Sernik na białkach
Dzień dobry kochani :-) Jakiś czas temu moje dzieci stwierdziły, że dawno nie było sernika. Poszperałam w internecie i na blogu moje wypieki znalazłam przepis na ten oto sernik. Jest on rzeczywiście bardzo puszysty i smaczny. U mnie mąż twierdzi, że za bardzo czuć go jajkami, a dzieciom znowu smakował bardzo. Ja przez zatoki niestety tak na 100% smaku nie czułam. Do sernika będziecie potrzebować dużo jajek (białek). Ja miałam odłożone, bo czasem używam tylko żółtek. Sernik jest prosty w przygotowaniu więc polecam, myślę że na pewno Wam posmakuje :-) Miłego dnia :-)
Blaszka: 24 x 34
Składniki ciasto kruche:
- 250 g masła
- 5 żółtek (jajka L)
- 100 g cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 400 g mąki pszennej
1. Wszystkie składniki umieszczamy w misie malaksera lub jeśli będziemy wyrabiać ręcznie to na stolnicy. Wyrabiamy ciasto robotem lub ręcznie. Jak by było za suche (u mnie było) to dodajemy 1 lub 2 łyżki śmietany.
2. Ciasto dzielimy na dwie części (70/30) i mniejszą część umieszczamy w zamrażalniku, a większą ja od razu starłam na tarce o grubych oczkach na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Po starciu ciasto troszkę ugniotłam ręką.
3. Ciasto zapiekamy w 180 stopniach przez 15 minut. Na gorące możemy wyłożyć masę serową.
Masa serowa:
- 1,2 kg twarogu półtłustego lub tłustego, zmielony trzykrotnie, może być w wiaderku
- 70 g masła
- 200 g kwaśnej śmietany
- 14 białek (jajka L)
- szczypta soli
- 200 g cukru (150 g do białek i 50 g do masła)
- 1 cukier waniliowy
- 1 budyń waniliowy lub śmietankowy bez cukru (40g)
- rodzynki (ja nie dawałam)
1. W misie miksera ucieramy masło z cukrem i cukrem waniliowym. Po otrzymaniu jasnej i puszystej masy dodajemy porcjami twaróg cały czas miksując.
2. Następnie dodajemy śmietanę i budyń. Rodzynki też jeśli lubicie. Miksujemy do połączenia się składników.
3. Masę serową musimy teraz przełożyć do dużej misy, naprawdę dużej.
4. Teraz ubijamy białka ze szczyptą soli na puszystą, sztywną pianę. Następnie dodajemy stopniowo po jednej łyżce 150 g cukru. Cały czas miksujemy. Ma powstać gęsta i lśniąca piana.
5. Teraz tą pianę dodajemy do masy serowej i delikatnie drewnianą łyżką mieszamy.
6. Masę serową wykładamy na podpieczone ciasto kruche, następnie na wierzch ścieramy drugą część ciasta kruchego.
7. Pieczemy w 180 stopniach przez 1 godzinę bez termoobiegu. Po upieczeniu studzimy przy uchylonych drzwiczkach piekarnika.
Sernik podczas studzenia troszkę opadnie. Najlepszy jest na drugi dzień. Jeśli chcemy możemy przed podaniem oprószyć go cukrem pudrem. Ja zmniejszyłam ilości cukru, ale sernik i tak był słodki.
Smacznego :-)
jak to mega pysznie wygląda :D
OdpowiedzUsuńWygląda zacnie!
OdpowiedzUsuńNo wspaniały, masz rękę do pieczenia ;)
OdpowiedzUsuńJak zawsze ciacho wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńSernik mogłabym jeść codziennie :)
OdpowiedzUsuńPyszny sernik :)
OdpowiedzUsuńMoja mama taki robiła i zawsze byłam zachwycona. Ja sama boję się upiec sernik, ale w końcu będę musiała spróbować :D
OdpowiedzUsuń"dawno nie było sernika" - to najlepszy argument, by wyczarować w swojej kuchni tak pysznie wyglądający sernik! Wygląda na to, że przepis gwarantuje idealną propozycję kruchego ciasta, kremowego twarogu i uwielbianej przez wszystkich kruszonki. Co tu dużo więcej mówić: smak dzieciństwa!
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka! :)
Świetny... chyba jutro sprawdzę z ciekawości :)
OdpowiedzUsuń