Kawowa panna cotta z nutą mięty i czekolady
Hej :-). Poniedziałek zaczynam od pysznego deseru z kawą o smaku mięty w czekoladzie. Taką pyszną kawę możecie nabyć w sklepie tommycofe.pl. Znajdziecie tam ogromy wybór pysznych kaw i herbat. Do końca września możecie skorzystać ze specjalnego rabatu - 15%. Wystarczy podać kod: kruchebabeczki . Co do deseru to jest szybki w przygotowaniu i nieskomplikowany. Udanego poniedziałku Wam życzę :-))
Składniki na 5-6 porcji:
- 300 ml śmietany 30%
- 1/2 szklanki zaparzonej kawy mięta w czekoladzie
- 2 łyżki cukru trzcinowego (jeśli woli ktoś słodsze to więcej)
- 2 łyżeczki żelatyny (rozpuszczamy w letniej wodzie)
Żelatynę rozpuszczamy w letniej wodzie. Do rondelka wlewamy śmietanę, dodajemy do niej cukier i zaparzoną kawę. Gotujemy na wolnym ogniu, często mieszając do momentu, aż delikatnie nam się wszystko zagotuje. Zdejmujemy z ognia, dodajemy żelatynę i mieszamy, żeby nam się ładnie połączyła z resztą. Odstawiamy na chwilę do przestudzenia. Przygotowujemy sobie foremki, filiżanki, co kto ma. Wlewamy do nich ciepły płyn. Odstawiamy do wystudzenia, wkładamy do lodówki najlepiej na całą noc. Potem, gdy deser chcemy wyjąć wkładamy foremkę na dosłownie kilka sekund do naczynia z ciepłą wodą, wtedy deser ładnie się nam odklei od ścian foremki :-). Dekorujemy wedle uznania ( u mnie ziarenka kawy, starta gorzka czekolada i listki bazylii).
Z kodem: kruchebabeczki - rabat 15% na zakupy w sklepie tommycafe.pl
(rabat obowiązuje do końca września)
Świetny deser, żeby sobie umilić poniedziałek :) szkoda, że przez monitor nie mogę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNo szkoda :-)
UsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńooo a ja kawę właśnie spożywam i jak nic spożyłabym do pary taki deserek :D:D
OdpowiedzUsuńZestawienie idealne :-)
UsuńBeti ale piękność zaserwowałaś. Prezentuje się niezwykle uroczo :) Lekki deserek na ciepły dzień.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robilam panna cotta, a przepis nie wygląda na skomplikowany. Chyba czas spróbować. :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam po raz drugi, no już trzeci, bo syn zamówił wersję bez kawy. Niedługo na blogu :-)
UsuńWspaniale wygląda. Chętnie zrobię na deser, bo kusi kiedy tak na nią patrzę :)
OdpowiedzUsuńKusi, ja tez chętnie bym jeszcze jedna zjadła :-)
Usuńale elegancki deser :)
OdpowiedzUsuńZe mną coś się stało. Bo słodyczy już nie lubię, zaczynam za to uwielbiać kawę -.-
OdpowiedzUsuńTakie połączenie smaków to ja lubię:)
OdpowiedzUsuńAle pysznie się prezentuje <3
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuńOrginalny przepis! Wygląda obłędnie! :D
OdpowiedzUsuńDeser grzechu wart! ;) :D
OdpowiedzUsuńWspaniały deserek:)
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie. :)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudowna :-)
OdpowiedzUsuńdo kawy mam prawdziwą słabość, także w deserach :)
OdpowiedzUsuńTak ja ja :-)
UsuńWygląda obłędnie, a połączenie smaków to prawdziwe cudo. Deser dla mnie. Muszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńTak jak i dla mnie :-)
UsuńBrzmi ciekawie :) Muszę zrobić taką wegańską!
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Chętnie wypróbuję jak zrobisz :-)
Usuńmoje smaki :)
OdpowiedzUsuńMoje też :-)
Usuń