Muffinki z trzema batonami Lion :)
Taki pomysł na szybko:) W domu miałam batony. jakoś tak czasem coś kupię, bo mam pomysł i potem leży do momentu, aż mi się przypomni co miałam robić. Czasem tez ma się ochotę na coś słodkiego co można szybko zrobić i wtedy ja sięgam do muffinek. Te wyszły super. każdy baton Lion był inny. jeden ten zwykły, drugi biały, a trzeci z orzeszkami ziemnymi :) Wyszło 24 sztuki :))
Składniki:
- 300 g mąki pszennej
- 100 g cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- cukier waniliowy
- 2 jajka
- 150 ml mleka
- 100 ml oleju
- 3 rożne batony Lion
Składniki suche wymieszać razem. Składniki mokre razem. Do mokrych dodawać stopniowo suche i wymieszać. Na końcu dodać pokrojone batony i wymieszać. Piec w 180 stopniach około 20 minut.
Lion i Snickers to chyba dwa moje ulubione batony czekoladowe, jeśli mam sytuację podbramkową i potrzebuję czegoś słodkiego na gwałt, to sięgam właśnie po nie i to wybieram w sklepie. Ten Lion musiał się fajnie rozpuścić... :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj muffinki:D To co, zamieniamy się?:D Bo chętnie zjadłabym te muffinki z lionem:D
OdpowiedzUsuńAle słodkości, super pomysł :)
OdpowiedzUsuńz batonami? Bajerancko! Musze spróbować, taka słodkość w słodkości;D
OdpowiedzUsuńświetne!:) ja kiedyś robiłam z marsem:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysl ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam Brownie z lionem i wyszło pysznie. Babeczki są świetne!
OdpowiedzUsuńPychotki :) Mi się marzą takie z Twixami ;)
OdpowiedzUsuńMniam bajeczne te babeczki :)
OdpowiedzUsuń