"Niezłe ziółka. Emi i tajny klub superdziewczyn" Agnieszka Mielech
Profesor Kaganek po zakończonym projekcie w Kalifornii wraca z Frankiem do Polski. Blog kulinarny Laury cieszy się coraz większą popularnością. Od kiedy została ona gwiazdą sieci Klub Superdziewczyn zaczął interesować się bardziej gotowaniem. Tata Emi namówił ich na warsztaty gotowania. Zamówił dla wszystkich fartuszki imionami i symbolami warzyw i miał się nimi opiekować podczas warsztatów. Na warsztatach dzieci nauczyły się przyrządzać same pyszności, które czasem zabierały do szkoły. Zaczęła do niej chodzić też nowa dziewczynka Jessica Afi Hunu, która opowiedziała im w jak trudnej sytuacji znajdują się uciekinierzy. Dziewczynki wpadły na pomysł zorganizowania w szkole charytatywnej kawiarenki. Do akcji dołączył tata Emi i Pani Laura. Jak zakończy się ta akcja musicie przeczytać sami :-)
Fani tajnego Klubu Superdziewczyn i Jednego Chłopaka będą zachwyceni. Ten tom jest pełen pysznych potraw, na niektóre z nich przepisy znajdziemy na końcu książki. Możecie przygotować najbardziej czekoladowe brownie, zielone smoothie Anieli, pieczonego łososia według przepisu mamy Emi czy najlepszy pod słońcem hummus według przepisu Pana Zwiędłego :-) Autorka porusza w tym tomie temat tolerancji wobec innych i pokazuje, że warto pomagać potrzebującym. Całość to bardzo przyjemna lektura, napisana lekkim i przystępnym językiem. My lubimy bardzo :-)
Tytuł: "Niezłe ziółka. Emi i Tajny Klub Superdziewczyn"
Autor: Agnieszka Mielech
Oprawa: miękka
Oprawa: miękka
Stron: 176
Cena okładkowa: 24,99 zł
Cena okładkowa: 24,99 zł
Wydawnictwo: Wilga
Chętnie korzystam z Twoich podpowiedzi lektur :)
OdpowiedzUsuńChętnie przygarnęłabym tą książkę do mojej biblioteczki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Od razu mi się spodobała, taka w typie dla nastolatków. ;)
OdpowiedzUsuńOh so pretty
OdpowiedzUsuńFajna pozycja :). Sporo książek tego wydawnictwa znam, ale na tę wcześniej nie zwróciłam uwagi :)
OdpowiedzUsuńAle fajna książka! Coś czuję, że mojej córce może się spodobać :)
OdpowiedzUsuńFajna ta ksiażka może być, podoba mi się, że są w niej obrazki, bo wtedy tak jakoś lepiej się czyta :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)