Praliny Frutti Di Mare nowość od Vobro
Dzień dobry :-) Dziś pogoda u mnie straszna. Pada deszcz ze śniegiem i do tego jest zimno brrrr. Na osłodę mam dla Was nowości od Vobro. Są to kultowe praliny Frutti di Mare w nowych, pysznych smakach :-)
Pralinki mają kształt owoców morza. Każdy wariant proponowanych smaków skrywa w sobie kombinację dwóch nadzień w każdej pralinie. Mamy tutaj klasyczne nadzienie i półpłynne nadzienie. Opakowania są eleganckie, mają złote dodatki.
Zacznę od mojego faworyta jakim jest Cherry&Cocoa :-)
Jest to połączenie mlecznej i białej czekolady. W środku wypełnione nadzieniem kakaowym i wiśniowym. Dla mnie połączenie rewelacyjne :-)
Creme Brulee to również pyszna pralinka, która rozpływa się w ustach :-)
Otoczka to mleczna i biała czekolada, a w środku wypełnienie o smaku Creme Brulee. Połączenie super, pralniki wprost rozpływają się w ustach :-)
Brownie to mocno czekoladowa pralinka. Otoczka czekoladowa plus mocno czekoladowe nadzienie. Idealne dla osób, które lubią takie mocno czekoladowe smaki.
Pralinki w opakowaniach 100 g, czyli tyle co tabliczka czekolady. Każda czekoladka jest osobno zapakowana. Praliny idealne na niezobowiązujący prezent lub słodką, pyszną przekąskę. Ja uwielbiam do kawy :-) Trzeba podkreślić jeszcze, że marka Vobro jest Polską marką, która robi pralinki najwyższej jakości, w wielu wariantach smakowych. Wszystkie rewelacyjne :-)
Który smak wybralibyście ?
pycha ;)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne pralinki :D Z nadzieniem wiśniowym najbardziej mi smakują :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Uwielbiam je ��
OdpowiedzUsuńMoje ulubione to te z karmelem.
OdpowiedzUsuńWszystkie smaki mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam je!! <3
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
Sama słodycze jem niesamowicie rzadko, ale tacie by posmakowały ❤
OdpowiedzUsuńJejku uwielbiam te praliny, ale nie wiedziałam że są w różnych smakach! Musiałabym spróbować ale chyba creme brulee mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńSmakują super. Miałam okazję próbować wersje brownie, mój ulubiony smak :)
OdpowiedzUsuńLubię te pralinki (znam je z bombonierek), ale ilość plastiku w tym przypadku mnie skutecznie zniechęca...
OdpowiedzUsuń