Domowy kebab z kurczaka
Dzień dobry :-) Dziś mam dla Was extra przepis na domowego kebaba w kurczaka. Może też oczywiście być indyk lub inne mięso. Różne przepisy na jego wykonanie krążą po blogach, ja zainspirowałam się tym przepisem (klik), zmodyfikowałam oczywiście pod siebie. Zapomniałam kupić jogurt, bo wtedy zrobiłabym marynatę z jogurtem, ale nic straconego, bo tak posmakował wszystkim, że już mam zapowiedziane robienie kolejnego :-) Taki domowy, to o wiele zdrowsza wersja niż ta z budek z kebabem. Ja kupiłam kurczaka takiego bez antybiotyków i wolnego chowu. U nas do niego pieczone ćwiartki ziemniaczków i sałatka mix sałat. Jest naprawdę pycha, więc namawiam do wypróbowania. Zamiast filetów, możecie użyć udek z kurczaka lub kupić gotowe mięso takie z udek właśnie. Polecam i miłego dnia życzę :-)
Składniki:
- około 1 kg filetów z kurczaka
- 2-3 łyżki oleju rzepakowego
- 1 łyżeczka soli
- 2-3 ząbki czosnku
- 2 łyżki mielonej słodkiej papryki
- ostra papryka (wedle uznania)
- 2 łyżeczki oregano
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
- duży ziemniak
- 4 duże patyczki do szaszłyków
- pieprz
- połówka cebuli lub kawałek sznurka takiego do pieczenia mięsa
1. Filety z kurczaka myjemy, osuszamy ręcznikiem i kroimy na mniejsze kawałki. Ja przekroiłam w poziomie na pół i potem jeszcze każdą połowę na 2 lub 3 kawałki. Tak pokrojone mięso rozbijamy jeszcze delikatnie, żeby były cieńsze i większe.
2. Mięso przekładamy do miski, dodajemy olej, nasze przyprawy. Wszystko najlepiej ręką mieszam i marynatę wcieramy w mięso. Miskę owijamy folią spożywczą i wkładamy na 1 godz do lodówki.
3. Ziemniaka dobrze myjemy, obieramy i przekrawamy tak, żeby jedna połówka była grubsza. Płaską stroną kładziemy w naczyniu żaroodpornym. W ziemniaka wbijamy nasze patyczki (ostrzejsza strona ma być u góry, żeby łatwo było nam nabić mięso) tworząc "stelaż". Na patyczki nadziewamy kawałki mięsa. Dociskamy je do ziemniaka, tak aby nasza konstrukcja była zwarta i stabilna. Mięso staramy się nadziewać na dwa patyczki jednocześnie, kawałki nabijamy na zakładkę.
4. Gdy wszystkie kawałki mięsa będą już nabite na patyczki, to łapiemy je u góry i albo związujemy sznurkiem albo nabijamy na nie połówkę cebuli i dociskamy. Jeśli dajemy cebulę, to przykrywamy ją folią aluminiową, żeby nam się nie spaliła. Jeśli związujemy sznurkiem to nie na samym wierzchu, tylko tak ciut niżej.
5. Nasze mięso przekładamy do naczynia żaroodpornego i przekładamy do piekarnika na najniższą półkę. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni i od momentu, gdy faktycznie taką temperaturę piekarnik osiągnie pieczemy około 90 - 100 minut.
6. Upieczone mięso wyjmujemy z piekarnika, odstawiamy na kilka minut i kroimy ostrym noże z góry na dół w paseczki :-) Smacznego :-)
O proszę, fajnie że można wyczarować coś takiego w domu. W restauracjach i innych budkach nigdy nie wiadomo co nam podają.
OdpowiedzUsuńale super pomysł!
OdpowiedzUsuńOh wow that looks super yummy
OdpowiedzUsuńxx
Ale czad, wygląda bardzo profesjonalnie :)
OdpowiedzUsuńAle musi być pyszny taki domowy kebab :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować zrobić takie mięsko :)
OdpowiedzUsuńJak nie lubie kebabów to ten bym spróbowała bardzo chętnie. Szczególnie, że z kurczaka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
robiłam jakiś czas temu coś podobnego i naprawdę jest pyszny :)
OdpowiedzUsuńwow :)to dopiero pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietne mięsko dające mnóstwo możliwości:)
OdpowiedzUsuńPS. Jak udało Ci się nabić je tak równiutko ? :);) Wygląda świetnie ta mięsna wieża :)
Nabijałam na cztery patyczki, kawałki mięsa miałam dość małe i cienkie. Te większe kawałki nabijałam na dwa patyczki i tak naprzemiennie, a te mniejsze na pojedyncze, potem znowu większe kawałki na dwa patyczki i mniejsze. Tak, żeby wyszło w miarę równo ;-)
UsuńNigdy nie robiłam kebaba w domowych warunkach.
OdpowiedzUsuńPieczemy z termoobiegiem czy bez? Można prosić o jakieś zdjęcia z etapów nabijania mięsa?
OdpowiedzUsuńPieczemy bez termoobiegu. Niestety zdjęć nie mam, bo nie miał mi kto pomóc w zrobieniu, a ręce miałam całe upaćkane ;-) Tak jak pisałam patyczki wbijamy blisko siebie i jak mamy większy kawałek mięsa to ja nabijałam na dwa patyczki, jeśli były mniejsze to wtedy na jeden, tylko naprzemiennie, żeby powstała w miarę równa warstwa. Najpierw najlepiej nabić kilka większych kawałków, a te mniejsze później i znowu kilka większych i mniejsze.
UsuńDziękuję za odpowiedź. Na pewno będę próbować bo to coś kapitalnego.
UsuńProsto, i zaskakująco :) super sprawa
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie, chyba czas spróbować przygotować takie mięsko :)
OdpowiedzUsuń