"Nieznajoma" Allison Dickson

"Nieznajoma" to kolejna książka, którą czytało się super, ale z thrillerem nie ma za wiele wspólnego. Fabuła niezła, lekka i ciekawa. Trochę brakowało mi dreszczyku. 

Phoebe Miller to bogata i biedna zarazem dziewczyna. Ma problemy małżeńskie, zaniedbuje przyjaciół, nie potrafi sobie poradzić z codziennością. Całymi dniami przesiaduje w swoim luksusowym domu i topi smutki w kolejnych butelkach wina i pudełkach lodów. Jej jedyne zajęcie to obserwowanie tajemniczego kierowcy w starym samochodzie, który codziennie parkuje pod jej domem i obserwuje właśnie ją... 
W Sąsiedztwie pojawiają się nowi lokatorzy Phoebe szybko zaprzyjaźnia się z nową sąsiadką Vicki i jej przystojnym synem, przyszłym studentem o imieniu Jake...

Książka wciąga, czyta się sprawnie i naprawdę przyjemnie. Brakuje trochę dreszczyku, choć fabuła pomysłowa i ciekawa. Jest krew, jest morderstwo, jest pełno zagadek, są intrygi i zwroty akcji. Na początku jest dość spokojnie, a później akcja przyśpiesza. Zachowanie głównej bohaterki czasem mocno intryguje. Bogata dziedziczka, która ma wszystko, ale żadnych pasji, nic jej nie ciekawi poza nieznajomym, który ją obserwuje. "Nieznajoma" to debiutancki thriller autorki, mam nadzieję, że kolejny będzie już z dreszczykiem. Książka idealna na spokojny wieczór pod kocykiem i ciepłą herbatą :-)