"Bezlitosna siła. Mars" Agnieszka Lingas - Łoniewska



"Mars" to ostatnia książka z serii "Bezlitosna siła". Powiem Wam, że o żadnej z nich nie można powiedzieć, że była lepsza czy gorsza, bo wszystkie cztery były po prostu świetne. Szkoda, że to już koniec, ale mam nadzieję, że Pani Agnieszka niedługo zaserwuje nam równie ciekawe opowiadania :-)

Darek Darylski "Mars" jest młodszym bratem Polluksa. Zajmuje się też walkami MMA, a jego siła napędowa to nienawiść i chęć zemsty za wydarzenia, które miały miejsce w przeszłości. Teraz nadszedł czas zemsty, bo ma walczyć z Remolem i będzie miał okazję pomścić siostrę. 

Livia Marczyk, śliczna, rudowłosa pani psycholog, która ma też bolesną przeszłość. Teraz działa w fundacji na rzecz krzywdzonych kobiet. Darek zrobił na niej duże wrażenie i nie jest jej obojętny, tak samo Livia podziałała na Darka. Czy oboje odważą się wszystko postawić na jedną kartę i walczyć o to co ich łączy?

Tak jak wszystkie poprzednie części, tak i tą czytało się ekspresowo. Bohaterowie są wyraziści, akcja wartka, nie ma tu czasu na nudę. Mamy tutaj zaserwowany cały wachlarz emocji. Autorka po raz kolejny porusza temat krzywdzonych kobiet. Livia pomaga takim kobietom, wcześniej sama została skrzywdzona. Mamy tutaj historie doświadczonych przez los chłopaków, którzy tak naprawdę są dobrymi ludźmi. Najważniejsza jest dla nich rodzina, dla której są w stanie zrobić wiele.Fabuła jak poprzednie bardzo ciekawa, dopracowana pod każdym względem. Nie brakuje tu też scen erotycznych. Mogę Wam tylko polecić całą serię. Mam nadzieję, że tak jak mnie skradła serce, skradnie i Wam.  Ja książki Pani Agnieszki biorę w ciemno, uwielbiam jej styl i jej historie. Jeśli miło chcecie spędzić czas, przeczytać coś ciekawego, to polecam :-)


Tytuł: "Bezlitosna siła. Mars"
Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Okładka: miękka ze skrzydełkami 
Stron: 256
Cena okładkowa: 41,90 zł.
Wydawnictwo: Burda Książki

2 komentarze:

  1. Ooo super, jutro odwiedzam empik i szukam właśnie jakichś ciekawych pozycji. Wybieram się na wakacje i na plaży muszę mieć się z czym opalać, bo w innej formie nie zniosę słońca :D
    Fabuła wydaje się być bardzo ciekawa. Lubię gdy historie mają jakieś głębsze dno, a jeszcze jak wpleciona jest historia miłosna to już całkiem ekstra.
    Tak przynajmniej wydaje się tutaj być. Dzięki za inspirację, sprawdzę jeszcze wcześniejsze wersje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger