Naleśniki ze szpinakiem
Na pewno robiliście, my pierwszy raz. Naleśniki super, bardzo smaczne, puszyste. U nas były na wytrawnie, ale na słodko też się sprawdzą. Polecam i miłego dzionka życzę :-)
Składniki na około 10 sztuk:
- 1 szklanka mleka 2%
- 1 szklanka wody gazowanej
- 100 g szpinaku baby
- 3 jajka L
- 1 3/4 szklanki mąki
- 2 łyżki oleju rzepakowego lub roztopionego masła
1. Do misy blendera wlewamy mleko i dodajemy umyty szpinak. Blendujemy do momentu, aż masa będzie w miarę gładka. Schodzi to dłuższą chwilę. U nas malutkie drobinki szpinaku i tak były w cieście.
2. Następnie dodajemy resztę składników i miksujemy, aż masa będzie gładka.
3. Na patelnię wlewamy niedużą ilość ciasta i smażymy naleśniki z obu stron.
Podajemy z ulubionymi dodatkami :-). Smacznego :-))
Mam dla Was jeszcze niespodziankę, która obowiązuje do końca maja. Przy zakupach kawy lub herbaty w sklepie internetowym tearebels.pl po wpisaniu hasła: herbacianymaj zniżka -30% na cały koszyk :-)
Uwielbiam naleśniki ze szpinakiem :) Piękny kolorek Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor, bardzo wiosenny ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) Na pewno dzieciaki się przekonają do zielonych naleśników :)
OdpowiedzUsuńmuszę się przyznać, że ja jeszcze zielonych nie robiłam :) ale muszę się w końcu zebrać :)
OdpowiedzUsuńkurka! I ja się muszę pokusić o zielone stwory :) ciekawi mnie strasznie ich smak :)
OdpowiedzUsuńNie robiłam naleśników ze szpinakiem, ale ich kolor zawsze mnie zachwyca ;).
OdpowiedzUsuńNaleśniki ze szpinakiem jadłam tylko takie faszerowane nim, ale nigdy takich pięknych zieloniutkich ze szpinakowego ciasta:) Zaciekawił mnie ten przepis, gdyż naleśniki jadam bardzo często i szukam właśnie pomysłu na urozmaicenie ich;)
OdpowiedzUsuńUroczy kolor naleśników. Moja rodzinka lubi szpinak, będą jak znalazł -:)
OdpowiedzUsuńJaki kolor :). Wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Świetny pomysł na takie naleśniki. Musze zrobić :)
OdpowiedzUsuńAch znalazłam :-) Dziękuje za podsunięcie pomysłu. CO prawda, na dzisiaj obiad już mam, ale jutro robię Twoje naleśniki :-)
OdpowiedzUsuń