mozzarellę, posypuję natką. Spód naczynia nasmarowałam oliwą, tak samo zrobiłam tez z cukinią, włożyłam na środek cukinię. Ugotowany ryż wyjęłam z woreczków wrzuciłam do miski, dodałam pokrojony miąższ cukinii, kukurydzę, pokrojone suszone pomidory i natkę pietruszki. Wymieszałam i łyżką przekładałam dookoła cukinii. Całość zapiekłam w piekarniku w 180 stopniach jakieś 30 minut. Takich porcji wyszło 3 :)
Super pomysł na obiad, w sam raz na te upały :)
OdpowiedzUsuńOd samego patrzenia robię się głodna :) Pyszności.
OdpowiedzUsuńTeż się skusiłam na te cukinie z Biedronki:) I też je faszerowałam, ale w nieco inny sposób :) Ale uwielbiam cukinie i zjadłabym ja pod każdą postacią, zatem się wpraszam na obiad :D
OdpowiedzUsuńJa czekam aż moja cukinia urośnie, a raczej podrośnie. Jest już ale to raczej małe ogóreczki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnooo, czyli jak u mnie, też tam coś chłopina pod nosem gadał, że dobree;D
OdpowiedzUsuńno i fajny myk z tą cukinią, zawsze to coś innego, wizualnie też ładnie, lubimy!
Zawsze robiłam tylko z mięsem mielonym, ten pomysł wykorzystam jako odmianę :)
OdpowiedzUsuńPiękne naczynko i obiad zacny.
OdpowiedzUsuńw biedronce robie zakupy i je przegapilam, musze kupic i nafaszerowac :)
OdpowiedzUsuńFajne danie:)wczoraj odwiedzilam Biedronke i zastanawialam sie co mozna by z zrobic z tych malusich cukinii,a tu prosze jest i pomysl:)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda <3 Musi genialnie smakować ;D
OdpowiedzUsuń