"Dom stu szeptów" Graham Masterton

 


Książek Grahama Mastertona czytałam dosłownie kilka. W przypadku najnowszej powieści zaciekawił mnie bardzo sam jej opis. Choć horrory czytam bardzo sporadycznie, jeszcze rzadziej oglądam, to akurat tę pozycję postanowiłam poznać. 

Od książki ciężko się oderwać. Nie zdawałam sobie sprawy, że horror może mnie aż tak pochłonąć. Od początku jest klimatycznie. Mamy tutaj motyw starego domu w którym z niewyjaśnionych przyczyn znikają ludzie. Słychać tu dziwne szepty przez co klimat jest momentami straszny. Ciarki mogą przechodzić po plecach. Napięcie jest nam umiejętnie dozowane, a akcja wartka. Postacie mamy tutaj dobrze wykreowane i ciekawe. Nie będę Wam pisała o fabule, bo to po prostu trzeba przeczytać samemu.

Jeśli lubicie horrory, to myślę, że nie muszę Was do tej powieści zachęcać, bo wiecie, że trzeba ją przeczytać i już. Jeśli się ich boicie lub nie macie do końca przekonania co do nich, to akurat temu dałabym szansę. Dla mnie jest to prawdziwy majstersztyk. Od razu zaznaczam, że książka na długo pozostaje w głowie. Polecam :-)


Tytuł: "Dom stu szeptów"
Autor: Graham Masterton
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Stron: 352
Cena okładkowa: 39,90 zł
Wydawnictwo: Albatros

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger